Pan Krzysztof Gajdemski napisał:

>> Praktyki nie poznam, pozostała mi teoria. Potrafię sobie wyobrazić wąż
>> całkiem pozbawiony sztywności. Konstrukcje mieć powinien segmentową
>> (kręgowiec), o takiej geometrii przegubu, że niezależnie od kąta zgięcia,
>> objętość wewnętrzna pozostanie taka sama. Da się zrobić, choć trywialne
>> to nie będzie. Wtedy wewnętrzne ciśnienie nie wytworzy sił prostujących.
>
> Jeżeli dobrze zrozumiałem koncepcję, to muszę przyznać, że nie widziałem
> na rynku węża o podobnych właściwościach (ale ekspertem od wężologii
> stosowanej nie jestem). Pytanie jednak, czy koszt tej konstrukcji nie
> przesunąłby tegoż segmentowego węża do segmentu dóbr luksusowych?

Nawet bardzo luksusowych. Żeby koncepcję zrealizować w praktyce, a przy
tym nie pozbawić węża innych praktycznych walorów, należałoby uzyć bardzo
lekkich i wytrzymałych materiałów. Grafen byłby dobry (co do nanorurek, to
chyba ich zastosowanie w dziedzinie ogrodowo-irygacyjnej jest ograniczone).

> Natomiast słyszałem wiele pozytywnych opinii o wężach strażackich (tych
> od sika^H^H^Htrumiennic) używanych w ogrodach po zakończeniu służby.

To chyba jeśli ktoś uprawia baobaby. W swoim ogródku jakoś nie wyobrażam
sobie zastosowania dla tak grubej gadziny. Pomysł równie skrajny, co
nanorurki.

--
Jarek

do góry

Pan Krzysztof Gajdemski napisał:

>>> Jak najbardziej zachodzi tu proces usztywnienia naturalnego.
>>> I jest to jedna z zalet tego węża, gdyż dzięki temu nie
>>> przechodzi on w stan splątany.
>> No ale, czy z tym wężem znajdującym się w takim stanie można
>> skręcić, czy jest to utrudnione?
>
> Jasne. Sztywny jak pręt to on nie jest.

Skręca się łagodnie, nie załamując przy tym?

Jarek

--
Co się tam dzieje w mej głowie:
Pędy, zapędy, ognie, ogniwa.
Wesoło w czubie i w piętach,
A najweselej na skrętach!

do góry

Jest Mon, 8 Jun 2020 14:48:49 +0200, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Krzysztof Gajdemski napisał:
>> Natomiast słyszałem wiele pozytywnych opinii o wężach strażackich (tych
>> od sika^H^H^Htrumiennic) używanych w ogrodach po zakończeniu służby.
> To chyba jeśli ktoś uprawia baobaby. W swoim ogródku jakoś nie wyobrażam
> sobie zastosowania dla tak grubej gadziny. Pomysł równie skrajny, co
> nanorurki.

Też mnie to trochę zastanowiło, ale wziąłem za dobrą monetę. Może to są
jakieś wersje karłowate albo wygodnie się ich używa przy zmniejszonym
przepływie?

k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: D3259224
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

do góry

Jest Mon, 8 Jun 2020 14:52:30 +0200, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Krzysztof Gajdemski napisał:
>
>>>> Jak najbardziej zachodzi tu proces usztywnienia naturalnego.
>>>> I jest to jedna z zalet tego węża, gdyż dzięki temu nie
>>>> przechodzi on w stan splątany.
>>> No ale, czy z tym wężem znajdującym się w takim stanie można
>>> skręcić, czy jest to utrudnione?
>> Jasne. Sztywny jak pręt to on nie jest.
> Skręca się łagodnie, nie załamując przy tym?

Tak, łagodnie. Specjalnie wykonałem dokumentację fotograficzną:
https://oc.lh2.pl/index.php/s/3QDETsiyiMaHk45

W rzeczywistości można go zgiąć jeszcze bardziej doprowadzając do
spotkania obu części i w niewielkim stopniu ogranicza to przepływ.
Natomiast jeśli dany wąż skręcimy dodatkowo wzdłużnie, wtedy możemy
doprowadzić do 10 stopnia zasilania w wodę. Czasem się to zdarza, jeśli
przed napełnieniem jest on bardzo pozwijany. Jest to przypadłość
obserwowana nieporównywalnie rzadziej, niż w przypadku gatunków
tradycyjnych. Kluczowy jest tu oczywiście turgor, jeśli nie będziemy
w stanie go zapewnić z węża pożytek będzie średni.

k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: D3259224
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

do góry

W dniu 08.06.2020 o 19:18, Krzysztof Gajdemski pisze:
> Jest Mon, 8 Jun 2020 14:52:30 +0200, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Pan Krzysztof Gajdemski napisał:
>>
>>>>> Jak najbardziej zachodzi tu proces usztywnienia naturalnego.
>>>>> I jest to jedna z zalet tego węża, gdyż dzięki temu nie
>>>>> przechodzi on w stan splątany.
>>>> No ale, czy z tym wężem znajdującym się w takim stanie można
>>>> skręcić, czy jest to utrudnione?
>>> Jasne. Sztywny jak pręt to on nie jest.
>> Skręca się łagodnie, nie załamując przy tym?
> Tak, łagodnie. Specjalnie wykonałem dokumentację fotograficzną:
> https://oc.lh2.pl/index.php/s/3QDETsiyiMaHk45


Rzeczywiście, imponujące możliwości ma ten osobnik.

