W dniu 21-09-2022 o 23:59, Budzik pisze:

>> Dlaczego nie wymagasz od niedouków, żeby podali ile zapłacili za
>> gaz do ogrzewania w zeszłym roku?
>> Mogliby to od razu poprzeć wywodem, że ich własna fizyka jest
>> droższa w utrzymaniu i dlaczego np. ;-)
>
> Bo w tym roku mam zamiar grzac nadmuchem ciepłego powietrza
> (klimatyzator) i ten aspekt mnie interesuje.
> Jak sie grzeje gazem i ile go zuzywałem to juz wiem :)

No to podaj kwotę, będziemy mieli porównanie.

do góry

W dniu 18-09-2022 o 23:59, Budzik pisze:

> A nie mozesz Mateuszowi normalnie odpowiedziec?
> Zadał ciekawe pytanie z ta temperatura scian.

Dzisiaj zanim odpaliłem pierwszy raz piec, zmierzyłem.
Wyszło że ściany mają od 19 - 20 stopni.
W niektórych pomieszczeniach/ścianach nieco mniej.

W tym czasie powietrze miało od 16 do 18 stopni.

I to by było na tyle, jeśli chodzi o to przekonanie niektórych, że
rzekomo ich temperatury są takie same, czy co tam niedouki chciały
przekazać....

Gdy piec się wyłączył po kilku minutach (nagrzał do 19 stopni), ściany
nadal mają tyle samo ile miały wcześniej.

do góry

2022-09-22 o 08:27 +0200, Cavallino napisał:
> Dzisiaj zanim odpaliłem pierwszy raz piec, zmierzyłem.
> Wyszło że ściany mają od 19 - 20 stopni.
> (...)
> Gdy piec się wyłączył po kilku minutach (nagrzał do 19 stopni),
> ściany nadal mają tyle samo ile miały wcześniej.

No ale ile miałyby mieć w tych warunkach? :)

> I to by było na tyle, jeśli chodzi o to przekonanie niektórych, że
> rzekomo ich temperatury są takie same, czy co tam niedouki chciały
> przekazać....

Nikt nie mówił, że temperatura powietrza i ścian jest taka sama. Swoje
wierzenia opierasz na wiedzy czerpanej z ulotek reklamowych, trudno tu
więc jakkolwiek dyskutować... Niemniej spróbuję wyjaśnić w sposób
przystępny nawet dla atechnicznego ludzia:

To, co obserwujesz, związane jest z inercją cieplną ścian. Im ściana
masywniejsza, tym bardziej jej temperatura będzie dążyła do
średniodobowej temperatury z którą ma styczność, a w ekstremalnych
przypadkach do temperatury średniorocznej. Nie ma tu znaczącego związku
z Twoją ulotkową tezą pt. "w ogrzewaniu nadmuchowym meble i ściany nie
nagrzewają się".

Ta inercja jest taka sama, niezależnie od tego, czy dom ogrzewasz
powietrzem czy podłogówką. Co innego oczywiście jeśli chodzi o samą
posadzkę, ale akurat o niej nie wspomniałeś ani słowem, tylko uparłeś
się na tych swoich ścianach i meblach.

Wracając do pytania "czy ogrzewanie powietrzem może być tańsze od
tradycyjnego"? Tak, może - ale absolutnie nie z tych marketingowych
powodów, na które się powołujesz.

Mateusz

do góry

W dniu 22-09-2022 o 09:30, Mateusz Viste pisze:
> 2022-09-22 o 08:27 +0200, Cavallino napisał:
>> Dzisiaj zanim odpaliłem pierwszy raz piec, zmierzyłem.
>> Wyszło że ściany mają od 19 - 20 stopni.
>> (...)
>> Gdy piec się wyłączył po kilku minutach (nagrzał do 19 stopni),
>> ściany nadal mają tyle samo ile miały wcześniej.
>
> No ale ile miałyby mieć w tych warunkach? :)
>
>> I to by było na tyle, jeśli chodzi o to przekonanie niektórych, że
>> rzekomo ich temperatury są takie same, czy co tam niedouki chciały
>> przekazać....
>
> Nikt nie mówił, że temperatura powietrza i ścian jest taka sama. Swoje
> wierzenia opierasz na wiedzy czerpanej z ulotek reklamowych,

Z 20 letnich obserwacji.
Ale oczywiście Ty masz 0 letnią obserwację, więc wiesz lepiej.

> Ta inercja jest taka sama,

Nie jest.
I kropka.

> Wracając do pytania "czy ogrzewanie powietrzem może być tańsze od
> tradycyjnego"? Tak, może - ale absolutnie nie z tych marketingowych
> powodów, na które się powołujesz.

