niedziela, 4 września 2022 o 19:30:58 UTC+2 Kris napisał(a):
>
> Na działce zaoszczędził 29 tys ale w zamian miesięcznie autem na dojazdy do pracy
robi 20x 24 km czyli blisko pół tysiąca km. Rocznie.
Korekta
Na działce zaoszczędził 20 tys ale w zamian miesięcznie autem na dojazdy do pracy
robi 20x 24 km czyli blisko pół tysiąca km. Rocznie ok 6tys km

do góry

niedziela, 4 września 2022 o 19:30:58 UTC+2 Kris napisał(a):
> niedziela, 4 września 2022 o 15:11:33 UTC+2 4...@g...com napisał(a):
> . Dałem linka do artykułu z cenami używanych domów. Fakt że to nieduże
miejscowości, niektóre domy wymagają wykonania pewnych prac. Ale ceny są takie że
wykonując prace wymagane do uzdatnienia nie wyda sie razem tyle ile kosztuje nowe
mieszkanie.
> Budując dom w 2013 za działkę dalem 60tys.
> 10 km dalej mogłem mieć taką samą działkę za 40 tys a 17 km dalej za darmo(rodzice
mi chcieli podarowac)
> 10 km dalej właśnie w tym samym czasie szwagier się pobudował.
> Dojeżdża od wtedy do teraz do pracy ok 12 km w jedną stronę.
> Z mojego domu tam gdzie on pracuje jest 2km.
> Na działce zaoszczędził 29 tys ale w zamian miesięcznie autem na dojazdy do pracy
robi 20x 24 km czyli blisko pół tysiąca km. Rocznie. Samego paliwa to jest że 40
litrów miesiecznie.
> Tu gdzie ja mieszkam do najdalszego zakątka miasta dojadę rowerem w max 20 min.
> Do dworca PKS/PKP spacerkiem 15 min.
> Kumasz czemu nie kazdy chce mieszkać " w niedużych miejscowościach" odciętych od
swiata?
Jeśli możesz z jednego końca miasteczka w drugi koniec dojechać rowerem w pół godziny
to znaczy że jest to dziura zabita dechami. W Łodzi z taka operacja nie zmieścisz się
w nocy w godzinę samochodem. Czyli mieszkasz na zadupiu i twierdzisz że to na innych
zadupiach są już sporo tańsze nieruchomości i za chwilę będą jeszcze tańsze ale u
ciebie nie. Bo u ciebie w miasteczku nie ma wcale ludzi starych. Bo to miasteczko
powstało cztery lata temu i wcześniej go nie było. Najstarszy ma trzydzieści dwa
lata. Na pytanie ile jest w Polsce emerytów i rencistów internet odpowiada ,,Na
przestrzeni lat 2018-2019 liczba emerytów i rencistów zwiększyła się do 9 276 182 (w
2018 r. była o 3% wyższa niż w roku poprzednim, a w 2019 r. o 0,8%). Nie są oni
rozłożeni wszędzie równo. Najwięcej ich jest w małych miastach i wsiach. Bo z nich
wyjechali młodzi ludzie. Dlatego najpierw duża nadwyżka pustych nieruchomości pojawia
się w malych miastach i na wioskach. A trochę później w dużych się pojawi. Jak czegoś
jest więcej niż potrzeba to spadają ceny wszystkich a nie tylko tych co jest ich za
dużo.

do góry

W dniu 2022-09-04 o 22:28, Zenek Kapelinder pisze:
> Jeśli możesz z jednego końca miasteczka w drugi koniec dojechać rowerem w pół
godziny to znaczy że jest to dziura zabita dechami. W Łodzi z taka operacja nie
zmieścisz się w nocy w godzinę samochodem.
Widzisz jakie głupoty piszesz, z Rzgowa do Zgierza prze Łódź jest
30minut, czyli znacznie dalej niż sama Łódź
https://www.google.com/maps/dir/51.6611871,19.476330
3/51.8525405,19.4066939/@51.7861556,19.3501138,11.5z
/data=!4m2!4m1!3e0
tyle są warte te twoje wszystkie wypociny.

--
Janusz

do góry

niedziela, 4 września 2022 o 22:28:21 UTC+2 4...@g...com napisał(a):
> nie kazdy chce mieszkać " w niedużych miejscowościach" odciętych od swiata?
> Jeśli możesz z jednego końca miasteczka w drugi koniec dojechać rowerem w pół
godziny to znaczy że jest to dziura zabita dechami. W Łodzi z taka operacja nie
zmieścisz się w nocy w godzinę samochodem.

Powierzchnia Łodzi to ok 300km2 wg google.
Z grubsza licząc to 20 x 20 km
Jak ktoś w "centrum" mieszka to ma 10-15 km do rogatek Tweojgo ukochanego miasta.
Pisać dalej czy Sam.przrliczysz?

do góry

poniedziałek, 5 września 2022 o 00:37:23 UTC+2 Kris napisał(a):
> .
> Pisać dalej czy Sam.przrliczysz?

