eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniesciany z ceramiki i silkiRe: sciany z ceramiki i silki
  • Data: 2009-12-09 01:55:27
    Temat: Re: sciany z ceramiki i silki
    Od: Krzemo <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 8 Gru, 16:23, Slawek <s...@g...com> wrote:
    > Ok, powiem ci dlaczego tak bardzo widać że jesteś samoukiem i to
    > takim, co nawet "poradnika majstra budowlanego" nie wziął do ręki.

    Widzę że to Biblia dla Ciebie i nawet w 100% pewien jestem że CAŁĄ
    "wiedzę" z tej jednej pozycji wynosisz. To widać słychać i czuć!
    ;-)

    > 1. drut wiązałkowy jak sama nazwa wskazuje służy do wiązania zbrojenia

    A chlebak jak sama nazwa wskazuje do noszenia granatów... i co z tego?
    Drut to drut.
    ;-)

    > (na twojej budowie zapewne robili to gwoździem,

    A na Twojej sam to robiłeś maszynką elektryczną za "tysiomc pińcset"
    ;-)

    >zawodowy zbrojarz
    > uzywa specjalnego haka którym robi 20 połączeń na minutę).

    Coś tam wyczytałeś i bzdury wypisujesz... Zawodowy zbrojarz nie używa
    druta tylko gotowych pętelek. I wtedy hak jest OK. Jeżeli używa drutu
    wiązałkowego to wtedy używa także "specjalnego" narzędzia o nazwie
    "obcęgi".
    ;-)

    > Drutem
    > wiązałkowym nie wiąże się blatów,

    Jak najbardziej "się wiąże". Maniek też Ci o tym wspominał. Na każdej
    budowie domu jednorodzinnego tak robią. Do tego używają kołków do
    szybkiego montażu. No ale żeby o tym wiedzieć trzeba widzieć na oczy
    choć jedną budowę... Tego się nie wyczyta w "poradniku majstra".
    ;-)

    > bo jest za cienki, chyba że weźmiesz
    > go pęczek grubości ołówka

    Nie. Wystarczą tylko 4 druty razem...
    ;-)

    >, ale taki się może poluzować przy
    > betonowaniu.

    Niby jak? Widziałeś jak to się robi czy tak sobie wydumałeś?
    ;-)

    >Blaty spina się drutem 3mm,

    Już widzę jak ktoś leci kupować taki drut bo musi pospinać blaty...
    :-))))))))))))))))

    > albo prętami gwintowanymi.

    Może byłby jakiś tego sens gdyby nie fakt że na normalnej budowie
    domku jednorodzinnego nikt nie zalewa kilku metrów słupa na raz.
    Oczywiście mówimy wciąż o "słupie" mającym "uprościć" przewiązanie
    ścian z materiałów o różnym module h.
    ;-)

    > Może gdzieś używają wiązałkowego, ale to tacy bardziej jak ty

    Większość tak robi. Przejdź się na jakąkolwiek budowę domu
    jednorodzinnego, to nie boli.
    ;-)

    > 2. spoin cienkowarstwowych na dużych budowach używa się bardzo rzadko,

    Ciekawe że budowniczowie osiedla obok mnie o tym nie wiedzą ...
    ;-)

    > bo stanowią spore utrudnienie wykonawcze (wbrew temu co pisze na
    > swojej stronie xella),

    Jakie?
    Sam murowałem i nie zauważyłem... Oświeć mnie.
    ;-)

    > ponadto ściana na zwykłe spoiny jest dużo
    > bardziej odporna na zarysowania, z racji tego że odkształcenia
    > bloczków (termiczne i skurczowe) są dośc dobrze niwelowane przez grube
    > spoiny.

    Kolejny mit... najczęściej to te grube spoiny nie trzymają bloczka....
    No fakt, w założeniach czysto teoretycznych nie pęka bloczek tylko
    spoina ... duża różnica!
    :-)))))

    > Zaprawa tradycyjna jest materiałem dość plastycznym, co jest
    > jej dużą zaletą.

    A co uważasz za zaprawę tradycyjną? Bo obecnie jest raczej tendencja
    do używania plastyfikatorów a nie wapna. A tylko wapno gwarantowało
    plastyczność zaprawy po związaniu. Może i spoiny "pracowały" ale tynki
    i tak pękały...
    Więc też nie ma po czym płakać.
    ;-)

    >Ponadto, mur na cienkie spoiny nie ma przewiązanych
    > spoin pionowych,

    Nie ma takich wymagań technologicznych... chyba że nie rozróżniasz
    "nie trzeba" od "nie można"

    > i jego praca tarczowa jest mocno ograniczona.