Oczywiście, bo zapodana jako wada cecha, to niesamowicie marketingowa
wartość, do tego stopnia że każdy uzna za słuszne się nią pochwalić.

W marketingu widać też musisz się podszkolić.

do góry

2022-09-22 o 10:12 +0200, Cavallino napisał:
> W dniu 22-09-2022 o 09:30, Mateusz Viste pisze:
> > Nikt nie mówił, że temperatura powietrza i ścian jest taka sama.
> > Swoje wierzenia opierasz na wiedzy czerpanej z ulotek reklamowych,
>
> Z 20 letnich obserwacji.

Masz dwa identyczne budynki obok siebie i od 20 lat jeden ogrzewasz
podłogówką, a drugi powietrzem, wszystko na bieżąco mierząc? No to
ostry zawodnik jesteś. Mimo tego, niestety nadal wyciągasz błędne
wnioski ze swoich obserwacji.

> > Ta inercja jest taka sama,
>
> Nie jest.
> I kropka.

Płaskoziemcy stosują argumentację o podobnym poziomie merytorycznym, i
podobnie zresztą reagują na próby racjonalnego tłumaczenia im, że
błądzą.

> Oczywiście, bo zapodana jako wada cecha, to niesamowicie marketingowa
> wartość, do tego stopnia że każdy uzna za słuszne się nią pochwalić.

Na Ciebie widać zadziałało, bo już któryś raz publicznie chwalisz się tą
rzekomą wadą, starając się rozpowszechniać mit. I o to przecież chodzi
w reklamie.

Mateusz

do góry

W dniu 22-09-2022 o 12:21, Mateusz Viste pisze:

>>> Swoje wierzenia opierasz na wiedzy czerpanej z ulotek reklamowych,
>>
>> Z 20 letnich obserwacji.
>
> Masz dwa identyczne budynki

A Ty masz choć jeden tak grzany, więc wiesz że jest inaczej?

P.S.
Widzisz Budzik - mówiłem że niedouka nic nie przekona.
Wie swoje i nic tego nie zmieni.
Swoich danych nie poda, bo udowodniłby że się myli.
Ale kłócić się będzie do upadłego.

Dyskusja z kimś takim nie ma sensu, żadna.

EOD

do góry

Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...

>>> Dlaczego nie wymagasz od niedouków, żeby podali ile zapłacili za
>>> gaz do ogrzewania w zeszłym roku?
>>> Mogliby to od razu poprzeć wywodem, że ich własna fizyka jest
>>> droższa w utrzymaniu i dlaczego np. ;-)
>>
>> Bo w tym roku mam zamiar grzac nadmuchem ciepłego powietrza
>> (klimatyzator) i ten aspekt mnie interesuje.
>> Jak sie grzeje gazem i ile go zuzywałem to juz wiem :)
>
> No to podaj kwotę, będziemy mieli porównanie.
>
Po tym sezonie dam znac jak wyglada porownanie gaz vs klimatyzatory.




--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czas to pieniądz, pieniądz to kobiety, kobiety to strata czasu"

do góry

On 18.09.2022 22:59, Budzik wrote:
> Użytkownik ddddddddddddd d...@f...pl ...
>
>> Ja tam nie jestem zaskoczony i od początku znacznego
>> przyspieszenia niszczenia obecnych walut (czyli od szopki
>> kowidowej) spodziewałem się wzrostu cen (mądrzejsi ode mnie
>> spodziewali się tego znacznie wcześniej). Teraz, mimo że mnie też
>> to boli po kieszeni, mogę się pośmiać z tych, którzy cieszyli się
>> że rząd o nas dba i zamknął nas w domu. Teraz m.in. za to płacimy.
>> Dlatego planować możesz, ale bazować musisz na obecnych warunkach.
>> Sam musisz się zastanowić do czego to doprowadzi, bo jeśli ktoś to
>> przemyślał, to będzie to w tej chwili teoria spiskowa, bo
>> wszystkie media mówią że jest pięknie i będzie jeszcze lepiej.
>> Dzisiaj powiedzą, że inflacja będzie spadać, jutro ogłoszą że
>> rośnie. Dziś powiedzą, że chcą walczyć z inflacją, jutro celowo
>> podniosą koszty pracodawców o kilkadziesiąt procent.
>> A jak już będziesz miał jakąś swoją teorię, to się nią kieruj nie
>> zważając na innych, bo większość musi na tym stracić. Wszędzie
>> działa to tak samo.
>
> Znaczne przyspieszenie a dziesieciokrotny wzrost cen to jednak dwie
> oddzielne sprawy.
> Ja nawet nie twierdze ze ktos to zaplanował - dlatego mowie ze rzadza
> nami debile.
>

