-
1. Data: 2013-08-14 09:12:33
Temat: Uderzenie w palnik - kuchenka gazowa
Od: adam <a...@w...pl>
Za czasów, kiedy tłumnie przyjeżdżali sąsiedzi ze Wschodu na handel,
kupiłem od nich kuchenkę gazową produkcji jeszcze ZSRR. Stała wiele lat,
teraz używam jej na budowie. Zwykła, prosta, dwa palniki, bez
piekarnika, reduktor i butla 11 kg.
Nie zawsze, ale często, gdy gaszę płomień kurkiem na kuchence pojawia
się takie coś: płomień zgaśnie, a za pół sekundy zapala się na króciutko
z głośnym "bum" i gaśnie.
Co to jest? Resztki gazu wydostają się z przewodów i zapalają się od
gorącego palnika?
-
2. Data: 2013-08-14 11:04:46
Temat: Re: Uderzenie w palnik - kuchenka gazowa
Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
>się takie coś: płomień zgaśnie, a za pół sekundy zapala się na króciutko z
>głośnym "bum" i gaśnie.
>Co to jest? Resztki gazu wydostają się z przewodów i zapalają się od
>gorącego palnika?
Ty może zamiast pytać się na forum weź to coś i podjedź do gazowni lub
jakiegoś fachowca aby to obejrzał , aby kiedyś nie było boom ..
Każde urządzenia co roku należy sprawdzić (szczelność , zużycie i itd) ...
Z gazem nie ma żartów ..
-
3. Data: 2013-08-14 11:45:37
Temat: Re: Uderzenie w palnik - kuchenka gazowa
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "adam" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:520b2de0$0$1215$65785112@news.neostrada.pl...
> Za czasów, kiedy tłumnie przyjeżdżali sąsiedzi ze Wschodu na handel,
> kupiłem od nich kuchenkę gazową produkcji jeszcze ZSRR. Stała wiele lat,
> teraz używam jej na budowie. Zwykła, prosta, dwa palniki, bez piekarnika,
> reduktor i butla 11 kg.
> Nie zawsze, ale często, gdy gaszę płomień kurkiem na kuchence pojawia się
> takie coś: płomień zgaśnie, a za pół sekundy zapala się na króciutko z
> głośnym "bum" i gaśnie.
> Co to jest? Resztki gazu wydostają się z przewodów i zapalają się od
> gorącego palnika?
Heh, wlasnie mi sie przypomnialo, ze jak bylem maly to tez czesto palnik nam
kwitowal wylaczenie takim pyknieciem.
-
4. Data: 2013-08-14 13:54:39
Temat: Re: Uderzenie w palnik - kuchenka gazowa
Od: Jacek <s...@o...pl>
W dniu 2013-08-14 11:04, /// Kaszpir /// pisze:
> Ty może zamiast pytać się na forum weź to coś i podjedź do gazowni
Gazownia to zakład produkujący gaz, albo potocznie zajmujący się jego
dystrybucją. Jak Ci auto szwankuje do jedziesz do rafinerii/petrochemii??
> jakiegoś fachowca aby to obejrzał , aby kiedyś nie było boom ..
> Każde urządzenia co roku należy sprawdzić (szczelność , zużycie i itd) ...
> Z gazem nie ma żartów ..
Wydaje mi się, że przeceniasz wartość przeglądów u "fachowca" a także
zapewne dużą wagę przywiązujesz do certyfikatów i innych "papierów".
Stawiam wielkie piwo, jeżeli kuchenka z ZSRR ma jakiekolwiek "papiery"
ważne w RP/UE.
A wracając do pykania, to ja bym sprawdził i wyregulował w razie
potrzeby skład mieszanki (ilość powietrza).
Do tego nie zaszkodzi sprawdzić szczelność zaworów i przyłączy (woda +
Ludwik + pędzel).
Jeżeli wszystko gra, to nie ma powodów się przejmować. Część palników
tak ma, że sobie pykają przy wyłączaniu.
Jacek
-
5. Data: 2013-08-14 14:51:24
Temat: Re: Uderzenie w palnik - kuchenka gazowa
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Jacek" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:520b7000$0$1455$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2013-08-14 11:04, /// Kaszpir /// pisze:
> Jeżeli wszystko gra, to nie ma powodów się przejmować. Część palników tak
> ma, że sobie pykają przy wyłączaniu.
U mnie tak pykal tylko najmniejszy.
-
6. Data: 2013-08-14 16:51:06
Temat: Re: Uderzenie w palnik - kuchenka gazowa
Od: "nacocito" <n...@c...to>
Użytkownik "adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:520b2de0$0$1215$6...@n...neostrada
.pl...
