W dniu 2023-02-04 o 11:06, PiteR pisze:
> in <news:trl9uc$7gg$1$Janusz@news.chmurka.net>
> user Janusz pisze tak:
>
>>> No i chyba się udało, bo całkiem dobrze to wygląda, jak na Anglię
>>> to nawet super.
>>>
>> Aaa teraz widzę, zasilanie i powrót na tej samej gałęzi grzejnika
>> :) Człowiek już na starość ślepy, poza tym myślałem wpierw że to
>> grzejnik z dolnym przyłączem ale przyjrzałem się lepiej i widzę że
>> zwykły, no to hydraulik dał ciała.
>
>
> Wiesz nie czytałem dokładnie komentarzy pod zdjęciem ale wydaje mi się
> że z prawej strony ta rurka wnosi się do góry i wchodzi na górze.
> Tak mocno ciała to chyba nie dał.
Jeśli tak to ok, ale na zdjęciu tego nie widać. Zinterpretowałem to po
naszemu bo una generalnie zawór regulacyjny daje sie na zasilaniu bo
jest na górze i łatwiej sięgnąć :)
>
> Tu jednak mi chodzi o te odsłonięte poziome rurki, które pijana pani
> domu moze nadepnąć i wyrwać z lutów.
Nie wyrwie, może zgiąć ale nic ponadto. Te rurki nie są takie cienkie.

> Bo oni tu co piatek zwykle
> nałomotani.
Taa, pełno filmików jest z ich 'osiągnięciami' :) więc nawet specjalnie
nie trzeba sobie wyobrażać co potrafią.


>
> Co by nasze orły sokoły zrobiły w tej sytuacji. Chyba kluczowe jest
> kupienie grzejnika z dolnym podłączeniem.
Tak tez można ale wtedy trzeba rurki wpuścić w ścianę czyli 2-3 płytki
zdemolować, najgorsze że przez grzejnik byłoby to widoczne, więc takie
optymalne by nie było.
Oczywiście można dać maskownicę ale kremową by sie chyba nie znalazło a
biała by się rzucała w oczy. To już lepiej drugi pomysł niżej.

>A na przesunięcie rurek bez
> zrywania desek nie mam pomysłu.
Po co, przecież grzejnik można przesunąć w prawo, i podłączyć jak to u
nas robią czyli jedna do powrotu króciutka, a druga do zaworu u góry. a
na podłogę jeszcze odpowiednią maskownicę przykleić, i ją kolorystycznie
byłoby dużo łatwiej zgrać.

--
Janusz