Użytkownik DD napisał:

> Moj kolega zbudowal kilka lat temu dom. Po jakims czasie okazalo sie, ze
> dom stoi na cieku wodnym. Radiesteta swierdzil ze domu nalezy sie
> pozbyc, lub odpowiednio go przystoswac by uodpornic go na niebezpieczne
> promieniowanie. Kolega nie mial czasu na przystosowanie domu wiec
> sprzedla go radiescecie. On juz odpowienio go przerobil. Dzisiaj
> powstaja nowe dowy w jego sasiedzctwie. Ludzie nie zdaja sobie sprawy na
> co sie narazaja. Radiesteta proboje ostrzegac sadziadow i w miere
> mozliwosci wykopoac dzialki by uchronic nieswiadomych ludzi o ciezkich
> chorob.
>
Hihihi, radiesteta ma dom w miejscu, które mu się podobało i odstrasza
sąsiadów, by mu nie zasłaniali widoku, zaiste łebski gość.
> Kolega postawil nowy dom w innym miejscu. Teraz cieszy sie zdrowiem.
>
> Zyly wodne to powazna sprawa, nie ma sie z czego smiac
Ale jakie to ma znaczenie jak 12.12.2012 już niedługo ?

pzdr.
rafał