eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWstępne podejście do porównania ledówek
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 1. Data: 2012-10-06 00:23:30
    Temat: Wstępne podejście do porównania ledówek
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    Nie bardzo wyszło mi to porównywanie laboratoryjne parami, jakoś
    technicznie i czasowo kiepsko to wygląda. Zrobiłem pseudoexperyment w
    nocy, używając jednej oprawy w kuchni. Tuż po wgraniu zdjęć widzę że
    dałem ciała, bo fotopstryk sam sobie ustawił czas przesłony (patrz -
    szczegóły zdjęcia) i mam wrażenie że takie porównanie nie wnosi za
    wiele. Muszę nauczyć się manualnego ustawiania tego czegoś.

    Póki co, jakieś tam wyniki są. Po kolei:
    - halogen 50W, koszt koło 7 zł
    - halogen 35W, koszt koło 7zł
    - ledówka abilite 3,8W 220lm, koszt 22,5 zł
    - ledówka nextec 4,8W 300lm, koszt 25 zł
    - ledówka lumenmax el-cob5 8W, 504lm, koszt 60 zł

    picasaweb.google.com/Lisciasty.pl/Ledowe

    (może minąć paręnaście minut aż ten album się pojawi)

    Jak wymyślę coś bardziej naukowego dam znać ;)

    L.


  • 2. Data: 2012-10-06 01:51:03
    Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
    Od: "Radek B." <r...@w...pl>

    Jeśli chcesz porównywać zamienniki zwykłych halogenów to nie podawaj
    strumienia w lm tylko światłość w cd, albo skojarz to z kątem rozsyłu.
    Przy LEDach najważniejsze jest poza lm - oddawanie barw, temperatura barwowa
    i deklarowana trwałość użytkowa. Mam nadzieję, że porównałeś te parametry
    przed testem i zestawieniem kosztów :-)

    Pozdrawiam

    Radek



  • 3. Data: 2012-10-07 22:13:01
    Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    On 6 Paź, 01:51, "Radek B." <r...@w...pl> wrote:
    > Jeśli chcesz porównywać zamienniki zwykłych halogenów to nie podawaj
    > strumienia w lm tylko światłość w cd, albo skojarz to z kątem rozsyłu.
    > Przy LEDach najważniejsze jest poza lm - oddawanie barw, temperatura barwowa
    > i deklarowana trwałość użytkowa. Mam nadzieję, że porównałeś te parametry
    > przed testem i zestawieniem kosztów :-)

    Nic nie porównywałem, lumeny są ok bo kąty świecenia wszystkie mają
    takie same.
    Tanie ledówki (do 25 zeta) jak widzę są bezpośrednio podłączone do
    zasilania i naparzają 50Hz i jest to denerwujące, toteż moim zdaniem
    nadają się jedynie na korytarz. Te drogie nie migoczą, mają jakiś
    softstart (zapalają się po 0,5 s) i mają zdecydowanie przyjemniejszą
    barwę.
    Wniosek niestety taki, że jak się chce fajnie świecącą ledówkę to
    trzeba zabulić :]
    Koniec testu.

    L.


  • 4. Data: 2012-10-07 22:32:27
    Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
    Od: k...@v...pl

    W dniu niedziela, 7 października 2012 22:13:01 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
    > On 6 Paź, 01:51, "Radek B." <r...@w...pl> wrote:
    >
    > > Jeśli chcesz porównywać zamienniki zwykłych halogenów to nie podawaj
    >
    > > strumienia w lm tylko światłość w cd, albo skojarz to z kątem rozsyłu.
    >
    > > Przy LEDach najważniejsze jest poza lm - oddawanie barw, temperatura barwowa
    >
    > > i deklarowana trwałość użytkowa. Mam nadzieję, że porównałeś te parametry
    >
    > > przed testem i zestawieniem kosztów :-)
    >
    >
    >
    > Nic nie porównywałem, lumeny są ok bo kąty świecenia wszystkie mają
    >
    > takie same.
    >
    > Tanie ledówki (do 25 zeta) jak widzę są bezpośrednio podłączone do
    >
    > zasilania i naparzają 50Hz i jest to denerwujące, toteż moim zdaniem
    >
    > nadają się jedynie na korytarz. Te drogie nie migoczą, mają jakiś
    >
    > softstart (zapalają się po 0,5 s) i mają zdecydowanie przyjemniejszą
    >
    > barwę.
    >
    > Wniosek niestety taki, że jak się chce fajnie świecącą ledówkę to
    >
    > trzeba zabulić :]
    >
    > Koniec testu.
    >
    >
    >
    > L.

    Jeśli już napieprzają to 100Hz. jeśli jesteś karaluchem to zobaczysz. Jak jesteś
    człowiekiem nie masz szans.


