-
1. Data: 2010-02-08 09:26:38
Temat: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
Sprawdziłem jak spada temperatura (przy całkowicie wyłączonym
ogrzewaniu) w moim domu i:
W ciągu 5 godzin spada o 1stC (z 20,4 na 19,4) na zewnątrz około -5 st.
bezwietrzenie, zachmurzenie całkowite.
Mierzone w pomieszczeniu które najszybciej reaguje na spadki temperatury
na zewnątrz. Pomieszczenie ok 12 m2, jedno okno 120x140 ściana
jednowarstwowa Ytong 36,5 (400) bez wentylacji, w domu wentylacja
grawitacyjna (działająca).
Czy to dobry wynik?
Jak to u Was wychodzi, zwłaszcza ciekawi mnie jak wypada mój dom na tle
tych ocieplonych.
Ariusz
-
2. Data: 2010-02-08 09:40:48
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: krzysiek <a...@m...net>
Ariusz pisze:
> Sprawdziłem jak spada temperatura (przy całkowicie wyłączonym
> ogrzewaniu) w moim domu i:
>
> W ciągu 5 godzin spada o 1stC (z 20,4 na 19,4) na zewnątrz około -5 st.
> bezwietrzenie, zachmurzenie całkowite.
np. tej w nocy, o 23, na piecu miałem 45 stopni, nie dokładałem niczego.
W domu temperatura 19 stopni. O 7 rano 16,5 stopni :)
Dom całkowicie nie ocieplony, nad piętrem strych.
--
Krzysiek
-
3. Data: 2010-02-08 09:41:44
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: krzysiek <a...@m...net>
krzysiek pisze:
> Ariusz pisze:
>> Sprawdziłem jak spada temperatura (przy całkowicie wyłączonym
>> ogrzewaniu) w moim domu i:
>>
>> W ciągu 5 godzin spada o 1stC (z 20,4 na 19,4) na zewnątrz około -5
>> st. bezwietrzenie, zachmurzenie całkowite.
>
> np. tej w nocy, o 23, na piecu miałem 45 stopni, nie dokładałem niczego.
> W domu temperatura 19 stopni. O 7 rano 16,5 stopni :)
> Dom całkowicie nie ocieplony, nad piętrem strych.
>
temperatura rano: -8 stopni.
--
Krzysiek
-
4. Data: 2010-02-08 10:00:22
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: "Tomek" <s...@o...pl>
Nie należy mylić izolacyjności cieplnej murów z ich akumulacyjnością.
Przykład: w domu szkieletowym spadek temp. o 1 oC może nastapić
już po 2 godzinach, co znają też ci kórzy mają poddzasza z dużymi
skosami (jak ja). Jednak po godzinie ogrzeania (a nawet wcześniej-
zlaeży od parametów zasilania i przeymiarowania grzejników) temp.
wraca do poprzedniej.
W przypadku murów litych tak szybko nie będzie.
Ja w czasie mrozów 22-26 stycznie niedoszacowałem zapotrzebowania
na ciepło o czym się przekonałem w następne dni, gdzie było
cieplej na dworze, ale zużycie gazu spadło niewiele.
Domy z Ytonga są ciepłe (wbrew temu co piszą nawiedzeni
styropianowym szaleństwem) pod wszakże warunkiem wykonania na
etapie budowy dobrego docieplenia otworów (okiennych, drzwiowych
tzw. glify) i dobrego docieplenia wieńca stropu- jeśli był to strop
wylewany z betonu.
Ja mam mur 2W, jednak gdybym miał budować to wybrałbym mur 1W
właśnie z Ytonga, z tym, że grubości 40 cm w klasie 350 właśnie dla
pogrubienia izolacji wieńca stropowego i okien).
T.
Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hkolcr$ejv$1@news.onet.pl...
> Sprawdziłem jak spada temperatura (przy całkowicie wyłączonym ogrzewaniu)
> w moim domu i:
>
> W ciągu 5 godzin spada o 1stC (z 20,4 na 19,4) na zewnątrz około -5 st.
> bezwietrzenie, zachmurzenie całkowite.
> Mierzone w pomieszczeniu które najszybciej reaguje na spadki temperatury
> na zewnątrz. Pomieszczenie ok 12 m2, jedno okno 120x140 ściana
> jednowarstwowa Ytong 36,5 (400) bez wentylacji, w domu wentylacja
> grawitacyjna (działająca).
