On 10 Maj, 09:35, Shaman <s...@o...com> wrote:

> U mnie rumosz miejscami też się pojawia, ale muszę zakładać wariant  
> pesymistyczny - czyli czysta glina. Akurat nie za bardzo mam kogo popytać,  
> sąsiedzy wybudowani są ulokowani inaczej, mają przed domami wyasfaltowaną  
> drogę itd. W każdym razie mają inną sytuację.

Ja mam czysta gline bez kamieni - wybralem 40cm i poki co uzupelnilem
berga (czyli takim naszym slaskim przepalonym kamieniem z haldy
kopalnianej, ktory sie swietnie klinuje, a ten ktory mam ma sie nie
lasowac - opinia kolezanki ktora pracuje w owej kopalni i jest
geologiem ;) Niesortem - kamienie maja od 1mm (praktycznie mial) do
nawet 10cm, a czasem zdarzy sie jakis spiek polmetrowy ze go trzeba
kopara / mlotem rozwalac na mniejsze ;) Jezdze po tym od poltorej roku
i nic sie nie zapada - w przyszlym bede kladl juz kostke.

Generalnie to na dol powinienes dawac kamienie mozliwie duzej frakcji
(3-6cm a nawet moga byc wieksze) - moze byc gruz, byle czysto-
betonowy. Potem coraz mniejsze ale juz dobrze klinujace sie. Na koniec
5cm piasku z cementem w proporcji 1:10 i kladziesz kostke :) Przed
polozeniem piasku oczywiscie calosc ubic SOLIDNA zageszczarka - taka
minimum 300-400kg. Stukilowa popierdolka nic nie ubijesz. Skoczkiem
tez nie polecam (stopa), tylko zwykla zageszczarka plytowa. Wyjdzie
rowniej :)
pozdr.

--
Adam