eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniepyt o połączenie wyrównawczeRe: pyt o połączenie wyrównawcze
  • Data: 2013-09-18 23:28:48
    Temat: Re: pyt o połączenie wyrównawcze
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "4cx1000" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:l1d27u$2auc$1@news2.ipartners.pl...

    >> Mierzyłeś kiedykolwiek oporność tej wody?
    >
    > Jakiej wody? Co ty bredzisz? Elektrolitu przecież!
    >
    >> Zmierz i napisz jakie pomiary Ci wyszły.
    >
    > Cytat z netu:
    > "Odeszła mając zaledwie 33 lata. Miss Polonia '84 Magdalena Jaworska.
    > Przebojowa, radosna, trochę chaotyczna. Zmarła tragicznie podczas
    > kąpieli w wyniku porażenia prądem z suszarki, która wpadła do wanny
    > pełnej wody."

    Po co cytujesz coś, czego kompletnie nie rozumiesz i nie wiąże się z
    tematem dyskusji?

    Spróbuję Ci wytłumaczyć na czym polegają Twoje błędy.
    Napisałeś:

    "A czy ktokolwiek z was, nie pomyślał że na zasadzie przewodnictwa wody
    działają wszelkie zabazpieczenia jak odgromówki, uziomy z bednarki w
    ziemi
    oraz w fundamentach, wbijane szpilki?
    I nie tylko w domach, ale cała sieć opiera się na tej zasadzie, gdzie
    słupy
    oraz stacje rozdzielcze transformatorowe korzystają z przewodnictwa
    gruntu
    (tak naprawdę wody)."

    Po pierwsze przewodność gruntu nie jest równoznaczna z przewodnością
    wody wodociągowej.
    Woda wodociągowa jest wodą "uzdatnioną", czyli oczyszczoną, a jej
    rezystywność jest bardzo duża. Jest na tyle duża, że woda znajdująca się
    w odcinnku plastikowej rury o długości 1m ma oporność dużo większą niż
    minimalna wymagana oporność izolacji. Baaaaaaa....!!!! Nawet kilka cm
    wody w takiej rurze to oporność o takiej wartości, która spowoduje
    przepływ prądu znacznie mniejszego niż maksymalny bezpieczny prąd dla
    organizmu, którego wartość przyjmuje na poziomie 24mA.

    Zatem 1m takiej rury wypełnionej wodą wodociągową jest izolatorem, a już
    kilka cm ogranicza wartość przepływającego prądu poniżej maksymalnej,
    dopuszczalnej wartości bezpiecznej dla człowieka.

    Obejmowanie połączeniami wyrównawczymi wszelkich zaworów oraz baterii
    kranowych montowanych na takiej plastikowej rurze wodnej jest totalną
    głupotą, ponieważ w żaden sposób nie poprawia to bezpieczeństwa, a wręcz
    je pogarsza. I tu właśnie mamy do czynienia z tym przypadkiem Miss
    Polski. Aby doszło do porażenia pradem musi połynąć prąd elektryczny
    poprzez ciało. Gdyby wanna, w której się ona kąpała była akrylowa, a
    instalacja wodna z rur plastikowych to nie doszłoby do porażenia pradem.
    Prąd ma taką cechę, że stara się płynąć po najmniejszej lini oporu,
    czyli tą drogą, która zapewnia najlepsze przewodnictwo. W przypadku
    trzymania w ręce zanurzonej w wodzie suszarki prąd popłynie głównie
    poprzez ciało człowieka, gdyż oporność wody znajdującej się w wannie ma
    dużo większy opór niż elektrolity ustrojowe.

    Niestety w tamtych czasach instalacje robiło się z rur stalowych, a
    wanny z żeliwa lub blachy, a wanny kotwiło się do ścian i dodatkowo
    uziemiało.

    Kolejna bzdura, którą napisałeś:

    "Woda z solami jest bardzo dobrym przewodnikiem. Do tego stopnia bardzo
    dobrym, że uwzględnia się przy uszkodzonych liniach energetycznych
    których
    przewody spadną na ziemię i nie zadziała odpowiednie zabezpieczenie,
    tzw.
    napięcie krokowe które może być śmiertelne."

    Tu akurat jest na odwrót.
    Napięcie krokowe jest tym większe, im większą rezystywność ma grunt.
    Im rezystywność gruntu jest mniejsza tym istnieje mniejsze
    prawdopodobieństwo porażenia na skutek napięcia krokowego.
    Gdybyś położył płytę z metalu na ziemi i podłaczył do niej przewody
    tak,. zeby przez tą płytę przepływał prąd to możesz się nawet nagi
    położyć na takiej płycie i nic by Ci się nie stało. To wszystko dlatego,
    że metal jest bardzo dobrym przewodnikiem prądu.

    Tak więc zjawisko "napięcia krokowego" własnie świadczy o tym, że woda z
    solami nie jest bardzo dobrym przewodnikiem elektrycznym, bo prąd sobie
    wybiera zawsze najłatwiejszą drogę czyli poprzez organizm człowieka.

    Kolejne bzdury:
    "Teoretycznie powinno się uziemiać wszystko co po drodze, na wypadek
    gdyby zaszła jakaś poważna nieszczelność."
    "A teraz zamiast pexa16mm nalej do wanny tej wody, zanurz przewód
    fazowy, i próbuj do niej wejść.

    Nic się nie stanie, tak samo jak nic się nie dzieje ptakom siadającym na
    drucie, poprzez który płynie prąd elektryczny.
    Problem się dopiero pojawi jak chwycisz za baterię kranową, którą jakiś
    debil objął połączeniem wyrównawczym.
    Jeżeli zaś ta bateria podłączona jest rurą plastikową, a odcinek tej
    plastikowej rury jest dłuższy niż 1m to także nic się nie stanie. Co
    najwyżej poczujesz delikatne smyranie, ale nawet trzymając się kurczowo
    baterii nie stworzy to najmniejszego zagrożenia dla zdrowia czy życia.
    Jeżeli mi nie wierzysz to jestem gotów z Tobą iść o zakład, że nic mi
    się nie stanie.
    A wiesz dlaczego?
    Bo ja wiem jaka jest oporność wody wodociągowej w takich rurach.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1