-
1. Data: 2019-06-29 18:36:24
Temat: Wygrzewanie posadzki - serio aż do 55C?
Od: Marek <f...@f...com>
https://www.tiasystem.pl/blog/wygrzewanie-podlogowki
/
Serio aż do 55C? Zawory mieszające mam akurat do max 45... Mam
teraz wymienić zawory...?
Serwisant pieca zasugerował, żeby je sprawdzić czy ustawione na max
może puszczą więcej, ale szczerze wątpię.
--
Marek
-
2. Data: 2019-06-29 21:45:31
Temat: Re: Wygrzewanie posadzki - serio aż do 55C?
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2019-06-29 o 18:36, Marek pisze:
> https://www.tiasystem.pl/blog/wygrzewanie-podlogowki
/
>
> Serio aż do 55C? Zawory mieszające mam akurat do max 45... Mam teraz
> wymienić zawory...?
NIE, bzdura, na pewno nie tyle, szkoły są różne ale najlepsza mówi że do
temp w domu 23-24 st i wolno się podnosi temp do podłogówki, ja nie
przekraczam 40st i to wystarcza,
tyle że trzeba to robić kilka tyg więc najlepiej jak się zimno zrobi :)
> Serwisant pieca zasugerował, żeby je sprawdzić czy ustawione na max
> może puszczą więcej, ale szczerze wątpię.
Ale po co? właśnie o to chodzi żeby do świeżej podłogówki za dużo nie puścić
bo taki szok termiczny powoduje pękanie, zaczyna się chyba od 20st.
--
Janusz
-
3. Data: 2019-06-30 13:16:57
Temat: Re: Wygrzewanie posadzki - serio aż do 55C?
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> Serio aż do 55C? Zawory mieszające mam akurat do max 45... Mam teraz
> wymienić zawory...?
Ee, jak dom zacząłem wygrzewać w połowie grudnia 2017 to w podłogę szło
do marca cały czas 25C. Potem już na kolejny sezon normalnie użytkowałem
podłogówkę. Na razie wygląda ok, ale wylewkę to faktycznie robiłem na
początku sierpnia 2017.
Z kolei znajomy robił wylewki we wrześniu 2018, a w grudniu 2018
uruchomił ogrzewanie i przez tydzień ładował z pieca gazowego bez
żadnego termostatu tyle samo co w kaloryfery w drugiej części domu. Też
nic nie popękało. Po za tym że w dobudowanej części zrobiła się sauna
31C w środku.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz