A wiec podczas wczorajszej ulewy zauwazylismy kaluze na poddaszu, segment ma
2 lata a mieszkamy w nim pol roku. Nigdy nie bylo czegos takiego.

Jaka jest procedura naprawy. Dach jest z blachodacowki - jak szukac miejsca
gdzie przecieka?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Sunday 07 June 2009 11:45, mw wrote:
> A wiec podczas wczorajszej ulewy zauwazylismy kaluze na poddaszu, segment
> ma 2 lata a mieszkamy w nim pol roku. Nigdy nie bylo czegos takiego.
>
> Jaka jest procedura naprawy. Dach jest z blachodacowki - jak szukac
> miejsca gdzie przecieka?

Skoro ma dopiero dwa lata, to chyba lepiej wykorzystać gwarancję, aniżeli
samemu kombinować?

Pozdrawiam,
Mateusz Viste

do góry

Dnia Sun, 7 Jun 2009 09:45:18 +0000 (UTC), mw napisał(a):

> Jaka jest procedura naprawy. Dach jest z blachodacowki - jak szukac miejsca
> gdzie przecieka?

Pewnie przy kominach?

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Mateusz Viste <m...@n...please> napisał(a):

> On Sunday 07 June 2009 11:45, mw wrote:
> > A wiec podczas wczorajszej ulewy zauwazylismy kaluze na poddaszu, segment
> > ma 2 lata a mieszkamy w nim pol roku. Nigdy nie bylo czegos takiego.
> >
> > Jaka jest procedura naprawy. Dach jest z blachodacowki - jak szukac
> > miejsca gdzie przecieka?
>
> Skoro ma dopiero dwa lata, to chyba lepiej wykorzystać gwarancję, aniżeli
> samemu kombinować?


Niestety deweloper bedzie to robil ruski rok, wiec wole samemu...

wyciek byl daleko od kominow...ale moze jakos splynelo bokiem?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Mateusz Viste <m...@n...please> napisał(a):

> On Sunday 07 June 2009 11:45, mw wrote:
> > A wiec podczas wczorajszej ulewy zauwazylismy kaluze na poddaszu, segment
> > ma 2 lata a mieszkamy w nim pol roku. Nigdy nie bylo czegos takiego.
> >
> > Jaka jest procedura naprawy. Dach jest z blachodacowki - jak szukac
> > miejsca gdzie przecieka?
>
> Skoro ma dopiero dwa lata, to chyba lepiej wykorzystać gwarancję, aniżeli
> samemu kombinować?


Niestety deweloper bedzie to robil ruski rok, wiec wole samemu...

wyciek byl daleko od kominow...ale moze jakos splynelo bokiem?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Sun, 7 Jun 2009 09:45:18 +0000 (UTC), mw napisał(a):

> Jaka jest procedura naprawy. Dach jest z blachodacowki - jak szukac miejsca
> gdzie przecieka?

No przeciez na pewno nie patrzeć skąd cieknie. To by było za proste,
prawda?

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

do góry

Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> napisał(a):

> Dnia Sun, 7 Jun 2009 09:45:18 +0000 (UTC), mw napisał(a):
>
> > Jaka jest procedura naprawy. Dach jest z blachodacowki - jak szukac miejsca
> > gdzie przecieka?
>
> No przeciez na pewno nie patrzeć skąd cieknie. To by było za proste,
> prawda?


Czyzby? Cieknie po kablu elektrycznym, powyzej jest folia, wata, folia dach.. i poza
dzirka 1cm na kabel to przeciez nic nie widac...pozatym w tym miejscu moze byc tylko
ujscie wody a nacieka gdzie indziej..no i pytam czy ktos wie jak sobie z tym
poradzic?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

mw wrote:
> Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> napisał(a):
>
>> Dnia Sun, 7 Jun 2009 09:45:18 +0000 (UTC), mw napisał(a):
>>
>>> Jaka jest procedura naprawy. Dach jest z blachodacowki - jak szukac
>>> miejsca gdzie przecieka?
>>
>> No przeciez na pewno nie patrzeć skąd cieknie. To by było za proste,
>> prawda?
>
>
> Czyzby? Cieknie po kablu elektrycznym, powyzej jest folia, wata,
> folia dach.. i poza dzirka 1cm na kabel to przeciez nic nie
> widac...pozatym w tym miejscu moze byc tylko ujscie wody a nacieka
> gdzie indziej..no i pytam czy ktos wie jak sobie z tym poradzic?

pomyśleć nad problemem. zbadać na dachu miejsca newralgiczne, czyli wszelkie
obróbki blacharskie.

do góry

Może wiatr nawiał wody (deszczu) pod gąsiory albo gdzieś w koszach?
Też miałem tak, ze przeciek ujawniał się co 2 lata, gdy wiatr wiał
silnie ale tylko z pewnego kierunku.
Wwiewał wode pod jeden z gąsiorów.
Krzysiek

do góry

Użytkownik wrote:
> Może wiatr nawiał wody (deszczu) pod gąsiory albo gdzieś w koszach?
> Też miałem tak, ze przeciek ujawniał się co 2 lata, gdy wiatr wiał
> silnie ale tylko z pewnego kierunku.
> Wwiewał wode pod jeden z gąsiorów.
> Krzysiek

na takie numery to zawsze można liczyć są nie do uniknięcia, poziomy duży
deszcz potrafi wwiać wodę w każde miejsce.

do góry