Jak stare budownictwo to tynki zapewne wapienne i po dlugim czasie wapno zamienilo
sie w krede. Nozem mozna wyciac rowki jak ktos ma troche pary w rekach. Kucie w takim
starym tynku wapiennym niezalecane. Moze sie rowniez okazac ze stare przewody byly
zagipsowane i ciagnac za przewod wyrwie sie go ze sciany razem z gipsem. Jak rowek
latwo zrobic to i latwo dolozyc dodatkowe gniazdka. Gdybym ja to robil dla siebie to
czesci instalacji bym nie wymienial. Co aluminiowy przewod bedzie przeszkadzal
zyrandolowi w ktorym kiedys bylo zarowek na pol kilowata a dzisiaj do stu watow sporo
brakuje?