> No i tym samym udzieliłeś sobie odpowiedzi na pytanie dlaczego Twój kocioł
> tak krótko żył. 58 st C, a w przybliżeniu 60 to MINIMALNA temperatura
> zładu jaką należy utrzymywać w kotle na paliwo stałe.. Wszystko powyżej
> jest OK, wszystko poniżej zabija kocioł i dodatkowo zwiększa nakłąd pracy
> przy czyszczeniu kotła i komina, zwłaszcza gdy takie temepratury utrzymuje
> się w dłuższym okresie.Amen.

W teori się zgodzę bo i u siebie tak utrzymuję, rok temu w rodzinie
zozszczelnił się kocioł
węglowy, pracował przawie przez 17 lat z temperaturą 40-50stopni, (model juz
miał steronik i dmuchawę)
komin wytrzymał więcej bo 30lat, dom z płaskim dachem teraz tylko to co
wystaje
ponad dach jest właśnie rozbierane, cegły pokruszone, ale w ramach kładzenia
styropapy nowe cegły dajemy na kominie.

do góry

Użytkownik "robertr" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:37bb03d4-0628-45f5-b5a4-3fcff97d4ef8@googlegrou
ps.com...

> Bardzo trwałość podnosi też układ zamknięty (chyba niezgodne z
> przepisami) - mniej tlenu w wodzie mniejsza korozja.

Jeżeli tylko woda nie jest spuszczana i instalacja jest wykonana prawidłowo
to trałość w układzie zamkniętym jak i otwartym jest prawie taka sama.
Na trwałość przede wszystkim wpływ mają temperatura wody w kotle oraz jakość
i rodzaj paliwa. Miał dość trudno się pali, a do poprawnego spalania w
kotle, aby nie spalał się w całej objętości, polewa się go wodą. Drewno
zawiera spore ilości wilgoci, dlatego też paląc miałem i drewnem następuje
szybsze zużycie kotła. Najdłużej wytrzymują kotły opalane węglem i koksem.
Kolejnym czynnikiem wpływającym na czas eksploatacji kotła to jakość i
grubość blachy, z której wykonany jest kocioł.

do góry

Użytkownik "Plumpi" <>
> Jeżeli tylko woda nie jest spuszczana i instalacja jest wykonana
> prawidłowo to trałość w układzie zamkniętym jak i otwartym jest prawie
> taka sama.
> Na trwałość przede wszystkim wpływ mają temperatura wody w kotle oraz
> jakość i rodzaj paliwa. Miał dość trudno się pali, a do poprawnego
> spalania w kotle, aby nie spalał się w całej objętości, polewa się go
> wodą. Drewno zawiera spore ilości wilgoci, dlatego też paląc miałem i
> drewnem następuje szybsze zużycie kotła. Najdłużej wytrzymują kotły
> opalane węglem i koksem.
> Kolejnym czynnikiem wpływającym na czas eksploatacji kotła to jakość i
> grubość blachy, z której wykonany jest kocioł.

No właśnie mam poważne podejrzenia co do jakości blach (ewentualnie spoin)
stosowanych przez fachowca od którego kupuję kotły.
Miałem już 2 kotły pod rząd i oba wytrzymały 5-7 lat. Jak czyszczę kocioł to
odpadają całe kawałki blachy które wyglądają jak duże płaskie chipsy.
A jak kocioł stoi latem nie używany to z blachy wychodzą brązowe "krosty"
rdzy.
Aczkolwiek prawdą jest też to co mój przedmówca napisał o miale i wilgoci.

do góry

Użytkownik "rumcajs" <o...@r...com> napisał w wiadomości
news:509ee077$0$26693$65785112@news.neostrada.pl...

