>Jak Ci nie starczy na zakrycie dachem (choćby deski i papa) to zostań
>przy samych fundamentach....

Własciwie to dlaczego ? Cos sie stanie murom i ewentualnemu stropowi przez
zimę ?
Znajomy wlasnie tak buduje, zalozyl ze z dachem zaczna na wiosne. Zle robi
?

Kane

do góry

On 4 Kwi, 16:15, "Kane" <s...@s...pl> wrote:
> >Jak Ci nie starczy na zakrycie dachem (choćby deski i papa) to zostań
> >przy samych fundamentach....
>
> Własciwie to dlaczego ? Cos sie stanie murom i ewentualnemu stropowi przez
> zimę ?

Zależy z czego i jak zrobione. Ale generalnie zostawianie
niedokończonego budynku na zimę jest błędem. Woda i mróz mogą nieźle
narozrabiać....

> Znajomy wlasnie tak buduje, zalozyl ze z dachem zaczna na wiosne.  Zle robi
> ?

Tak. Bo dach mógł zrobić i w zimie. Jeżeli doszedł do tego etapu to po
co czekał?

Pozdrawiam,
Krzemo

do góry

>Zależy z czego i jak zrobione. Ale generalnie zostawianie
>niedokończonego budynku na zimę jest błędem. Woda i mróz mogą nieźle
>narozrabiać....

Kurde jak se tak pomysle przez lata to w mojej okolicy widzialem sporo
takich domow "zasypanych" sniegiem na zime - bez dachu. Moze jakas okoliczna
maniera lokalnych ekip, nie wiem.

>Tak. Bo dach mógł zrobić i w zimie. Jeżeli doszedł do tego etapu to po
>co czekał?

Buduje bez kredytu, ktos tam czegos na jesieni nie zaplacil grubszego i
braklo kapitalu. Ekipa nie mogla czekac dluzej i se poszla, jak kapital sie
pojawil to byla juz 'solidna' zima. Z ciekawosci przejade sie zobaczyc jak
to u niego teraz wyglada po zimie.

Pozdrawia

Kane

do góry