Cześć

W domku letniskowym kładę nowe rury do wody użytkowej. Mam tam bojler i
wychodzi mi obecnie około 10m rur do najbardziej oddalonego punktu. Na
tym odcinku będą 2 punkty poboru wody (zlew w kuchni i umywalka w
łazience), a na końcu będzie trzeci (prysznic).
Jaką średnicę rur zastosować, przy założeniu, że dobrze by było nie
spuszczać w prysznicu pół godziny wody, żeby poleciała ciepła?
Jednocześnie gdy ktoś odkręci wodę w kuchni, to z prysznica niech też
coś cieknie ;)
A może dodać trzecią rurę i jakąś cyrkulację odpalić, tylko jak to się
sprawdza w przypadku bojlera?

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Pan Maciek w domku letniskowym kładzie nowe rury do wody użytkowej:

> Mam tam bojler i wychodzi mi obecnie około 10m rur do najbardziej
> oddalonego punktu. Na tym odcinku będą 2 punkty poboru wody (zlew
> w kuchni i umywalka w łazience), a na końcu będzie trzeci (prysznic).
> Jaką średnicę rur zastosować, przy założeniu, że dobrze by było nie
> spuszczać w prysznicu pół godziny wody, żeby poleciała ciepła?

Warto zacząć od prostego rachunku. Najbardziej typowa rura pół cala
(or compatible) ma pojemność 0,1 litra na metr. Czyli tu mamy litr.
Typowy wytrysk natrysku to 0,1-0,2 l/s. Zatem nie pół godziny, ale
5-10 sekund. Najgrubsze sensowne rursko to 3/4 cala -- 2,75 raza
większy przekrój. Czyli jakieś 15-30 sekund. Wniosek: nie ponemność
(geometryczna) rur powoduje, że długo leci chłodna woda. Ważne jest,
by to co otacza wodę, miało małą pojemność cieplną. Rury plastikowe
tak mają. Na okoliczność ponownego odkręcenia kranu po pewnym czasie,
warto je wrazić w przeznaczona do tego otulinę z gąbki.

Jarek

--
Lufa jest to nagwintowany słup powietrza otoczony żelazem.

do góry

W dniu 2020-08-04 o 19:37, Maciek pisze:
> Cześć
>
> W domku letniskowym kładę nowe rury do wody użytkowej. Mam tam bojler i
> wychodzi mi obecnie około 10m rur do najbardziej oddalonego punktu. Na
> tym odcinku będą 2 punkty poboru wody (zlew w kuchni i umywalka w
> łazience), a na końcu będzie trzeci (prysznic).
> Jaką średnicę rur zastosować, przy założeniu, że dobrze by było nie
> spuszczać w prysznicu pół godziny wody, żeby poleciała ciepła?
Jak zgrzewane PP to dałbym PN10 na zimną i Pn16 na ciepłą, idąc od końca
(czyli od natrysku) to 25mm a potem od trójnika aż do zbiornika 32.

> Jednocześnie gdy ktoś odkręci wodę w kuchni, to z prysznica niech też
> coś cieknie ;)
> A może dodać trzecią rurę i jakąś cyrkulację odpalić, tylko jak to się
> sprawdza w przypadku bojlera?
Słabo, chociaż ma pewnie wejście, ale musisz dodać pompę do CWU.
Do domu letniskowego chyba nie warto.


--
Janusz

do góry

W dniu 2020-08-04 o 20:07, Jarosław Sokołowski pisze:
> Warto zacząć od prostego rachunku. Najbardziej typowa rura pół cala
> (or compatible) ma pojemność 0,1 litra na metr. Czyli tu mamy litr.
> Typowy wytrysk natrysku to 0,1-0,2 l/s. Zatem nie pół godziny, ale
> 5-10 sekund. Najgrubsze sensowne rursko to 3/4 cala -- 2,75 raza
> większy przekrój. Czyli jakieś 15-30 sekund. Wniosek: nie ponemność
> (geometryczna) rur powoduje, że długo leci chłodna woda. Ważne jest,
> by to co otacza wodę, miało małą pojemność cieplną. Rury plastikowe
> tak mają. Na okoliczność ponownego odkręcenia kranu po pewnym czasie,
> warto je wrazić w przeznaczona do tego otulinę z gąbki.
Czyli polecieć całość 3/4 cala, odejścia zrobić 1/2 cala, wszystko w
plastiku i w otulinie, ewentualnie na wszelki wypadek puścić też parę
metrów rury 1/2 cala do cyrkulacji?
Te max 30s oczekiwania na ciepłą wodę to przy założeniu, że ktoś
przyjedzie i od razu poleci do prysznica. Jeśli wcześniej umyje ręce, to
już część rury będzie napełniona ciepłą wodą.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2020-08-04 o 20:08, Janusz pisze:
> Jak zgrzewane PP to dałbym PN10 na zimną i Pn16 na ciepłą, idąc od końca
> (czyli od natrysku) to 25mm a potem od trójnika aż do zbiornika 32.
PP. To jest w sumie 20m rury. Najchętniej kupiłbym więc jeden rozmiar
rur, złączek itp. To może PN16 25mm? :)
Na takim odcinku to pewnie trzeba jakieś kompensacje, czy może kupić
rury stabilizowane?