  • 5. Data: 2012-10-07 22:57:36
    Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    On 7 Paź, 22:32, k...@v...pl wrote:
    > Jeśli już napieprzają to 100Hz. jeśli jesteś karaluchem to zobaczysz. Jak jesteś
    człowiekiem nie masz szans.

    Nie wiem ile ale jest to widoczne. Może jestem mutantem, ale kątem oka
    widzę migotanie monitora CRT przy odświeżaniu 50 i 60Hz, nawet takiego
    dobrego monitora :> Zresztą wystarczy sobie pomachać przed oczami ręką
    z rozczapierzonymi paluchami, inaczej widać przy takiej syfiastej
    żarówce a inaczej przy czymś co świeci bez migotania.

    L.


  • 6. Data: 2012-10-07 23:18:59
    Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
    Od: k...@v...pl

    W dniu niedziela, 7 października 2012 22:57:37 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
    > On 7 Paź, 22:32, k...@v...pl wrote:
    >
    > > Jeśli już napieprzają to 100Hz. jeśli jesteś karaluchem to zobaczysz. Jak jesteś
    człowiekiem nie masz szans.
    >
    >
    >
    > Nie wiem ile ale jest to widoczne. Może jestem mutantem, ale kątem oka
    >
    > widzę migotanie monitora CRT przy odświeżaniu 50 i 60Hz, nawet takiego
    >
    > dobrego monitora :> Zresztą wystarczy sobie pomachać przed oczami ręką
    >
    > z rozczapierzonymi paluchami, inaczej widać przy takiej syfiastej
    >
    > żarówce a inaczej przy czymś co świeci bez migotania.
    >
    >
    >
    > L.

    Bredzisz.


  • 7. Data: 2012-10-07 23:37:27
    Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    On 7 Paź, 23:19, k...@v...pl wrote:
    > Bredzisz.

    Jak zwykle konstruktywny :>


  • 8. Data: 2012-10-08 02:51:20
    Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
    Od: k...@v...pl

    W dniu niedziela, 7 października 2012 23:37:28 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
    > On 7 Paź, 23:19, k...@v...pl wrote:
    >
    > > Bredzisz.
    >
    >
    >
    > Jak zwykle konstruktywny :>

    A co można więcej napisać jak masz małe myszki w głowie. mam się z Tobą kopać że ja
    napiszę zgodnie z prawdą że to niemożliwe a Ty będziesz udowadniał że widzisz
    mruganie diodek przy stu hercach. Jak widzisz mruganie diodek przy stu hercach to idz
    do lekarza co głowę leczy. On będzie wiedział jak z Tobą rozmawiać. Rozmawiał z
    czterema Napoleonami, dwoma Hitlerami, Stalinem itd. Ja nie mam kwalifikacji żeby
    prowadzić takie rozmowy.


  • 9. Data: 2012-10-08 07:27:39
    Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    On Oct 8, 2:51 am, k...@v...pl wrote:
    > A co można więcej napisać jak masz małe myszki w głowie. mam się z Tobą kopać że ja
    napiszę zgodnie z prawdą > że to niemożliwe a Ty będziesz udowadniał że widzisz
    mruganie diodek przy stu hercach. Jak widzisz mruganie
    > diodek przy stu hercach to idz do lekarza co głowę leczy. On będzie wiedział jak z
    Tobą rozmawiać. Rozmawiał z
    > czterema Napoleonami, dwoma Hitlerami, Stalinem itd. Ja nie mam kwalifikacji żeby
    prowadzić takie rozmowy.

    A wskaż mi gdzie napisałem że widzę migotanie 100Hz. Napisałem że
    widzę efekty tego migotania, to znaczy pogorszenie obserwacji obiektów
    ruchomych.

    L.


  • 10. Data: 2012-10-08 15:16:49
    Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
    Od: k...@v...pl

    W dniu poniedziałek, 8 października 2012 07:27:39 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
    > On Oct 8, 2:51 am, k...@v...pl wrote:
    >
    > > A co można więcej napisać jak masz małe myszki w głowie. mam się z Tobą kopać że
    ja napiszę zgodnie z prawdą > że to niemożliwe a Ty będziesz udowadniał że widzisz
    mruganie diodek przy stu hercach. Jak widzisz mruganie
    >
    > > diodek przy stu hercach to idz do lekarza co głowę leczy. On będzie wiedział jak
    z Tobą rozmawiać. Rozmawiał z
    >
    > > czterema Napoleonami, dwoma Hitlerami, Stalinem itd. Ja nie mam kwalifikacji żeby
    prowadzić takie rozmowy.
    >
    >
    >
    > A wskaż mi gdzie napisałem że widzę migotanie 100Hz. Napisałem że
    >
    > widzę efekty tego migotania, to znaczy pogorszenie obserwacji obiektów
    >
    > ruchomych.
    >
    >
    >
    > L.

    Też widzę efekt migotania. Światło to się nazywa. Mogę w nocy mieć widno. Taki jest
    efekt migotania świetlówek czy lampek z ledami.

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1