Są tam u Ciebie riksze albo dorożki?
Policz na spokojnie i daj znać ile czasu z centrum Łodzi do rogatek riksza lub
dorożka Ciebie dowiezie.

do góry

Sun, 4 Sep 2022 06:11:32 -0700 (PDT), w
<92441481-9658-4155-b8f0-cb4151fd1583n@googlegroups.
com>, Zenek Kapelinder
<4...@g...com> napisał(-a):

> Ale ceny są takie że wykonując prace wymagane do uzdatnienia nie wyda sie razem
tyle ile kosztuje nowe mieszkanie. W niektórych wystarczy pomalować ściany, wstawić
nowa wannę i sedes i kupić wykładziny na podłogi. Reszta jest. Potem sukcesywnie
można robić nieustający remont. Zdaje sobie sprawę że ciężko wam się pogodzić z tym
że wartość waszych nieruchomości bedzie spadała a wysokość możliwych do uzyskania
czynszów z najmu może dojść do kosztów własnych.

To dlaczego przygłupie nie wynajmujesz choćby swojego mieszkania (bo ponoć tu
rudera z przydziału) i nie przeprowadzisz się do takiego "mieszkania do
drobnego remontu w małej miejscowości"?

Masz wyjątkowe deficyty poznawcze i dlatego do końca życia będziesz klepał te
swoje pierdy oderwane od rzeczywistości. Po co?

do góry

poniedziałek, 5 września 2022 o 13:18:33 UTC+2 r...@k...pl napisał(a):
> Sun, 4 Sep 2022 06:11:32 -0700 (PDT), w
> <9...@g...com>, Zenek Kapelinder
> <4...@g...com> napisał(-a):
> > Ale ceny są takie że wykonując prace wymagane do uzdatnienia nie wyda sie razem
tyle ile kosztuje nowe mieszkanie. W niektórych wystarczy pomalować ściany, wstawić
nowa wannę i sedes i kupić wykładziny na podłogi. Reszta jest. Potem sukcesywnie
można robić nieustający remont. Zdaje sobie sprawę że ciężko wam się pogodzić z tym
że wartość waszych nieruchomości bedzie spadała a wysokość możliwych do uzyskania
czynszów z najmu może dojść do kosztów własnych.
> To dlaczego przygłupie nie wynajmujesz choćby swojego mieszkania (bo ponoć tu
> rudera z przydziału) i nie przeprowadzisz się do takiego "mieszkania do
> drobnego remontu w małej miejscowości"?
>
> Masz wyjątkowe deficyty poznawcze i dlatego do końca życia będziesz klepał te
> swoje pierdy oderwane od rzeczywistości. Po co?
Za stary jestem na eksperymenty z przeprowadzką. Co taki wkurzony jestes? Zrozumiałeś
że wykres jaki dawałem jest prawdziwy że przyszłość źle rokuje właścicielom mieszkań
i domów? Nie będę pisał o tym do końca życie. Za niedługi czas wy będziecie o tym
pisali i utyskiwali na rząd że sami się w chuja na własne życzenie zrobiliście.

do góry

Mon, 5 Sep 2022 08:40:08 -0700 (PDT), w
<b0d4b40b-392b-4254-b5eb-a6abb6c83587n@googlegroups.
com>, Zenek Kapelinder
<4...@g...com> napisał(-a):

> poniedziałek, 5 września 2022 o 13:18:33 UTC+2 r...@k...pl napisał(a):
> > Sun, 4 Sep 2022 06:11:32 -0700 (PDT), w
> > <9...@g...com>, Zenek Kapelinder
> > <4...@g...com> napisał(-a):
> > > Ale ceny są takie że wykonując prace wymagane do uzdatnienia nie wyda sie razem
tyle ile kosztuje nowe mieszkanie. W niektórych wystarczy pomalować ściany, wstawić
nowa wannę i sedes i kupić wykładziny na podłogi. Reszta jest. Potem sukcesywnie
można robić nieustający remont. Zdaje sobie sprawę że ciężko wam się pogodzić z tym
że wartość waszych nieruchomości bedzie spadała a wysokość możliwych do uzyskania
czynszów z najmu może dojść do kosztów własnych.
> > To dlaczego przygłupie nie wynajmujesz choćby swojego mieszkania (bo ponoć tu
> > rudera z przydziału) i nie przeprowadzisz się do takiego "mieszkania do
> > drobnego remontu w małej miejscowości"?
> >
> > Masz wyjątkowe deficyty poznawcze i dlatego do końca życia będziesz klepał te
> > swoje pierdy oderwane od rzeczywistości. Po co?
> Za stary jestem na eksperymenty z przeprowadzką. Co taki wkurzony jestes?
Zrozumiałeś że wykres jaki dawałem jest prawdziwy że przyszłość źle rokuje
właścicielom mieszkań i domów? Nie będę pisał o tym do końca życie. Za niedługi czas
wy będziecie o tym pisali i utyskiwali na rząd że sami się w chuja na własne życzenie
zrobiliście.

