eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniepozar i spoldzienia mieszkaniowaRe: pozar i spoldzienia mieszkaniowa
  • Data: 2010-04-28 22:15:49
    Temat: Re: pozar i spoldzienia mieszkaniowa
    Od: "kogutek" <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Hej
    >
    > Nie wiem czy to dobra grupa ale moze ktos bedzie mogl mi cos
    > podpowiedziec.
    >
    > W bloku, w ktorym mieszka moja kuzynka (Krakow, 10 pieter, stare
    > budownictwo) spoldzielnia mieszkaniowa przenosi liczniki gazowe z
    > mieszkania na klatke schodowa. A dokladniej robi to firma, ktora
    > wygrala przetarg na wykonanie tych prac.
    > Niestety fachowcy pracujac u mojej kuzynki wywolali pozar i spalili
    > kuchnie i czesc przedpokoju. Jak to sie stalo? Po wykreceniu licznika
    > zaczeli bawic sie zaworem odcinajacym doplyw, ktory znajdowal sie za
    > licznikiem - najprawdopodobniej go wykrecili - niestety mieli problem
    > z zakorkowaniem rury. Wszystko oczywiscie odbywalo sie pod cisnieniem,
    > nikt nie wylaczyl zaworu odcinajacego gaz do calego pionu (to jest
    > normalna praktyka?). I tak pracownik walczyl sobie z korkiem a gaz
    > caly czas wylatywal z rury (rura gruba wiec pewnie go sporo lecialo).
    > Wszystko pewnie sponczylo by sie ok, ale tenze pracownik w czasie
    > walki oparl sie o kuchenke gazowa i wlaczyl zapalarke... Tak wiem jak
    > to brzmi, ale tak to sie stalo na prawde...
    > Na szczescie gaz sie "tylko" zapalil a nie wybuchl.
    >
    > Efekt: 2 osoby poparzone i zniszczone mieszkanie.
    >
    > Poradzcie mi jak moge pomoc kuzynce, co powinna zrobic w takiej
    > sytuacji, gdzie to zglosic? Spoldzielnia oczywiscie nie jest
    > zainteresowana problemem bo prace wykonywala firma, ktora wygrala u
    > nich przetarg. Firma ograniczyla sie do powiadomienia ubezpieczyciela
    > i tyle.
    >
    > Jak mozna ich naklonic do jakiejkolwiek pomocy?
    >
    > Z gory dzieki za wszelkie podpowiedzi.
    Nijak nie możesz pomoc. Spółdzielnia nie ma nic do zdarzenia. Wykonawca ma
    wykupione OC. Sprawę należy załatwić z ubezpieczycielem. Do sądu można iść w
    sytuacji kiedy ubezpieczyciel będzie chciał zaniżyć odszkodowanie bo na przykład
    nie będzie chciał zapłacić na podstawie przedstawionych rachunków za zamawiane w
    restauracji jedzenie. Ubezpieczyciel nie lubi wypłacać swoich pieniędzy i trzeba
    się liczyć z tym że trzeba się będzie trochę z nim naszarpać. Oczywiście nic na
    gębę, wszystko na piśmie i w dwóch egzemplarzach. Gdyby ubezpieczyciel wykazywał
    marną chęć do współpracy to zostaje tylko adwokat. I to jest najgorsze co może
    was spotkać.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1