-
1. Data: 2018-09-06 21:18:58
Temat: Smarowanie gniazdek
Od: Jacek <k...@a...com>
Widzę, że są rzeczy, których według jednych "smarować nie wolno" a
według drugich "smarować należy".
Przykład: śruby mocujące koła samochodowe, albo sztyca w rowerze.
Ja z kolei od ładnych paru lat smaruję styki gniazdek 230V w domu.
Dzięki temu wtyczki łatwo wchodzą i wychodzą (jedną ręką) i nie ma
problemu z tym, że się komuś wraz z wtyczką wyciągnie gniazdko z puszki.
Smaruję w ten sposób, że szpatułkę kosmetyczną nasączam wazeliną i tym
smaruję styki w gniazdku.
Jak się Wam taki pomysł podoba?
Jacek
-
2. Data: 2018-09-07 18:36:49
Temat: Smarowanie gniazdek
Od: l...@g...com
Niektórzy wazeliny używają do smarowania innych rzeczy. Ale na tym się nie znam.
-
3. Data: 2018-09-07 19:40:02
Temat: Re: Smarowanie gniazdek
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Fri, 07 Sep 2018 09:36:49 -0700, losspistolss wrote:
> Niektórzy wazeliny używają do smarowania innych rzeczy. Ale na tym się
> nie znam.
Jeśli to to o czym myślę, to muszę powiedzieć że niespecjalnie się
sprawdza. Testowałem z owcami.
Smarowanie kleszczy wazeliną jest mocno przereklamowane. Nic nie sprawdza
się lepiej od zwykłej mechanicznej pęsety.
Mateusz
-
4. Data: 2018-09-07 20:04:55
Temat: Re: Smarowanie gniazdek
Od: l...@g...com
Ty naprawdę kochasz te owce. Musisz być Góralem.
-
5. Data: 2018-09-08 00:25:01
Temat: Re: Smarowanie gniazdek
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 7.09.2018 19:40, Mateusz Viste pisze:
>> Niektórzy wazeliny używają do smarowania innych rzeczy. Ale na tym się
>> nie znam.
>
> Jeśli to to o czym myślę, to muszę powiedzieć że niespecjalnie się
> sprawdza. Testowałem z owcami.
Jak góral na hali?
Środek nocy. Pod rozgwieżdżonym niebem na środku hali stoi bacówka.
W pewnym momencie otwierają się drzwi i jak z procy wybiega stamtąd
owieczka. W drzwiach staje juhas ze słoikiem wazeliny, podciąga
spodnie i mówi:
- Ach, zebyś ty jesce gotować umiała!...
-
6. Data: 2018-09-08 17:14:59
Temat: Re: Smarowanie gniazdek
Od: abomito <a...@w...pl>
Witam
> Smarowanie kleszczy wazeliną jest mocno przereklamowane. Nic nie sprawdza
> się lepiej od zwykłej mechanicznej pęsety.
Znaczy- w "starym kraju" są środki z permetryną. Na psy i ludzi są skuteczne.Sam
stosuję na ubrania, bo to nierozpuszczalne w wodzie.Może by i oprysk na owce
podziałał.Bo ja sądziłem, że zanim dojdzie do owcy, to się uflejtuszy w linolinie i
zdechnie.
I- ponieważ wiesz więcej- choroby odkleszczowe szkodzą owcom, czy "tylko" piją krew,
jak u kotów?
A smarowanie gniazdek: żeby tylko takie zboczenia były!
Pozdro.abomito
-
7. Data: 2018-09-08 21:08:09
Temat: Re: Smarowanie gniazdek
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Sat, 08 Sep 2018 08:14:59 -0700, abomito wrote:
> Znaczy- w "starym kraju" są środki z permetryną. Na psy i ludzi są
> skuteczne.Sam stosuję na ubrania, bo to nierozpuszczalne w wodzie.Może
> by i oprysk na owce podziałał.
Ale mi ich kleszcze wcale nie przeszkadzają - im zresztą także nie :)
Wyciągam je wyłącznie dla własnego sumienia, niejako przy okazji, kiedy
akurat mam panienkę w ręku z innego powodu (strzyżenie, kształtowanie
racic lub inny higieniczno-medyczny zabieg). Myślę że to całkiem daremne
działanie z mojej strony, ale kosztuje to tylko 2 minuty a daje mi
przyjemne wrażenie że zrobiłem coś pożytecznego.
> Bo ja sądziłem, że zanim dojdzie do owcy,
> to się uflejtuszy w linolinie i zdechnie.
Zapewne tak jest dla większości kleszczowej populacji, bo na zwierzętach
wcale ich dużo nie ma - w najgorszym okresie (początek lata) nie więcej
jak 5-10 pasożytów na każdym. Te kilka widać jakoś dają radę. Co ciekawe
wyłącznie na podbrzuszu, pewnie dlatego że tam najmniej wełny i produkcja
tłuszczopotu niższa.
> I- ponieważ wiesz więcej- choroby odkleszczowe szkodzą owcom, czy
> "tylko" piją krew, jak u kotów?
Nic mi nie wiadomo o tym by kleszcze powodowały im jakiekolwiek
przykrości, a i regionalny urząd rolniczy nigdy nie ostrzegł mnie przed
kleszczem w stadzie. Jeśli chodzi o boreliozę to wiem że owce uodporniają
się na nią w pierwszych tygodniach życia, niejako "dzięki" kontaktom z
kleszczami właśnie, ale na tym moja skromna wiedza w tym temacie się
kończy.
Mateusz
-
8. Data: 2018-09-10 17:00:31
Temat: Re: Smarowanie gniazdek
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 07.09.2018 o 18:36, l...@g...com pisze:
> na tym się nie znam.
Nie znam się, ale odpiszę. Jak widać po tym, w którą stronę ten wątek
zboczył, to ludzi ciekawość ciągnie na niezłe manowce ;-)
Jacek
-
9. Data: 2018-09-10 17:28:13
Temat: Re: Smarowanie gniazdek
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 10.09.2018 17:00, Jacek pisze:
>> na tym się nie znam.
> Nie znam się, ale odpiszę. Jak widać po tym, w którą stronę ten wątek zboczył, to
> ludzi ciekawość ciągnie na niezłe manowce ;-)
Cudne manowce, dodam. Jak u Edwarda Stachury. :)
-
10. Data: 2018-09-10 17:56:53
Temat: Smarowanie gniazdek
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie podoba mi sie ze to Ty na to wpadles a nie ja. Pomysl swietny. Po posmarowaniu
wtyczki ktore dawala rade wyciagac Luska co ma imadlo w paluszkach daje sie wyciagac
bez napinki jedna reka. Wazeliny nie mialem i uzylem jakiegos smaru co kiedys w tubce
kupilem.