>
> Czy to dobry wynik?
> Jak to u Was wychodzi, zwłaszcza ciekawi mnie jak wypada mój dom na tle
> tych ocieplonych.
>
> Ariusz
-
5. Data: 2010-02-08 14:02:10
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
Tomek pisze:
> Nie należy mylić izolacyjności cieplnej murów z ich akumulacyjnością.
> Przykład: w domu szkieletowym spadek temp. o 1 oC może nastapić
> już po 2 godzinach, co znają też ci kórzy mają poddzasza z dużymi
> skosami (jak ja). Jednak po godzinie ogrzeania (a nawet wcześniej-
> zlaeży od parametów zasilania i przeymiarowania grzejników) temp.
> wraca do poprzedniej.
> W przypadku murów litych tak szybko nie będzie.
Nie kapuję Twojego rozumowania.
Masz dom grzejesz przez 1 godzinę i po godzinie znów musisz grzać by
utrzymać temperaturę czyli cykl 2 godzinny. U mnie po 5 godzinach grzeję
około 1 godziny by na nowo nagrzać i utrzymać temp. (teoretyczne
założenie - normalnie mam ustawione by przy różnicy 0,4 st już włączał
się piec i nie wiem ile czasu grzeje by znów temp się podniosła)
W pierwszej kolejności w domu grzane jest powietrze dopiero potem
następuje utrata ciepła poprzez ściany. Zgodzę się z tobą, że na
rozgrzanie murów, które mają za zadanie akumulować ciepło trzeba więcej
czasu - ale to na rozgrzanie a nie na utrzymanie temp.
Nie chodziło mi o to czy mur się nagrzewa szybciej, czy wolniej a o
komfort w pomieszczeniu - w moim domu dopiero po 5 godzinach spadła
temperatura o 1 st. w Twoim po godzinie, załóżmy, że oba domy mają
identyczne wymiary, instalację CO i całą resztę poza ścianami. Stawiamy
termometr na środku i grzejemy - wydaje mi się, że w obu przypadkach
czas potrzebny na ogrzanie pomieszczenia o 1 st. będzie zbliżony w końcu
powietrze najszybciej się nagrzewa i miesza - w praktyce ? - może
nieznacznie się różnić bo już na etapie ogrzewania pomieszczenia zaczną
oddawać ciepło poprzez ściany - w Twoim jak sam piszesz szybciej - więc
po wyłączeniu ogrzewania szybciej się wychłodzi pomieszczenia, a w moim
wolniej więc dłużej będę miał ciepło... w efekcie im lepsza przegroda
tym lepiej.
Owszem jak już wspomniałem na "rozgrzanie" domu potrzeba więcej energii.
Jednak na potrzymanie o wiele mniej.
Ariusz
-
6. Data: 2010-02-08 15:19:55
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hkp5he$5d4$1@news.onet.pl...
> Owszem jak już wspomniałem na "rozgrzanie" domu potrzeba więcej energii.
> Jednak na potrzymanie o wiele mniej.
Ale ten, ktory ma wieksza pojemnosc, moze stygnac dluzej nawet jesli jest
gorzej zaizolowany.
-
7. Data: 2010-02-08 19:25:13
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: M <M...@w...pl>
Ariusz pisze:
> Sprawdziłem jak spada temperatura (przy całkowicie wyłączonym
> ogrzewaniu) w moim domu i:
>
> W ciągu 5 godzin spada o 1stC (z 20,4 na 19,4) na zewnątrz około -5 st.
> bezwietrzenie, zachmurzenie całkowite.
> Mierzone w pomieszczeniu które najszybciej reaguje na spadki temperatury
> na zewnątrz. Pomieszczenie ok 12 m2, jedno okno 120x140 ściana
> jednowarstwowa Ytong 36,5 (400) bez wentylacji, w domu wentylacja
> grawitacyjna (działająca).
Ten wynik nic nie mówi. W dzień i w nocy będzie różnie. Jeśli chcesz
mierzyć to lepiej przy bezchmurnym niebie, bo zachmurzenia są różne.
Jeszcze wilgotność powietrza. Trzeba byłoby też mierzyć średnią w domu.