oddzielne sprawy to były jak zaczęli grubszy dodruk po 2008 czy tam
2000. Teraz to dla mnie celowe działanie, ciężko mi uwierzyć, żeby nagle
debile ujawniły się w większości krajów i nagle wspólnie dążyli do
resetu (który z resztą już nie jest teorią spiskową). Na razie teorią
spiskową chyba jeszcze jest, że dążymy do komunizmu nazywanego
kapitalizmem interesariuszy, opisanego w we własnej książce przez
szwaba, ale kierunek w jakim idziemy zdaje się to potwierdzać (warto
przeczytać czy posłuchać audiobooka)...
Ja byłem w szoku jak powiedzieli, że będą dawać pieniądze za siedzenie w
domu. Tak było na całym (prawie całym) świecie. W drugim szoku byłem jak
w pierwszych tygodniach lockdownu, gdy zgłosiłem się do pracy na
ochotnika, wizytowałem placówki medyczne i wszystkie miały na to
wywalone. Później sobie uświadomiłem, że kapitalizm odchodzi w
zapomnienie, tylko jeszcze nie wiedziałem jaki jest kierunek - teraz
powoli zaczyna się to rozjaśniać.
W UK banki teraz rozsyłają listy, że w razie konieczności mogą przejąć
pieniądze u nich ulokowane. Co lepsze wypłata tych pieniędzy jest bardzo
utrudniona (ja mam 6 kont w różnych bankach żeby móc w jeden dzień
wypłacić średnią krajową, a otwieram konta z najwyższym możliwym limitem
wypłat) Innym zbiegiem okoliczności Watykan ściąga z innych banków
wszystkie pieniądze do siebie. To, że duże firmy powoli przejmą mniejsze
już widać, zastanawia mnie tylko w jakim trybie przejdziemy na CBDC -
czy nagłe załamanie (np. hack na system bankowy i utrata środków) nas do
tego zmusi, czy będą zachęcać dodatkowymi cyferkami na wirtualnym koncie
(ale wtedy nie wszyscy zechcą, chyba że nie będzie ich stać na bieżące
rachunki - wtedy chętnie przejdą na CBDC, gdzie będą środki specjalnie
na prąd, gaz i jedzenie). Mimo, że skłaniam się ku wersji pierwszej, to
druga brzmi sensownie w obliczu wykreowanego kryzysu energetycznego.

--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

W dniu 14-09-2022 o 12:43, Mateusz Bogusz pisze:
> On 14.09.2022 12:29, Cavallino wrote:
>> Jest jeszcze opcja braku zysków, premii dla dyrektorów i innych odpraw.
>> Oraz braku kasy na zbędne reklamy czegoś co się samo sprzedaje....
>>
>> Ta byłaby słuszniejsza....
>
> Analogicznie w czasie braku dostępności

Analogicznie, to robią nas w wała (jak z całą resztą).

Marża na prądzie wzrosła o 7000%, bez wyraźnego wzrostu kosztów.
Węgiel kupują w cenach sprzed roku (zakontraktowany długoterminowo,
często z własnych kopalń), a kasują za prąd 10 razy więcej.

Pewnie naszym kosztem robią sobie poduszkę na finansowanie wyborów i ich
wiadomej strony....

Orlen robi dokładnie to samo z paliwami.

do góry

niedziela, 25 września 2022 o 04:44:08 UTC+2 Cavallino napisał(a):
> W dniu 14-09-2022 o 12:43, Mateusz Bogusz pisze:
> > On 14.09.2022 12:29, Cavallino wrote:
> >> Jest jeszcze opcja braku zysków, premii dla dyrektorów i innych odpraw.
> >> Oraz braku kasy na zbędne reklamy czegoś co się samo sprzedaje....
> >>
> >> Ta byłaby słuszniejsza....
> >
> > Analogicznie w czasie braku dostępności
>
> Analogicznie, to robią nas w wała (jak z całą resztą).
>
> Marża na prądzie wzrosła o 7000%, bez wyraźnego wzrostu kosztów.
> Węgiel kupują w cenach sprzed roku (zakontraktowany długoterminowo,
> często z własnych kopalń), a kasują za prąd 10 razy więcej.
>
> Pewnie naszym kosztem robią sobie poduszkę na finansowanie wyborów i ich
> wiadomej strony....
>
> Orlen robi dokładnie to samo z paliwami.
I dlatego będziemy mieli 500 wyrzutni rakiet i tysiące rakiet do nich. Trzysta
nowoczesnych czołgów. Tysiące dronow różnych. Kilkadziesiąt nowoczesnych samolotów.
Ty zapewne jesteś z urodzenia niewolnikiem i ci rybka który pan tobą rządzi. Ja wolę
żeby rządził mną ktoś kogo sam sobie wybiorę.

do góry