    Spoiny pionowe z zaprawy murarskiej w zasadzie nie wiążą bloczków obok
    (nie sklejają) tylko wypełniają szczeliny. Zapewne z powodu tego że
    budowa to nie laboratorium. Wszystkiemu jest winna Twoja chora
    wyobraźnia i brak praktyki.
    ;-)

    > Także,
    > mur na cienką zaprawę ma dużo gorsze parametry wilgotnościowe (para
    > wodna przechodzi niemal bez przeszkód do warstwy zewnętrznej,

    I to ma być wada? Jak się o tym dowiedzą fanatycy "oddychania ścian"
    to zapieją z radości. Znowu się popisałeś, niema co...
    ;-)

    > A zastanów się, o ile głowa ci nie spuchnie,
    > dlaczego nie zezwala się na murowanie na cienkie spoiny ścian
    > fundamentowych.

    A gdzie jest taki zakaz zapisany? Nie myl "cienkiej spoiny" z brakiem
    spoiny pionowej. To nie to samo. Ale w poradniku majstra o tym nie
    piszą...
    ;-)

    > Cienkie spoiny to był wynalazek ad hoc wymyślony dla ratowania idei
    > ścian 1 warstwowych, choć wydaje się że ta idea upadnie wraz z
    > nadchodzącą modą na domy niskoenergetyczne, bo żadnym ytongiem się nie
    > osiągnie U=0,15 chyba że z grubościami murów jak krzyżackiego zamku.

    łatwość i szybkość murowania pozostanie... więc technologii cienkich
    spoin wróżę świetlaną przyszłość.

    > 3. belka jest belką, słup jest słupem, rdzeń jest rdzeniem.

    A pupa pupą
    ;-)

    >Każdy z
    > tych elementów inaczej się zbroi, szaluje i wykonuje (w zupełnie
    > odwrotnej kolejności) i każdy też inaczej kosztuje. Akurat majster na
    > budowie doskonale zna między nimi różnice.

    Schemat zbrojenia podaje projekt budowlany oraz normy. Majstrowi nic
    do tego.
    ;-)

    A na budowie "kręci się belki" w poziomie, a potem przenosi się i
    wkłada się je w szalunek lub nim się obkłada (w zależności czy pion
    czy poziom). To żebyś wiedział na przyszłość.
    ;-)

    >Domyślam się że u ciebie,
    > to chyba tacy budowali spod pośredniaka, że nawet nie wiedzieli jak
    > się co nazywa. A schody masz chociaż zrobione ząbkami do góry?

    Problem z Tobą jest właśnie taki że Ty nic nie wiesz tylko się ciągle
    czegoś domyślasz...
    ;-)

    > 4. Poza tym, jesteś zakompleksionym gościem który sobie ego podbija
    > zarzucając innym niekompetencję.

    Teraz piszesz o sobie... bo właśnie od tego zacząłeś dyskusję. Teraz
    już wszyscy tutaj rozumiemy co Tobą kieruje...
    ;-)

    >W twoich poradach nie potrafisz nawet
    > NAZWAĆ problemu, a co dopiero go rozwiązać.
    ?
    Co brałeś? To Ci szkodzi!
    ;-)

    >Dla twojej wiadomości-
    > zaprojektowałem więcej budynków użyteczności publicznej ,

    Zapewne wychodek u babci...
    ;-)

    > niż
    > prawdopodobnie w swoim życiu odwiedzisz, niektóre w całkiem odległych
    > krajach.

    W nibylandzie?
    ;-)

    >Niestety to forum zapchane jest takimi poradami domorosłych
    > specjalistów co nawet wiązania polskiego od pospolitego nie
    > odróżniają, a uważają się za znafffców.

    Miałeś nas oświecić jaki błąd popełniłem w mojej domorosłej poradzie
    (poza syntaktycznym). Twoje błędy już wytknąłem, teraz kolej na
    Ciebie.
    ;-)

    No i miałeś nas oświecić po co kupuje się precyzyjną i drogą silkę do
    murowania na grube spoiny...
    ;-)


    Pozdrawiam,
    Krzemo.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1