On 1 Lut, 08:37, robercik-us <r...@p...onet.pl> wrote:
> muchabzz pisze:
>
> > Witam
>
> > mieszkam w wynajetym mieszkaniu
> > wczoraj moj syn i zona siedzac w living room uslyszeli trzask i na
> > szybie pojawilo sie to :
>
> >http://pokazywarka.pl/syv5s7/
>
> > no i teraz mam powazny problem jak do tego podejsc
> > obawiam sie ze wlasciciel moze miec pretensje do zwrotu kosztow
> > naprawy. tylko ze ta szyba to jest ok 1.5 metra na 1.2  i moze
> > kosztowac nawet ok 500 funtow!! (tutaj niestety sa takie ceny.
>
> A co mówi Twój kontrakt z właścicielem? Czy masz tam punkt na taką
> okoliczność?
> W końcu to jego sprawa, że nie zabezpieczył się przed taką
> ewentualnością. Jakby pod wpływem wiatru zerwało dach, albo zamarzłaby i
> popękała instalacja wodna poprowadzona po elewacji, to też Ty miałbyś za
> to płacić? Konstrukcja budynku była nieodpowiednia do zaistniałych
> warunków i spowodowało to naprężenia i pęknięcie szyby. Niech teraz
> właściciel to naprawi, bo obniżył Ci się komfort użytkowania lokalu, a
> przecież rent płacisz :-).
> Kwestia, czy możesz udowodnić i czy ten koleś to jest w stanie pojąć, że
> wina za pęknięcie leży nie po Twojej stronie i jedyne, czego Ty się
> możesz spodziewać, to jak najszybszej naprawy z jego strony i
> zapobieżenia takim sytuacjom w przyszłości.
> Wydaje mi się, że z takiej pozycji dobrze byłoby wyjść w rozmowie z tym
> Twoim... landlordem, czy jak to się po murzyńsku nazywa :-DDD.
>
> pozdr.
> robercik-us

ogolnie jak na razie na landlorda nie moge narzekac. jest mily
uprzejmy i ugodowy. poszedl nam na reke w kilku sprawach. problem w
tym ze koszta takiej szyby sa naprawde wysokie. a w kontrakcie o ile
pamietam (nie mam go pod reka) nie ma nic na ten temat.

pozdr