Putin, niegłupi facet, dobry strateg. Tyle lat wodził za nosy całym
światem, który mu ulegał i szedł na ustępstwa, a UE warowała i była
prowadzona na smyczy jak jego tresowany piesek.

Całe szczęście, że świat się opamiętał i zjednoczył przeciwko temu bandycie.
Mam tylko nadzieję, że UE nie spierdoli tej okazji i nie zdejmie sankcji
zanim nie upierdolą Putina i zanim nie zostanie obalony i pociągnięty do
odpowiedzialności Łukaszenka.

Sankcje z Federacji Rosyjskiej powinny być zdejmowane stopniowo
republika po republice, pod warunkiem, że staną się niezależne od
Federacji i z czystą i kontrolowaną przez państwa zachodnie polityką
militarną.

Jak się zakończy ta wojna, Ukraina powinna zostać natychmiast włączona
do struktur NATO, pomimo, że nie spełnia jeszcze wymagań.

Polska powinna jeszcze Ukraińców chcących wracać i bronić Ukrainę,
uzbrajać po zęby i zapewniać stałe dostawy amunicji, aby utrzymali
korytarz pomocowy poprzez Ukrainę. Chodzi o to, aby Putin nie zamknął
kleszczy odcinając dostawy od strony Polski.

Kurde jak nie przepadam za PiS-em to trzeba przyznać, że stają na
wysokości zadania, a Morawiecki za swoją postawę wobec Scholza naprawdę
urósł w moich oczach. Ukłon też się należy dla Nausendy.

Mam nadzieję, że UE, USA, NATO wyciągną wnioski ze swojej chujowej
dotychczas polityki wobec konfliktu związanego z Donbasem i Krymem. Bo
gdyby 8 lat temu usiedli do wspólnego stołu z Putinem to być może nie
byłoby tej wojny i ofiar na Ukrainie. Myślę, że wystarczyło wtedy
pozwolić na utworzenie tych autonomicznych republik pod warunkiem, że
byłyby kontrolowane zarówno przez Putina jak i zachód.

Obawiam się tylko, żeby nie zabili podstępnie Załyńskiego. Na jego
miejscu tylko grałbym na zwłokę i żadnych układów z Putinem czy
Łukaszenką, bo to tylko ściema, a tę wojnę i tak już ma wygraną, skoro
cały świat jest za Ukrainą i Ukraina z całą pewnością ją wygra.