Po co wykres skoro jesteś pierdołą odklejoną od rzeczywistości? Nawet jak 100%
będzie mieszkało we własnym mieszkaniu to i tak mieszkania w miastach będą się
sprzedawały elegancko. I pustoszały na wsiach i małych mieścinach. Tak jak od
1000 lat.

A teraz możesz dalej wklejać swoje pierdy odklejone od realiów.

do góry

Mon, 5 Sep 2022 08:40:08 -0700 (PDT), w
<b0d4b40b-392b-4254-b5eb-a6abb6c83587n@googlegroups.
com>, Zenek Kapelinder
<4...@g...com> napisał(-a):

> Za niedługi czas wy będziecie o tym pisali i utyskiwali na rząd że sami się w
chuja na własne życzenie zrobiliście.

Sam się w wuja robisz. Sprzedaj mieszkanie, przeprowadź się na wieś, za 10 lat
odkupisz za połowę ceny :DDD

do góry

poniedziałek, 5 września 2022 o 22:28:45 UTC+2 r...@k...pl napisał(a):
> Mon, 5 Sep 2022 08:40:08 -0700 (PDT), w
> <b...@g...com>, Zenek Kapelinder
> <4...@g...com> napisał(-a):
>
> > poniedziałek, 5 września 2022 o 13:18:33 UTC+2 r...@k...pl napisał(a):
> > > Sun, 4 Sep 2022 06:11:32 -0700 (PDT), w
> > > <9...@g...com>, Zenek Kapelinder
> > > <4...@g...com> napisał(-a):
> > > > Ale ceny są takie że wykonując prace wymagane do uzdatnienia nie wyda sie
razem tyle ile kosztuje nowe mieszkanie. W niektórych wystarczy pomalować ściany,
wstawić nowa wannę i sedes i kupić wykładziny na podłogi. Reszta jest. Potem
sukcesywnie można robić nieustający remont. Zdaje sobie sprawę że ciężko wam się
pogodzić z tym że wartość waszych nieruchomości bedzie spadała a wysokość możliwych
do uzyskania czynszów z najmu może dojść do kosztów własnych.
> > > To dlaczego przygłupie nie wynajmujesz choćby swojego mieszkania (bo ponoć tu
> > > rudera z przydziału) i nie przeprowadzisz się do takiego "mieszkania do
> > > drobnego remontu w małej miejscowości"?
> > >
> > > Masz wyjątkowe deficyty poznawcze i dlatego do końca życia będziesz klepał te
> > > swoje pierdy oderwane od rzeczywistości. Po co?
> > Za stary jestem na eksperymenty z przeprowadzką. Co taki wkurzony jestes?
Zrozumiałeś że wykres jaki dawałem jest prawdziwy że przyszłość źle rokuje
właścicielom mieszkań i domów? Nie będę pisał o tym do końca życie. Za niedługi czas
wy będziecie o tym pisali i utyskiwali na rząd że sami się w chuja na własne życzenie
zrobiliście.
> Po co wykres skoro jesteś pierdołą odklejoną od rzeczywistości? Nawet jak 100%
> będzie mieszkało we własnym mieszkaniu to i tak mieszkania w miastach będą się
> sprzedawały elegancko. I pustoszały na wsiach i małych mieścinach. Tak jak od
> 1000 lat.
>
> A teraz możesz dalej wklejać swoje pierdy odklejone od realiów.
Widzę że temat tak cię wkurwia że aż cię telepie. Ty już wiesz że dałeś z kasą dupy
bo zainwestowałeś, możliwe że na kredyt, w upadającą branże. Jeszcze się ludzisz że
nie mam racji. Z jednej strony patrzysz na wykres z danymi demograficznymi i wiesz że
nie da się go oszukać bo powstał na podstawie danych archiwalnych. Widzisz jak stromo
opada w dół. I że co 25-30 lat jest gorzej jeśli idzie o ilość ludzi czyli
potencjalnych klientów do kupienia czy wynajęcia. Z drugiej wiejskie głupki jak
mantrę powtarzają że na nieruchomościach nikt nie stracił. Do tego oszukańcze reklamy
i wizja świetlanej przyszłości jak się kupi mieszkanie, najlepiej nowe. Mnie taka
sytuacja że ludzie zostaną odpompowani z pieniędzy pasuje. Jak brakuje kasy na rynku
to podstawowe towary nie drożeją bo ich producenci ograniczają własny zysk żeby tylko
utrzymać produkcję i zarabiać mniej ale dalej być na plusie. Nie ma problemu dla
piekarza żeby wystawił do sprzedaży chleb po 100 złotych za kilo. Problemem może być
sprzedanie go po 4 złote za pół kilo.

do góry