-
41. Data: 2011-05-19 01:37:06
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 19.05.2011 02:40, Jaroslaw Berezowski pisze:
>> BTW: na wytwarzanie koncesja nie jest zawsze potrzebna...
> Na wytwarzanie nie, ale na sprzedaż tego tak. I musisz być
> przedsiębiorcą, czyli DG albo spółka prawa handlowego.
Ale nie o tym jest wątek.
-
42. Data: 2011-05-19 06:37:28
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: Albercik <n...@g...pl>
W dniu 19.05.2011 01:59, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 18.05.2011 21:21, Yozwig pisze:
>
>> Niestety wiatrak w stosunku do solara ma jeden zaj@bisty
>> mankament. Energię solara gromadzi się w wodzie a energię
>> wiatraka w akumulatorach. Nie ma tanich i żywotnych akumulatorów.
>
> A po ki *.*uj? Grzałka w izolowanym zbiorniku podłączona prosto do
> generatora w wiatraku - po jaką cholerę jeszcze dodatkowo magazynować
> chemicznie?
>
> Swoją szosą kiedyś mi się obiło o uszy rozwiązanie grzejące bezpośrednio
> - mechanicznie.
Też kiedyś o tym myślałem, zamiast prądnicy na maszt wyrzucić sprężarkę
klimatyzacji z samochodu..
Z tym ze u mnie nie ma warunków na postawienie masztu:(
-
43. Data: 2011-05-19 07:52:44
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Maniek4 napisał:
> Lepiej wtedy przelaczyc na grzalke przy powrocie
> z instalacji. Sprawa nie jest beznadziejna, ale trzeba troche pomyslec.
>
A to ciekawe...
Nie brałem takiego rozwiązania pod uwagę, to jest jeszcze lepszy pomysł
od bufora, bo u mnie na powrocie z instalacji CO bywa baaardzo różnie -
w zależności od sytuacji - woda bywa chłodna, albo gorąca - bliska może
nawet 50 stC, zatem woda w buforze musiałaby być co najmniej tak ciepła,
żeby wszystko miało sens, a to z kolei wiąże się z większymi stratami.
Bufor zatem odpuszczam, bo drogi i... efekt może być mizerny :-)
Kwestia tylko jak rozwiązać technicznie to podgrzewanie powrotu...?
Czy wpiąć jakiś mały baniaczek z grzałką szeregowo w układ przed
wymiennikiem po stronie CO?
Wtedy podłogówka mogłaby działać praktycznie cały czas za darmochę, a to
już wystarczy do ogrzania całego domu nawet przy temp poniżej zera -
kocioł wtedy musiałby grzać jedynie w czasie 'ścisłego sezonu' :-), a
okresy przejściowe byłyby załatwione wiatrakiem. A i w okresie ostrego
palenia poszłoby mniej opału. No oszczędności mogą być zauważalne nawet
przy ogrzewaniu węglem :-).
pozdrawiam
Robert G.
-
44. Data: 2011-05-19 08:07:14
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: ptoki <s...@g...com>
On 19 Maj, 01:55, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> W dniu 18.05.2011 15:52, ptoki pisze:
>
> > Krotko i zwiezle.
> > Musisz mieszkac gdzies gdzie dobrze wieje i musisz kupic pelny zestaw
> > (wirnik, pradnice, przetwornice) i albo podpiac sie pod siec albo miec
> > akumulatory (duuuuuuuuuuuuuuzo).
> > Wtedy calosc ma sens.
>
> A po jaką cholerę akumulatory? Akumulatorem energii jest woda.
Jesli celem nie jest grzanie wody.
Bo wode grzac to taniej i bezpieczniej jest za pomoca slonca.
-
45. Data: 2011-05-19 08:08:16
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: ptoki <s...@g...com>
On 19 Maj, 00:44, Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl> wrote:
> Dnia Wed, 18 May 2011 06:36:07 -0700, ptoki napisał(a):
>
> > Oj, ostatnio badalem sprawe i wychodzilo wcale nieciekawie. Nawet nie
> > chodzilo o podpiecie sie pod siec a o placenie akcyzy za "swoja energie"
>
> Jakbyś doczytał dalej, to być się dowiedział, że prąd ze źródeł
> odnawialnych zwolniony jest z akcyzy (jak na razie).
