> Bo nie mają wyboru. Mają takie kosmiczne ceny, że nie mają szans kupić
> nawet jak wezmą kredyt w podstawówce. Poza tym są zbyt tępi na
> serwisowanie mieszkania. Do pomalowania drzwi olejną dzwonią po Polaka.
nie dokońca się z tym zgadzam. Często tu dyskutujemy na temat
najtańszego domu, którego dalej niema. Była mowa o domach z kontenerów,
o tym że nańtańszych domów się nie buduje, bo musi być ładny, bo zastaw
się a pokaż się. I w zasadzie dyskusja jest tylko o tym. Mieszkania do
remontu w Bytomiu kupisz taniej niż JEDEN tysiąc złotych za metr. Czyli
40 metrowe mieszkanko, z remontem i podstawowymi meblami, kosztuje dwa
lata pracy jego i jej, jeśli przez te dwa lata są w stanie mieszkać z
rodzicami. To nie jest kosmos. Ale takie są wybory ludzi, żeby za
kawalerkę składającą się z jednego pomieszczenia w którym jest łóżko,
sracz i kuchenka, zapłacić 800zł czynszu. Bo blisko centrum, w wielkim
mieście.

ToMasz