eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Udział we wspólnej drodze [CENA??]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2009-03-31 22:38:18
    Temat: Udział we wspólnej drodze [CENA??]
    Od: "xD" <x...@p...onet.pl>

    Witam grupę

    Mam nietypowe pytanie:

    niebawem będę musiał kupić udział we wspólnej drodze (dojazdowej do
    działki). Droga ma teraz 6 właścicieli i nie mam pojęcia jak ustalić cenę
    takiego udziału.

    Głównie martwię się o to, żeby mi Urząd Skarbowy nie dobierał w ciągu
    najbliższych 5 lat do... portfela :) za zaniżoną/zawyżoną wartość umowy od
    której płacony jest PCC...

    Ma ktoś pomysł?

    pozdrawiam

    xD



  • 2. Data: 2009-04-01 08:33:00
    Temat: Re: Udział we wspólnej drodze [CENA??]
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>


    "xD" <x...@p...onet.pl> wrote in message
    news:gqu61j$vv2$1@news.onet.pl...

    > niebawem będę musiał kupić udział we wspólnej drodze (dojazdowej do
    > działki). Droga ma teraz 6 właścicieli i nie mam pojęcia jak ustalić cenę
    > takiego udziału.


    Taka droga to zwykle nie jest żaden majątek, a jedynie problem, właściciel
    ma na głowie płacenie za nią podatku gruntowego, a także (przynajmniej
    teoretycznie) dbanie o jej przejezdność. W zwiazku z czym, o ile mi wiadomo,
    własność takiej drogi zwykle przechodzi w ramach transakcji wiązanych (np.
    kupujesz od kogoś działkę, a udziały bądź służebności w drodze dostajesz w
    ramach transakcji), bądź też jest ona przekazywana (np. gminie) za cenę
    1PLN.
    Oczywiście w twoim przypadku wszystko zależy od tego, co sobie zażyczą
    obecni współwłaściciele, ale szczerze mówiąc nie godziłbym się tutaj na
    żadne rynkowe ceny gruntu, a raczej właśnie na jakąś symboliczną cenę i np.
    pokrycie kosztów obsługi geodezyjnej i notarialnej. Jeśli twoja działka ma
    status budowlanej, a ta droga jest do niej jedynym dojazdem to i tak łaski
    ci nie robią, choć służebność musisz mieć zapewnioną (przynajmniej
    teoretycznie, w praktyce bywają z tym problemy, no jak to między miłującymi
    się bliźnimi bywa). A US, jeśli będziesz miał w akcie wpisaną cenę zakupu
    gruntu w kwocie 1PLN, może Ci skoczyć i nagwizdać, akt notarialny jest tutaj
    urzędowym dokumentem, który wyczerpuje temat.

    J.


  • 3. Data: 2009-04-01 09:00:54
    Temat: Re: Udział we wspólnej drodze [CENA??]
    Od: spp <s...@o...pl>

    Jarek P. pisze:

    > Jeśli twoja
    > działka ma status budowlanej, a ta droga jest do niej jedynym dojazdem
    > to i tak łaski ci nie robią, choć służebność musisz mieć zapewnioną

    ... choć niekoniecznie za darmo.

    > A US, jeśli będziesz miał w akcie
    > wpisaną cenę zakupu gruntu w kwocie 1PLN, może Ci skoczyć i nagwizdać,
    > akt notarialny jest tutaj urzędowym dokumentem, który wyczerpuje temat.

    A to bardzo interesujące, szkoda że data dzisiejsza taka jakaś ... :)

    --
    spp


  • 4. Data: 2009-04-01 09:45:26
    Temat: Re: Udział we wspólnej drodze [CENA??]
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>


    "spp" <s...@o...pl> wrote in message news:gqvag9$d34$1@news.onet.pl...

    > ... choć niekoniecznie za darmo.

    Możesz coś więcej? Temat znam na podstawie własnych doświadczeń, wydaje mi
    się, że jeśli działka jest _budowlana_, a rzeczona droga jest do niej
    jedynym dojazdem, to służebność musi być zapewniona już w momencie jej
    kupna, jeśli się mylę - proszę o sprostowanie.

    > A to bardzo interesujące, szkoda że data dzisiejsza taka jakaś ... :)

    Data dzisiejsza datą dzisiejszą, jeśli w akcie jest wpisana cena zakupu
    gruntu 1PLN, to płacimy podatek od tej kwoty, amen, tego chyba się nie
    podważy?

    J.


  • 5. Data: 2009-04-01 09:51:33
    Temat: Re: Udział we wspólnej drodze [CENA??]
    Od: spp <s...@o...pl>

    Jarek P. pisze:

    > Możesz coś więcej? Temat znam na podstawie własnych doświadczeń, wydaje
    > mi się, że jeśli działka jest _budowlana_, a rzeczona droga jest do niej
    > jedynym dojazdem, to służebność musi być zapewniona już w momencie jej
    > kupna, jeśli się mylę - proszę o sprostowanie.

    Hmm, brat ma spisaną służebność na rzecz sąsiedniej działki za którą
    powinien otrzymywać ... 36 groszy miesięcznie.
    Sprawa sprzed II WŚ. :)

    >> A to bardzo interesujące, szkoda że data dzisiejsza taka jakaś ... :)
    >
    > Data dzisiejsza datą dzisiejszą, jeśli w akcie jest wpisana cena zakupu
    > gruntu 1PLN, to płacimy podatek od tej kwoty, amen, tego chyba się nie
    > podważy?

    To byłaby rewolucja w polskim prawie podatkowym.

    Jak najbardziej US może podważyć taką cenę. :)

    --
    spp


  • 6. Data: 2009-04-01 09:57:59
    Temat: Re: Udział we wspólnej drodze [CENA??]
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>


    "spp" <s...@o...pl> wrote in message news:gqvdfa$ld4$1@news.onet.pl...

    >> Data dzisiejsza datą dzisiejszą, jeśli w akcie jest wpisana cena zakupu
    >> gruntu 1PLN, to płacimy podatek od tej kwoty, amen, tego chyba się nie
    >> podważy?
    >
    > To byłaby rewolucja w polskim prawie podatkowym.
    >
    > Jak najbardziej US może podważyć taką cenę. :)


    Ale jak to dokładnie przebiega? Załóżmy hipotetyczną sytuację: kupuję od
    Ciebie przylegający do wcześej kupionej działki fragment drogi dojazdowej
    będącej Twoją własnością, cenę ustalamy na 1PLN. Spisujemy notarialnie akt,
    wszystko pięknie. Płacę PCC1. US stwierdza, że 1PLN to cena skandalicznie
    zawyżona, wzywa nas obu na przesłuchanie skarbowe. Zabieramy ze sobą akt
    notarialny. Co się dzieje dalej?

    J.


  • 7. Data: 2009-04-01 10:07:47
    Temat: Re: Udział we wspólnej drodze [CENA??]
    Od: spp <s...@o...pl>

    Jarek P. pisze:

    >> Jak najbardziej US może podważyć taką cenę. :)
    >
    >
    > Ale jak to dokładnie przebiega? Załóżmy hipotetyczną sytuację: kupuję od
    > Ciebie przylegający do wcześej kupionej działki fragment drogi
    > dojazdowej będącej Twoją własnością, cenę ustalamy na 1PLN. Spisujemy
    > notarialnie akt, wszystko pięknie. Płacę PCC1. US stwierdza, że 1PLN to
    > cena skandalicznie zawyżona, wzywa nas obu na przesłuchanie skarbowe.
    > Zabieramy ze sobą akt notarialny. Co się dzieje dalej?

    US raczej nie przesłuchuje stron - dostajesz pismo iż zdaniem US ta
    ziemia jest warta określoną kwotę, możesz się nie zgodzić a wtedy jest
    powoływany rzeczoznawca. Płacisz cenę przez niego oznaczoną, jeżeli zaś
    wycena US różni się od Twojej do (chyba) ok. 30 % to dodatkowo płacisz
    jego koszty. :(Potem tylko odwołanie do Izby Skarbowej i NSA.

    --
    spp


  • 8. Data: 2009-04-01 10:17:41
    Temat: Re: Udział we wspólnej drodze [CENA??]
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>


    "spp" <s...@o...pl> wrote in message news:gqvedo$p78$1@news.onet.pl...

    > US raczej nie przesłuchuje stron - dostajesz pismo iż zdaniem US ta ziemia
    > jest warta określoną kwotę, możesz się nie zgodzić a wtedy jest powoływany
    > rzeczoznawca. Płacisz cenę przez niego oznaczoną, jeżeli zaś wycena US
    > różni się od Twojej do (chyba) ok. 30 % to dodatkowo płacisz jego koszty.
    > :(Potem tylko odwołanie do Izby Skarbowej i NSA.

    OK, znaczy żyłem w błogiej nieświadomości i nieskalanym przeświadczeniu o
    panującej demokracji...

    Dzięki za wyprowadzenie z błędu.

    J.


  • 9. Data: 2009-04-01 10:22:53
    Temat: Re: Udział we wspólnej drodze [CENA??]
    Od: spp <s...@o...pl>

    Jarek P. pisze:

    > OK, znaczy żyłem w błogiej nieświadomości i nieskalanym przeświadczeniu
    > o panującej demokracji...

    To akurat nie ma nic wspólnego z demokracją ale to już NTG. :)

    --
    spp


  • 10. Data: 2009-04-01 10:35:51
    Temat: Re: Udział we wspólnej drodze [CENA??]
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    spp <s...@o...pl> writes:

    > US raczej nie przesłuchuje stron - dostajesz pismo iż zdaniem US ta
    > ziemia jest warta określoną kwotę, możesz się nie zgodzić a wtedy jest
    > powoływany rzeczoznawca. Płacisz cenę przez niego oznaczoną, jeżeli
    > zaś wycena US różni się od Twojej do (chyba) ok. 30 % to dodatkowo
    > płacisz jego koszty. :(Potem tylko odwołanie do Izby Skarbowej i NSA.

    Przy czym decyzja US dotyczy tylko relacji US-kupujacy albo tylko
    US-kupujacy.

    Znane sa przypadki, ze w jednej i tej samej samej transakcji cena
    zostala osobnymi decyzjami US uznana za zanizona i zawyzona
    jednoczesnie.

    MJ

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1