M.
-
8. Data: 2010-02-08 20:10:20
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: robertr <e...@o...pl>
> W ciągu 5 godzin spada o 1stC (z 20,4 na 19,4) na zewnątrz około -5 st.
> bezwietrzenie, zachmurzenie całkowite.
> Mierzone w pomieszczeniu które najszybciej reaguje na spadki temperatury
> na zewnątrz. Pomieszczenie ok 12 m2, jedno okno 120x140 ściana
> jednowarstwowa Ytong 36,5 (400) bez wentylacji, w domu wentylacja
> grawitacyjna (działająca).
>
Kiedyś liczyłem akumulacyjność mojego domu - mniej więcej ciężar razy
ciepło właściwe wszystkiego co istotne.
Wychodziło mi jakieś 80 kWh / 1 C. Do ogrzewania dla -5 C potrzebuję
ok. 90 kWh (z wentylacją), czyli teoretycznie powinno mi spadać około
1,1 C na 24 h. Takie wyniki mogę jedynie obserwować na początku
sezonu grzewczego - kiedy mam ciepłe ściany w całym przekroju. Tak
naprawdę szybkość spadania temperatury świadczy u mnie (myślę że u
wszystkich) o stopniu wychłodzenia ścian w stosunku do temperatury
powietrza - doskonale to widzę gdy po jakiś wielkich mrozach przyjdzie
ocieplenie, a ja jeszcze np przez jakieś dwa dni obserwuję znaczne
spadki temperatury np o 3 C przez noc, podczas gdy dla tych
temperatur normalnie powinno spadać 1,5 - 2 C . Obserwuję to dość
dokładnie bo od 20 do 6 rano mam wyłączone ogrzewanie. Tak naprawdę
ściany zawsze są wychłodzone w stosunku do powietrza - jakiś gradient
przez ściany.
Pozdr
-
9. Data: 2010-02-08 21:36:13
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: "Tomek" <s...@o...pl>
Dość dobrze to opisałeś. I wniosek jest jeden- komfort
termivzny i małe skokui temperatur "kosztują" w sensie
zużycia energii potrzebej do ogrzania.
Ktoś kto ma mury "ciężkie" może np. przez dobę nie odczuć
istotnego spadku tmperarury w domu, jednak jego ponowne dogrzanie b.ędzie
wymagało nadrobienia energii kótrą wytraciły mury podczas tego braku
ogrzewania.
T.
Użytkownik "robertr" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b44cd7ec-e15b-4ce0-95b2-d5b863b88b8d@f15g2000yq
e.googlegroups.com...
. Tak
naprawdę szybkość spadania temperatury świadczy u mnie (myślę że u
wszystkich) o stopniu wychłodzenia ścian w stosunku do temperatury
powietrza - doskonale to widzę gdy po jakiś wielkich mrozach przyjdzie
ocieplenie, a ja jeszcze np przez jakieś dwa dni obserwuję znaczne
spadki temperatury np o 3 C przez noc, podczas gdy dla tych
temperatur normalnie powinno spadać 1,5 - 2 C . Obserwuję to dość
dokładnie bo od 20 do 6 rano mam wyłączone ogrzewanie. Tak naprawdę
ściany zawsze są wychłodzone w stosunku do powietrza - jakiś gradient
przez ściany.
Pozdr
-
10. Data: 2010-02-08 21:48:04
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: "wolim" <n...@t...pisz>
Użytkownik "Tomek" <s...@o...pl> napisał
> Ktoś kto ma mury "ciężkie" może np. przez dobę nie odczuć
> istotnego spadku tmperarury w domu, jednak jego ponowne dogrzanie b.ędzie
> wymagało nadrobienia energii kótrą wytraciły mury podczas tego braku
> ogrzewania.
Jednym słowem, nie ma znaczenia z czego masz ściany. Jak masz "lekkie", to
szybciej nagrzejesz, ale i szybciej wychłodzisz. Jak masz "ciężkie" -
wolniej nagrzejesz i wolniej wychłodzisz.
Nie chcę tu siać jakichś fermentów, ale en bloc wychodzi na to samo. Całe te
dyskusje na temat przewagi jednego materiału nad drugim biorą w łeb (pod
względem energochłonności rzecz jasna).
Pzdry,
/\/\\/\/