W dniu 2012-08-02 10:48, g...@g...com pisze:
> Ktos z grupowiczow ma jakies doswiadczenie, albo chociaz widzial taka na oczy?
>
> Miejsce jest, wiec mam zamiar cos takiego zbudowac:
> http://www.przydomowe-oczyszczalnie.pl/images/aktual
ne/przekroj.jpg
>
> Uzylbym zwyklej POS rozsaczajacej, tylko zamiast drenaz zakopywac w ziemi to uzyc
go do poletka trzcinowego. Poletko odizolowane od gruntu za pomoca plandeki + folii.
Wedlug tego schematu
> http://forum.cohabitat.net/showthread.php?tid=269
>
> Ten stawik ze schematu bym sobie darowal, odplyw prosto na pole uprawne.
>
> Są też wersje o odmiennej budowie, ale tu bym się bał żeby dziecko nie wpadlo.
> http://www.ciiee.beskidy.org.pl/index.php?option=com
_content&view=article&id=17&Itemid=26
>
> Jakie jest wasze zdanie - da rade to "systemem gospodarczym" zrobic? Bedzie
dzialalo? Jakich trudnosci mozna sie spodziewac?
>
> bajcik

Rób, tylko nie próbuj uzyskać na to pozwolenia w urzędzie. Jeśli dobrze
zrobiona, jest to najlepsza oczyszczalnia ścieków. Dozwolone prawem
oczyszczalnie rozsączające tylko rozlewają gówno po działce, tyle że
wgłębnie.
Widziałem taką instalację w realu. 10m rowu z szuwarami. Do rowu szły
ścieki z osiedla 20 domków szeregowych. Po tych 10m były w wodzie żaby.