-
Data: 2013-12-07 19:32:00
Temat: Re: slabo nachodzi temperatura pieca
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Sebastian Biały pisze:
> On 2013-12-02 23:41, Irek N. wrote:
>>> Nie o to chodzi. Żar nie cofa się głeboko w ślimak bo nie ma ruchu
>>> powietrza, klapa na zasobniku ma uszczelkę. Chodzi o drugi kierunek:
>>> jestes w stanie mając podajnik na full i dmuchawę na full doprowadzić
>>> do zagotowania wody.
>> No nie... piec się wyłączy... znaczy zhibernuje.
>
> Mój się nie wyłaczy, przeciez podajnik pracuje, dmuchawa wali.
Jak już wszystkie czujniki zawiodą, to mechaniczny termostat odetnie
zasilanie sterownika. Wyłączy się wszystko.
>
> Czujnik zadziała przy 90 stopniach. Bezwladność zaciągnie piec wyżej.
I tego właśnie nie rozumiem.
U mnie jest tak, że jak zdejmę dmuchanie (podajnik nie ma tutaj
znaczenia), to żar przygasa bardzo szybko. Po powiedzmy minucie to się
żarzy a nie pali. Fakt, że temperatury ma spore, ale dużej mocy już nie
generuje.
Nie obserwuję podniesienia się choćby o 1 stopień temperatury na piecu,
jak wyłączę dmuchawę.
Może masz na myśli żar wywalony do popielnika. Tutaj może pociągnąć -
ale jak sam pisałeś powietrza tam nie ma, więc spalanie powinno być
symboliczne.
> W popielniku może się palić, mało tam tlenu.
No właśnie.
> "Szybko" jest kluczowe. Nie dośc szybko żeby nie zagotowało.
Ile czasu potrzebujesz, aby podnieść kocioł o 10C?
> A nie pilnujesz czy węgiel się nie przesypuje do popielnika bo źle
> dobrana ilość? A nie pilnujesz czy wygasło? Ja tam ze 3x dziennie chodzę
> :/ Szczegolnie teraz kiedy pracuje z mała mocą i jest mocno niestabilny.
Szczerze mówiąc to jestem rano przy piecu (nie zawsze) i wyciągam 2
szufelki popiołu - nic więcej nie robię (czasem nawet nie zaglądam w
palnik - nie mam czasu rano). Wieczorem wygarniam popielnik i dorzucam 6
wiaderek węgla do zbiornika. Czasem mniej, bo nie spalam obecnie tyle.
Wieczorem zawsze zaglądam jak się pali - ale nie zdarza się, abym coś
poprawiał. Czasami zrzucę popiół z rury podajnika, bo zaczyna sięgać
brzegu retorty.
Całość trwa może 15 minut.
> Tajemnica twi w pozostawieniu ich w fazie projektu :P
No tak :) znam metodę :)
Miłego.
Irek.N.
Następne wpisy z tego wątku
- 22.12.13 09:04 j...@g...com
- 22.12.13 09:07 j...@g...com
- 23.12.13 12:49 zbigi
Najnowsze wątki z tej grupy
- ...a po nocy, przychodzi dzień...
- pierdolec na punkcie psa
- Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- Inteligentne oświetlenie schodów
- Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- Sezon grzewczy kurła
- ogłoszenie widziałem na słupie WN
- miałem zły sen
- Wilgotnosciomierz?
- co się rzuca w oczy w PL
- Czyszczenie rur
- ale grupa siadła
Najnowsze wątki
- 2024-11-15 ...a po nocy, przychodzi dzień...
- 2024-11-09 pierdolec na punkcie psa
- 2024-10-18 Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- 2024-10-16 Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- 2024-09-23 Inteligentne oświetlenie schodów
- 2024-09-22 Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-22 Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-18 szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- 2024-09-13 Sezon grzewczy kurła
- 2024-09-11 ogłoszenie widziałem na słupie WN
- 2024-09-10 miałem zły sen
- 2024-09-09 Wilgotnosciomierz?
- 2024-09-08 co się rzuca w oczy w PL
- 2024-09-08 Czyszczenie rur
- 2024-09-06 ale grupa siadła