> No właśnie mam poważne podejrzenia co do jakości blach (ewentualnie spoin)
> stosowanych przez fachowca od którego kupuję kotły.
> Miałem już 2 kotły pod rząd i oba wytrzymały 5-7 lat. Jak czyszczę kocioł
> to odpadają całe kawałki blachy które wyglądają jak duże płaskie chipsy.
> A jak kocioł stoi latem nie używany to z blachy wychodzą brązowe "krosty"
> rdzy.
> Aczkolwiek prawdą jest też to co mój przedmówca napisał o miale i wilgoci.

W Twoim przypadku problemem nie są blachy ani spawy, lecz miał, który jest
kiepskim paliwem oraz temperatura zładu 45 - 60'C, która powoduje szybką
korozję kotła.

Jeżeli chcesz dłużej cieszyć się kotłem to musisz utrzymywać w kotle
temperaturę wody powyżej tzw. punktu rosy, który dla kotłów wynosi 57-58'C.
W praktyce trzeba utrzymywać na wyjści z kotła temperaturę nie niższą niż
60-62'C ze wzgldu na to, że na dole kotła woda jest chłodniejsza. Poza tym
miał wbrew pozorom nie jest tanim paliwem.
Biorąc pod uwagę:
- obecną cenę miału
- niższą kaloryczność miału
- o wiele niższą sprawność kotłów miałowych
- konieczność nawilżania wodą
- częste oszukiwanie sprzedawców na miale, którzy dosypują do niego piach
- krótszą żywotność kotłów miałowych
- konieczność częstszego czyszczenia komina oraz krótszą jego żywotność
okazuje się, że koszt opalania miałem wcale nie jest niższy niż koszt
opalania dobrym jakościowo węglem. Dodatkowo w przypadku miału trzeba się
dużo wiecej napier....., bo więcej opału terzeba załadować i wynieść większą
ilość popiołu, a do tego dym, kurz, zagrożenie wybuchem w kotle i kominie.

Co do rdzewienia kotła w okresie lata to świadczy tylko o tym, że w Twojej
kotłowni w okresie lata jest zbyt niska temperatura i na ściankach kotła
tworzy się punkt rosy powodujący wykraplanie pary wodnej zawartej w
powietrzu. Niestety w okresie letnim powietrze zawiera o wiele więcej
wilgoci niż w okresie zimy, ponieważ w gorącym powietrzu 20-40'C rozpuszcza
się o wiele więcej wody niż wtedy, kiedy temperatura tego powietrza jest
bliska 0'C lub jeszcze niższa.

do góry

"Plumpi" <p...@p...pl> wrote in message
news:509f99d0$0$1313$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "rumcajs" <o...@r...com> napisał w wiadomości
> news:509ee077$0$26693$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> No właśnie mam poważne podejrzenia co do jakości blach (ewentualnie
>> spoin) stosowanych przez fachowca od którego kupuję kotły.
>> Miałem już 2 kotły pod rząd i oba wytrzymały 5-7 lat. Jak czyszczę kocioł
>> to odpadają całe kawałki blachy które wyglądają jak duże płaskie chipsy.
>> A jak kocioł stoi latem nie używany to z blachy wychodzą brązowe "krosty"
>> rdzy.
>> Aczkolwiek prawdą jest też to co mój przedmówca napisał o miale i
>> wilgoci.
>
> W Twoim przypadku problemem nie są blachy ani spawy, lecz miał, który jest
> kiepskim paliwem oraz temperatura zładu 45 - 60'C, która powoduje szybką
> korozję kotła.

Bo to trzeba brać kotły żeliwne.

do góry

>W Twoim przypadku problemem nie są blachy ani spawy, lecz miał, który jest
>kiepskim paliwem oraz temperatura zładu 45 - 60'C, która powoduje szybką
>korozję kotła.

A skąd te dane ?

Producent mojego kotła podaje że punkt rosy dla suchego węgla jest coś
powyżej 40 stopni. Jego najnowsze piece są przystosowane nawet do pracy od
45 stopni i jeśli producent daje gwarancje i gwarantuje to chyba tak źle nie
jest ...
Wymagany jeden warunek - suchy opał ...