Za czasów, kiedy tłumnie przyjeżdżali sąsiedzi ze Wschodu na handel,
kupiłem od nich kuchenkę gazową produkcji jeszcze ZSRR. Stała wiele lat,
teraz używam jej na budowie. Zwykła, prosta, dwa palniki, bez
piekarnika, reduktor i butla 11 kg.
Nie zawsze, ale często, gdy gaszę płomień kurkiem na kuchence pojawia
się takie coś: płomień zgaśnie, a za pół sekundy zapala się na króciutko
z głośnym "bum" i gaśnie.
Co to jest? Resztki gazu wydostają się z przewodów i zapalają się od
gorącego palnika?
----------------------------------------------------
----
Dzieje się tak ponieważ spala się gaz wewnątrz palnika.
Przy otwartym zaworze ciągły dopływ gazu powoduje, że wewnątrz palnika
mieszanka gazu i powietrza jest zbyt bogata aby się on tam zapalił.
W momencie zamknięcia zaworu, proporcje gazu i tlenu się zmieniają i
zanikający płomień wnika do wnętrza i robi bumm.
Ale tak jak pisali, sprawdź szczelność, oczyść dokładnie palniki - nie
zaszkodzi a może pomóc.
nacocito
-
7. Data: 2013-08-14 16:59:39
Temat: Re: Uderzenie w palnik - kuchenka gazowa
Od: "4cx1000" <s...@p...pl>
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:520b7d51$0$1216$65785112@news.neostrada.pl...
> U mnie tak pykal tylko najmniejszy.
U sąsiadki tak pyknął że szyby wyleciały.
-
8. Data: 2013-08-14 17:49:29
Temat: Re: Uderzenie w palnik - kuchenka gazowa
Od: adam <a...@w...pl>
> Ale tak jak pisali, sprawdź szczelność, oczyść dokładnie palniki - nie
> zaszkodzi a może pomóc.
Szczelność jest, sprawdziłem.
Czy płomień może się cofnąć aż do butli? W bliskiej rodzinie był taki
przypadek: wujek panicznie bał się gazu, i przed zakręceniem kurka na
kuchence kazał wcześniej zakręcać zawór na butli, żeby cały gaz z
przewodu się wypalił. I tak było przez kilka lat, aż pewnego wieczoru
wyskoczył zawór z butli, strzelił słup ognia i po chałupie (butla nie
wybuchła, ale wszystko się spaliło). Rozmawiałem z fachowcami, mówili że
to niemożliwe, ogień nie ma prawa się cofnąć. No to co to było? Wadliwa
butla/zawór? Na zdrowy rozum to płomień się cofnął.
Przy okazji tego tematu, za każdym razem, gdy wymieniam pustą butlę
dostaję nową z ładną folią na zaworze, plastikowym kapturkiem, a w
środku stara uszczelka. Zawsze proszę o nową, czasem dostanę, ale
przeważnie nie mają. Nieraz jest tak zniszczona, że nie powinno jej się
używać (w ogóle to zawsze powinna być nowa uszczelka). Dlaczego ta
podstawowa rzecz nie jest wymieniana przy nabijaniu? Na uj mi folijka i
nowy kapturek a uszczelka stara. Nietrudno sobie wyobrazić co zrobi
większość ludzi, silniej dokręci, sprawdzi szczelność... zapałką, i
kłopot gotowy.
-
9. Data: 2013-08-14 17:50:42
Temat: Re: Uderzenie w palnik - kuchenka gazowa
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "4cx1000" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
news:kug60u$dhr$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:520b7d51$0$1216$65785112@news.neostrada.pl...
>> U mnie tak pykal tylko najmniejszy.
>
> U sąsiadki tak pyknął że szyby wyleciały.
ojej
-
10. Data: 2013-08-14 19:56:02
Temat: Re: Uderzenie w palnik - kuchenka gazowa
Od: Jacek <s...@o...pl>
W dniu 2013-08-14 17:49, adam pisze:
> Czy płomień może się cofnąć aż do butli?
Już w podstawówce uczą, że do spalania oprócz paliwa potrzeba
utleniacza, a skąd ma się wziąć powietrze w wężu od butli? Ponadto jest
coś takiego, jak prędkość rozprzestrzeniania się płomienia, a dysze są
tak dobrane, żeby prędkośc przepływu gazu w nich była większa od tej
pierwszej. Tak więc nie ma takiej możliwości (no chyba, że mamy do
czynienia z acetylenem, ale to inne zjawisko).
> Przy okazji tego tematu, za każdym razem, gdy wymieniam pustą butlę
> dostaję nową z ładną folią na zaworze, plastikowym kapturkiem, a w
> środku stara uszczelka.
Jaką uszczelkę masz na myśli?
Jacek