Ewa

do góry

Pan Krzysztof Gajdemski napisał:

>>> Natomiast słyszałem wiele pozytywnych opinii o wężach strażackich (tych
>>> od sika^H^H^Htrumiennic) używanych w ogrodach po zakończeniu służby.
>> To chyba jeśli ktoś uprawia baobaby. W swoim ogródku jakoś nie wyobrażam
>> sobie zastosowania dla tak grubej gadziny. Pomysł równie skrajny, co
>> nanorurki.
>
> Też mnie to trochę zastanowiło, ale wziąłem za dobrą monetę. Może to są
> jakieś wersje karłowate albo wygodnie się ich używa przy zmniejszonym
> przepływie?

Ilekroć widywałem je w akcji, pod wpływem ciśnienia robiły się proste
i sztywne niczym drąg. Próba zgięcia mogła doprowadzić do nagłego
złamania i zatamowania przepływu. To może dobre gdy ktoś chce napełnić
wodą jezioro zrobione w ogrodzie. Te jeziora podobno mają być teraz
obowiązkowe przy każdym domu, więc wtedy i wąż strażacki może się przydać.

Jarek

--
To jezioro damy tutaj, a ten niech sobie stoi w zieleni.

do góry

Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Pan Krzysztof Gajdemski napisał:
>
>>>> Natomiast słyszałem wiele pozytywnych opinii o wężach strażackich (tych
>>>> od sika^H^H^Htrumiennic) używanych w ogrodach po zakończeniu służby.
>>> To chyba jeśli ktoś uprawia baobaby. W swoim ogródku jakoś nie wyobrażam
>>> sobie zastosowania dla tak grubej gadziny. Pomysł równie skrajny, co
>>> nanorurki.
>>
>> Też mnie to trochę zastanowiło, ale wziąłem za dobrą monetę. Może to są
>> jakieś wersje karłowate albo wygodnie się ich używa przy zmniejszonym
>> przepływie?
>
> Ilekroć widywałem je w akcji, pod wpływem ciśnienia robiły się proste
> i sztywne niczym drąg. Próba zgięcia mogła doprowadzić do nagłego
> złamania i zatamowania przepływu. To może dobre gdy ktoś chce napełnić
> wodą jezioro zrobione w ogrodzie. Te jeziora podobno mają być teraz
> obowiązkowe przy każdym domu, więc wtedy i wąż strażacki może się przydać.

I uprawnienia. I uprawnienia do obsługi owego.
A ja sobie zwykłym wężem, bez żenady i ambarasu.
A to go samochodem przejadę, a to taczkami. Na słonku się wygrzewa już
piąty sezon. I żyje.

--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE

do góry

W dniu 7.06.2020 o 15:17, k...@g...com pisze:

> Czy wąż opisywany:
> rozciągliwy / elastyczny / x-hose
> wydłużający się po napelnieniu wodą trzykrotnie
> jest cokolwiek wart?

Wart jest 5 złotych. W sobotę na targu w salonie "Wszystko po 5 złotych"
taki rozciągliwy zielony wąż był do nabycia, ale za 10 złotych - a ze trzy
metry miał. Sto procent przebicia to rozbój w biały dzień w takim salonie,
więc nie kupiłem, choć za pięć złotych może by się do czegoś w domu przydał.
By nie wychodzić z salonu z pustymi rękami, kupiłem za 5 złotych łopatkę
ogrodową. A co se będę żałował, gdy poprzednią zjadł pies. Znaczy cichcem
pod krzakiem przegryzł drewniany trzonek i nawet nie wiem, który to zrobił,
choć sprawdzałem, czy któremuś nie utknęła drzazga między zębami.

Kawalerka na Winogradach już sprzedana? Tak z ciekawości pytam.

do góry

<k...@g...com> wrote:
> Czy wąż opisywany:
> rozciągliwy / elastyczny / x-hose
> wydłużający się po napelnieniu wodą trzykrotnie
> jest cokolwiek wart?
> Tzn.czy prawdą są opisy i wytrzyma jeden sezon w ogrodzie?
> Warto kupić? Czy to bardziej marketing i badziew nie wart nawet 20 zł? Wytrzyma 3-4
mce?
>

Wypróbuj sam:

https://www.lidl-sklep.pl/search?query=100286861

--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE

do góry