Z tego co czytałem temp. powrotu pieca nie jest wcale aż tak ważne , choć
dobrze by było aby była powyżej 40 stopni. Najważniejsza dla pieca jest
temperatura spalin i ona powinna być powyzej 70 stopni...

Różnica pomiędzy temp. wyjścia a powrotu bardzo często wnosi około 8-15
stopni. Wiec jeśli chciało by mieć się temp. powrotu około 60 stopni piec
trzeba by mieć ustawiony na około 75 stopni ...

do góry

Użytkownik "/// Kaszpir > A skąd te dane ?
>
> Producent mojego kotła podaje że punkt rosy dla suchego węgla jest coś
> powyżej 40 stopni. Jego najnowsze piece są przystosowane nawet do pracy od
> 45 stopni i jeśli producent daje gwarancje i gwarantuje to chyba tak źle
> nie jest ...
> Wymagany jeden warunek - suchy opał ...

Na pytanie jak długo powinien wytrzymać kocioł otrzymałem już kilka razy
odpowiedz jakies 15 lat.
Czy miałowce z reguły wytrzymują o połowę mniej czy tylko ja tak mam?

do góry

>Czy miałowce z reguły wytrzymują o połowę mniej czy tylko ja tak mam?

Nie wiem ...

Wiem że znajomy który pali miałem pali mokrym bo niby lepiej ...
Więc jak palimy mokrym opałem to wiadomo że żywotność będzie dużo niższa niż
u kogoś kto pali suchym jak pieprz opałem ....

do góry

Użytkownik "Plumpi" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:509f99d0$0$1313$65785112@news.neostrada.pl...
Czesc ;-)
> Co do rdzewienia kotła w okresie lata to świadczy tylko o tym, że w Twojej
> kotłowni w okresie lata jest zbyt niska temperatura i na ściankach kotła
> tworzy się punkt rosy powodujący wykraplanie pary wodnej zawartej w
> powietrzu. Niestety w okresie letnim powietrze zawiera o wiele więcej
> wilgoci niż w okresie zimy, ponieważ w gorącym powietrzu 20-40'C
> rozpuszcza się o wiele więcej wody niż wtedy, kiedy temperatura tego
> powietrza jest bliska 0'C lub jeszcze niższa.

Jeszcze troche i bede gryzl :D
Jezeli piec wytrzymuje 5-6 lat to znaczy
ze jest wykonany z fatalnej jakosci blach
i zrobili to partacze.

Swego czasu (i do tej pory rowniez)
kotlownia gospodarcza byla regularnie
zalewana podczas wiosennych roztopow i oprocz
naprawy silnika dmuchawy piec dziala
juz kilkanascie lat i ma sie dobrze, jest klasyczny piec mialowy
gdzie temperatura 50stopni to max, spala syf mialowaty wszelaki.

pozdrawiam
Adams

do góry

Użytkownik "rumcajs" <o...@r...com> napisał w wiadomości
news:50a0b994$0$26682$65785112@news.neostrada.pl...

>> Producent mojego kotła podaje że punkt rosy dla suchego węgla jest coś
>> powyżej 40 stopni. Jego najnowsze piece są przystosowane nawet do pracy
>> od 45 stopni i jeśli producent daje gwarancje i gwarantuje to chyba tak
>> źle nie jest ...
>> Wymagany jeden warunek - suchy opał ...
>
> Na pytanie jak długo powinien wytrzymać kocioł otrzymałem już kilka razy
> odpowiedz jakies 15 lat.
> Czy miałowce z reguły wytrzymują o połowę mniej czy tylko ja tak mam?

Z reguły kotły węglowe wytrzymują 20-30 lat.
Miałowe 10-20lat.
Opalane mokrym, drobnym, małokalorycznym opałem i w których temperatura
podczas palnia jest niska, ich żywotność może się skrócić o połowę.

do góry