>
No wlasnie, na razie.
Kiedys gaz tez byl tani...
-
46. Data: 2011-05-19 08:12:19
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 19.05.2011 10:07, ptoki pisze:
>> A po jaką cholerę akumulatory? Akumulatorem energii jest woda.
>
> Jesli celem nie jest grzanie wody.
> Bo wode grzac to taniej i bezpieczniej jest za pomoca slonca.
Zależy kiedy i w jakie dni.
Ja bym dał jedno i drugie... i pewnie potem miał problem z nadmiarem
ciepła ;->
-
47. Data: 2011-05-19 09:10:28
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik ptoki napisał:
> Bo wode grzac to taniej i bezpieczniej jest za pomoca slonca.
Pod warunkiem, że właśnie świeci, a z tym świeceniem to raczej kruchutko :-)
-
48. Data: 2011-05-19 09:30:50
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: Shaman <s...@o...com>
Dnia 18-05-2011 o 16:47:45 Amir <d...@g...pl> napisał(a):
>> Wy?l? albo nie wy?l?. Chinczycy to oszu?ci i trzeba byae wiekszym
>> cwaniakiem od nich, ?eby nie daae sie naci?ae. Mo?na te? korzystaae ze
>> stron
>> po?rednicz?cych.
>Raz oszukali mnie tylko, ale sprytnie
> bo towar przyszedl, ale było go mniej niż uzgodniono.
>A raz znajomego, co placil przez WU
> ale to sie nie dziwie akurat
a... teraz dotarło, ze kiki pisał o alibabie.. ja myślałem o taobao.
Chciałem kiedyś coś kupić na próbę, ale przeszło mi po przeczytaniu kilku
wątków :)
BTW: pliz ustaw czytnik, tnij niepotrzebne nagłówki i tnij stopki - czyli
to co jest na dole od znaczków '--' (Outlook Express nie robi tego z
automatu a inne czytniki przy odpowiadaniu olewają to co umieszczone pod
znaczkami '--')
--
PZDR
Shaman
-
49. Data: 2011-05-19 11:26:41
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: ptoki <s...@g...com>
On 18 Maj, 22:11, Lisciasty <l...@p...pl> wrote:
> On 18 Maj, 22:00, Budyń <b...@g...pl> wrote:
>
> > dzieki temu nie wtopiłes tej kasy -marzenia fajna rzecz ale biznes to biznes
:-)))
>
> Eetam, trza podejść do tego bardziej życiowo. Kupujesz dziecku jakąś
> padakę na pierwszy samochód, coś taniego z dobrym silnikiem ale
> niekoniecznie dobrą resztą. Za jakiś czas fura się zaczyna sypać,
> dzieciak traci zapał i porzuca zabawkę a Ty ze spokojem sumienia
> patroszysz złoma pozyskując silnik, resztę pchasz na złom i
> wyrejestrowujesz :P Żona nie kwęknie bo kupujesz dziecku a nie na
> swoje durne zabawy, dzieciak szczęśliwy (przynajmniej na początku) a
> efekt końcowy modelujesz dyskretnie pod konkretne zastosowania :P
>
A teraz napisz jak go wyrejestrujesz nie złomując.
Bo albo wiesz cos czego ja nie wiem albo wiem wiecej od ciebie ;)
-
50. Data: 2011-05-19 11:29:26
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl>
Dnia Thu, 19 May 2011 11:10:28 +0200, robercik-us napisał(a):
> Użytkownik ptoki napisał:
>> Bo wode grzac to taniej i bezpieczniej jest za pomoca slonca.
>
> Pod warunkiem, że właśnie świeci, a z tym świeceniem to raczej kruchutko
> :-)
Nie przesadzaj, świeci od jakiś 5 mld lat nieprzerwanie, trudno o lepszy
wskaźnik dyspozycyjności :)
--
Jaroslaw "jaros" Berezowski