-
Data: 2020-04-24 17:50:38
Temat: Re: wywala różnicówka
Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 2020-04-24 o 12:55, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2020-04-23 o 21:32, Uzytkownik pisze:
>>
>> Jeżeli pytasz o takie sprawy na grupach, a do tego używasz
>> nieprawidłowego nazewnictwa to znaczy, że się na tym kompletnie nie
>> znasz. Skoro się nie znasz to się nie tykaj, bo z prądem nie ma
>> żartów. Poza tym żeby cokolwiek zdiagnozować to trzeba mieć czym.
>>
>
> Delikatnie zaprotestuję.
Ależ proszę, protestuj.
> Według mnie korzystając jedynie z logicznego myślenia można ogarnąć
> tego typu temat nawet nie znając odpowiedniego nazewnictwa.
> A diagnozowanie można czasem zastąpić metodą prób i błędów.
Przy prądzie nie ma miejsca na metody prób i błędów. Albo się ma wiedzę
i się wie co się robi, albo się dzwoni po specjalistę, który się na tym zna.
W wątku mamy przykład: jeden laik prosi drugiego laika o pomoc, a ten
pyta na grupach kolejnych laików, którzy opowiadają bajki i strzelają
odpowiedziami na oślep.
Niestety w tym przypadku potrzebna jest osoba, która ma o tym pojęcie.
Musi wziąć odpowiednie przyrządy i pomierzyć by następnie móc
zdiagnozować problem i go usunąć.
Nigdy nie zastanawiałeś się dlaczego zawód elektryka wymaga
poświadczenia zdobytych kwalifikacji? Nawet będąc elektrykiem po
studiach musisz iść na egzamin i udowodnić przed komisją państwową, że
posiadasz stosowną wiedzę, aby móc się zajmować prądem. Ponadto od osób,
które zajmują się ochroną przeciwporażeniową wymaga się dodatkowych
kwalifikacji i zdania egzaminu rozszerzonego.
> To, że z prądem nie ma żartów to fakt, ale też nie każdy nie znający
> nazewnictwa ma zamiar żartować.
Ale w tym przypadku niewiedza może zabić. Nie tylko tego, kto majstruje
przy prądzie, ale także domowników i sąsiadów jeżeli jest to budynek
wielorodzinny. Nie mówiąc już o gościach.
> Zachowując daleko posuniętą ostrożność może sobie właściwie
> zagwarantować, że go nie zabije, natomiast nie zagwarantuje, że w
> trakcie swoich działań nie wywali korków (pewnie też nieprawidłowa
> nazwa) wielokrotnie. Ale co to kogo boli.
Co to znaczy "daleko posunięta ostrożność"? Jak możesz zachować
ostrożność, skoro nie masz pojęcia jakiego rodzaju zagrożenia istnieją i
czym są lub mogą być spowodowane?
> Z racji wieku od dziecka jestem przyzwyczajony, że jak coś (w miarę
> prostego) nie działa to się to naprawia. W miarę proste to zarówno
> upalony wyłącznik światła, czy uszkodzona uszczelka pod głowicą silnika.
Pod warunkiem, że się ma o tym pojęcie, a ochrona przeciwporażeniowa
prostą już nie jest. Nawet dla większości elektryków. Aby elektryk mógł
dokonywać pomiarów ochronnych i mógł je interpretować musi zdobyć
dodatkowe "uprawnienia".
> A najbardziej niebezpieczne 'urządzenie' elektryczne z którym miałem
> styczność od dziecka (nie mając świadomości niebezpieczeństwa) to były
> lampki na choinkę - kolorowe żaróweczki różnych kształtów (chyba
> znamionowe napięcie 14V) polutowane bezpośrednio do drucików. Jak
> któraś się przepaliła to występowało na niej pełne napięcie sieci. A
> uszkodzonej szukaliśmy zwierając drucikiem kolejne :)
Ja z racji tego, że zawodowo się zajmuję ochroną przeciwporażeniową to
mam nieco większe doświadczenie niż spalone czy pęknięte żaróweczki na
choince. Ponadto zetknąłem się z niejednym poważnym zagrożeniem z powodu
głupoty ludzi, którzy grzebali przy prądzie nie mając o tym pojęcia.
Niestety także i z przypadkami śmiertelnymi.
Następne wpisy z tego wątku
- 24.04.20 18:27 PeJot
- 24.04.20 19:41 Robert Wańkowski
- 24.04.20 20:41 J.F.
- 24.04.20 21:26 PeJot
- 24.04.20 23:46 Piotr Gałka
- 24.04.20 23:47 Zenek Kapelinder
- 25.04.20 21:54 Kadar
- 26.04.20 15:53 Janusz
- 26.04.20 15:55 Kadar
- 26.04.20 16:54 Uzytkownik
- 26.04.20 21:24 WS
- 26.04.20 22:28 Uzytkownik
- 26.04.20 22:42 Janusz
- 26.04.20 23:04 Uzytkownik
- 27.04.20 07:33 Roman Rogóż
Najnowsze wątki z tej grupy
- 9. Raport Totaliztyczny: Sprawa moich pomysłów na pracę doktorską które przekazałem PW, a które sprzedano do WB
- Problem z wilgotnością
- Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- ...a po nocy, przychodzi dzień...
- pierdolec na punkcie psa
- Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- Inteligentne oświetlenie schodów
- Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- Sezon grzewczy kurła
- ogłoszenie widziałem na słupie WN
- miałem zły sen
Najnowsze wątki
- 2024-12-08 9. Raport Totaliztyczny: Sprawa moich pomysłów na pracę doktorską które przekazałem PW, a które sprzedano do WB
- 2024-12-05 Problem z wilgotnością
- 2024-11-29 Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- 2024-11-24 Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- 2024-11-15 ...a po nocy, przychodzi dzień...
- 2024-11-09 pierdolec na punkcie psa
- 2024-10-18 Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- 2024-10-16 Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- 2024-09-23 Inteligentne oświetlenie schodów
- 2024-09-22 Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-22 Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-18 szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- 2024-09-13 Sezon grzewczy kurła
- 2024-09-11 ogłoszenie widziałem na słupie WN
- 2024-09-10 miałem zły sen