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Pan Maciek napisał:

>> Warto zacząć od prostego rachunku. Najbardziej typowa rura pół cala
>> (or compatible) ma pojemność 0,1 litra na metr. Czyli tu mamy litr.
>> Typowy wytrysk natrysku to 0,1-0,2 l/s. Zatem nie pół godziny, ale
>> 5-10 sekund. Najgrubsze sensowne rursko to 3/4 cala -- 2,75 raza
>> większy przekrój. Czyli jakieś 15-30 sekund. Wniosek: nie ponemność
>> (geometryczna) rur powoduje, że długo leci chłodna woda. Ważne jest,
>> by to co otacza wodę, miało małą pojemność cieplną. Rury plastikowe
>> tak mają. Na okoliczność ponownego odkręcenia kranu po pewnym czasie,
>> warto je wrazić w przeznaczona do tego otulinę z gąbki.
> Czyli polecieć całość 3/4 cala, odejścia zrobić 1/2 cala, wszystko w
> plastiku i w otulinie, ewentualnie na wszelki wypadek puścić też parę
> metrów rury 1/2 cala do cyrkulacji?
> Te max 30s oczekiwania na ciepłą wodę to przy założeniu, że ktoś
> przyjedzie i od razu poleci do prysznica. Jeśli wcześniej umyje ręce,
> to już część rury będzie napełniona ciepłą wodą.

Niezupełnie tak (patrz: wniosek). W praktyce będzie to sporo dłużej
niż z tych wyliczeń wynika. Poza tym woda powoli zwiększa teperaturę,
w miare ogrzewania rur. Znam to z codziennej praktyki. Jeśli ten
prysznic nie jest z biczami wodnymi, to półcalówa będzie optymalnym
wyborem. Zresztą takie wyjście ma przeważnie terma elektryczna, nie
ma co cudowac i zwiększać przekrój.

--
Jarek

do góry

W dniu 04.08.2020 o 19:37, Maciek pisze:
> Cześć
>
> W domku letniskowym kładę nowe rury do wody użytkowej. Mam tam bojler i
> wychodzi mi obecnie około 10m rur do najbardziej oddalonego punktu. Na
> tym odcinku będą 2 punkty poboru wody (zlew w kuchni i umywalka w
> łazience), a na końcu będzie trzeci (prysznic).
> Jaką średnicę rur zastosować, przy założeniu, że dobrze by było nie
> spuszczać w prysznicu pół godziny wody, żeby poleciała ciepła?
A jakie masz ciśnienie?
Jak od 2,5 bara w górę, to daj rurki cienkie, będą miały mniejszą
pojemność i szybko dostaniesz ciepła wodę.
Jak ciśnienie jest niskie, to sprawa się komplikuje. Dasz cienkie, to
przy małej objętości będzie też mały przepływ. Dasz grubsze, to przepływ
się polepszy, ale więcej wody trzeba będzie wylać.
U mnie jest ciśnienie w granicach 3 - 3,5 bara i przy ostatnim remoncie
wymieniłem rury 3/2 na 1/2. Spadek wydajności mało odczuwalny, a woda
ciepła jest szybciej.
Jacek

do góry

W dniu 2020-08-04 o 20:34, Maciek pisze:
> W dniu 2020-08-04 o 20:08, Janusz pisze:
>> Jak zgrzewane PP to dałbym PN10 na zimną i Pn16 na ciepłą, idąc od końca
>> (czyli od natrysku) to 25mm a potem od trójnika aż do zbiornika 32.
> PP. To jest w sumie 20m rury. Najchętniej kupiłbym więc jeden rozmiar
> rur, złączek itp. To może PN16 25mm? :)
Może.
> Na takim odcinku to pewnie trzeba jakieś kompensacje, czy może kupić
> rury stabilizowane?
To na ciepłą, kompensację to zapewni luz rury, czyli np izolacja otuliną
10mm
tak aby na końcach miała te 10mm swobody z każdego albo 50cm od
kolanka/trójnika mocowanie.

>


--
Janusz

do góry

W dniu 2020-08-04 o 22:20, Jacek pisze:
> A jakie masz ciśnienie?
> Jak od 2,5 bara w górę, to daj rurki cienkie, będą miały mniejszą
> pojemność i szybko dostaniesz ciepła wodę.
> Jak ciśnienie jest niskie, to sprawa się komplikuje. Dasz cienkie, to
> przy małej objętości będzie też mały przepływ. Dasz grubsze, to przepływ
> się polepszy, ale więcej wody trzeba będzie wylać.
Z ciśnieniem jest słabo, bo to wodociąg "działkowy", więc jak wszyscy
zaczynają podlewać, to i wody brakuje. No chyba, że jakieś własne ujęcie
do tego dorobię, bo w planach w sumie było.


--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Pan Maciek napisał:

>> A jakie masz ciśnienie?
>> Jak od 2,5 bara w górę, to daj rurki cienkie, będą miały mniejszą
>> pojemność i szybko dostaniesz ciepła wodę.
>> Jak ciśnienie jest niskie, to sprawa się komplikuje. Dasz cienkie, to
>> przy małej objętości będzie też mały przepływ. Dasz grubsze, to przepływ
>> się polepszy, ale więcej wody trzeba będzie wylać.
> Z ciśnieniem jest słabo, bo to wodociąg "działkowy", więc jak wszyscy
> zaczynają podlewać, to i wody brakuje. No chyba, że jakieś własne ujęcie
> do tego dorobię, bo w planach w sumie było.

Skoro to działkowy wodociąg, to nawet dwucalowe rury sprawy nie polepszą.
A półcalowe nie pogorszą.

--
Jarek

do góry