smiechu <s...@i...pl> napisał(a):

> Drogie koleĹźanki i koledzy,
> mam zamiar zrobić rozprowadzenie ciepłego powietrza z kominka.
> Całość ma działać grawitacyjnie. Fachowiec namawia na poprowadzenie
> kanałów na poddasze a później w dół do pokoi.
> Ja chciałem prowadzić w posadzkach ale gość twierdzi, że będzie się
> mocno grzało (nie można dać grubszej izolacji kanałów ze względu na
> grubość posadzki). Zagraża to wyprawie podłóg (czy to wykładzina, czy
> drewno, jedynie płytki ceramiczne wchodzą w grę ale nie chcę dawać
> płytek na górze. Uważam, że po wyprowadzeniu na poddasze ciepłe
> powietrze nie nie będzie wracać niżej do pokoi i trzeba będzie się
> wspomagać turbiną.
> Domek niewielki, po uwzględnieniu kolanek długość kanałów w podłodze to
> ok. 6-7 m.
> Poradźcie: w podłodze czy górą?
> pozdr
> smiechu
Teoretycznie wygląda to tak że ciepłe pójdzie do góry, jak się w przewodach
ochłodzi to zacznie opadać niżej. Tak jak woda w grawitacyjnym co. Na
powietrzu taki myk nie działa. Do góry pójdzie ale potem niżej nie. Skąd wiem.
Mam zrobione rozprowadzenie ciepłego powietrza. Bez wentylatora po drugiej
stronie rury nic nie leci.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/