eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanierysy na stropieRe: rysy na stropie
  • Data: 2009-08-12 08:46:49
    Temat: Re: rysy na stropie
    Od: Krzemo <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 12 Sie, 09:49, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w
    wiadomościnews:7edd5517-1ae9-4428-a3a9-3c9bc7d9927e@
    c34g2000yqi.googlegroups.com...
    >
    > >No a ile się zawaliło od tego czasu? Ile było remontowanych? Ile było
    > >ratowanych? Ile stropów podstemplowano? Ile domów stoi z pęknięciem że
    > >rękę można wcisnąć?
    >
    > Widywałem i widuje mnóstwo domów z lat 50-60tych i nie spotkałem sie z
    > takimi kataklizmami o których piszesz
    >
    > >Wkurza mnie takie bajdurzenie siejące właśnie zamęt w głowie. Jeżeli
    > >jest 1% budowli robionych w/w sposobem, a które nie doznały żadnego
    > >szwanku przez 40 lat to max i jest to raczej błąd statystyczny
    > >(odchylenie) niż prawidłowość.
    >
    > Ja myślę ze max 1% doznało jakiś szwanków.
    > Zdecydowana wiekszość tych domów stoi, a ze sa remontowane to naturalne.

    Nie. Zdecydowana większość TYCH domów juz nie stoi. Te domy które były
    normalnie robione (czyli beton przygotowywany oddzielnie i lane to
    stoją. Te o których piszesz to już w większości nie stoją.
    ;-)

    Urwane stropy (w całości) były często pokazywane w telewizji jakieś 20
    lat temu....
    Sam znam kilka przypadków, gdzie stropy były stemplowane żeby można
    było jeszcze bezpiecznie mieszkać. Nawet jak poczytasz archiwum tej
    grupy to znajdziesz pytania jak zabezpieczyć strop bo się
    niebezpiecznie ugina...

    > Ale
    > remonty te nie dotycza konstrukcji stropów itp. Domy te sa teraz okładane
    > styro, przerabiane z kostki mazowieckiej na coś wizualnie ładniejszego itp.

    Tak i tych rys nie widać. Widziałem natomiast jak je naprawiali
    zszywając ścianę metalowymi klamrami... potem szło rzeczywiście styro
    i nic teraz nie widać ...
    ;-)

    > I nie pisz bzdur że sie zawalaja , stropy pękają itp.
    >
    > A odnośnie "atestowanego" betonu. Kiedys róznica w cenie b20 a b15 to było
    > kilkadziesiąt zł. Teraz jak ktoś wcześniej pisał ta różnica to 10zł. Czyli
    > równowartość worka cementu. Czyli poprzez dodanie 25kg cementu z b15 robi
    > sie b20;))

    Jest jeszcze jeden aspekt sprawy... konstruktor podaje zbyt mocny
    beton, aby zabezpieczyć się przed bylejakością prac wykonawców.
    Wykonawcy wiedzą o tym że konstrukcje są przewymiarowane, więc
    beztrosko ignorują wszelkie zalecenia wykonawcze , czym nie tylko
    wyrównują w dół poziom bezpieczeństwa konstrukcji, ale wręcz
    przeginają w drugą stronę... Czyli zwykle efekt jest odwrotny od
    zamierzonego. Jako przykład... ponad 20 lat temu pracowałem na
    budowie, a dokładnie rozrabialiśmy beton łopatami na placyku, a potem
    ten beton szedł na strop . Murarz kontrolował czy są dobre proporcje i
    konsystencja. Po wylaniu przez ponad 2 tygodnie nikt (poza murarzem)
    nie miał prawa wejść na ten strop (mówił że nogi z d.. nam powyrywa
    jak ktoś tam wejdzie). Dzisiaj po kilku dniach murarze stawiają na
    świeżym stropie palety z silikatami ....
    ;-)

    Pozdrawiam,
    Krzemo.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1