Właśnie się spotkałem z wykonawcą elewacji, dobrym, polecanym i rzucił ceną
90zł/m2 netto za robociznę (w tym kołkowanie po całości, oczywiście
zaznaczył że sam by nie kołkował, ale jak odpadnie to nie będzie miał
podstaw boksowania się, nie tyle ze mna, bo możemy umowę podpisać żem
świadom praw itd., tylko z producentem który nakazuje kołkowanie styro
>15cm grubości), z materiałem 200 zł brutto/m2. Co przy moich 300m2 ściany
daje absurdalną kwotę 60 tys. zł. U Was też takie szalone ceny?

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 2019-03-21 o 13:55, Myjk pisze:
>
> Właśnie się spotkałem z wykonawcą elewacji, dobrym, polecanym i rzucił ceną
> 90zł/m2 netto za robociznę (w tym kołkowanie po całości, oczywiście
> zaznaczył że sam by nie kołkował, ale jak odpadnie to nie będzie miał
> podstaw boksowania się, nie tyle ze mna, bo możemy umowę podpisać żem
> świadom praw itd., tylko z producentem który nakazuje kołkowanie styro
>> 15cm grubości), z materiałem 200 zł brutto/m2. Co przy moich 300m2 ściany
> daje absurdalną kwotę 60 tys. zł. U Was też takie szalone ceny?
>
Nie, no trochę taniej, 110-120 zł/m2 z materiałem netto.
Dlatego robiłem elewację sam :)

--
Pozdr
Janusz

do góry

Qurcze, niedługo wprowadzamy dzieci na moją budowe. Ja obcym ludziom dalem od
początku budowy mniej niż 30 tysięcy.
No ale budowalem prawie 10lat.


b.

do góry

Nie wyłysiałeś przy tym? Masz nerwy ze stali.

do góry

W dniu czwartek, 21 marca 2019 07:55:13 UTC-5 użytkownik Myjk napisał:
> Właśnie się spotkałem z wykonawcą elewacji, dobrym, polecanym i rzucił ceną
> 90zł/m2 netto za robociznę (w tym kołkowanie po całości, oczywiście
> zaznaczył że sam by nie kołkował, ale jak odpadnie to nie będzie miał
> podstaw boksowania się, nie tyle ze mna, bo możemy umowę podpisać żem
> świadom praw itd., tylko z producentem który nakazuje kołkowanie styro
> >15cm grubości), z materiałem 200 zł brutto/m2. Co przy moich 300m2 ściany
> daje absurdalną kwotę 60 tys. zł. U Was też takie szalone ceny?
>
>

Hmmmm a moze bym tak zaczal styro ludziom klasc? 25kpln/haupe netto.
Mysle ze dluzej niz miesiac bym tego nie robil...

do góry

W dniu czwartek, 21 marca 2019 22:29:22 UTC+1 użytkownik s...@g...com napisał:
> Hmmmm a moze bym tak zaczal styro ludziom klasc? 25kpln/haupe netto.
> Mysle ze dluzej niz miesiac bym tego nie robil...

To popytaj ile kosztuje zabudowa kuchni albo płytki w łazience
i momentalnie zapragniesz zostać stolarzem albo glazurnikiem ;P

L.

do góry

W dniu 21.03.2019 o 22:57, Lisciasty pisze:
> W dniu czwartek, 21 marca 2019 22:29:22 UTC+1 użytkownik s...@g...com napisał:
>> Hmmmm a moze bym tak zaczal styro ludziom klasc? 25kpln/haupe netto.
>> Mysle ze dluzej niz miesiac bym tego nie robil...
>
> To popytaj ile kosztuje zabudowa kuchni albo płytki w łazience
> i momentalnie zapragniesz zostać stolarzem albo glazurnikiem ;P
>

napisałem, skasowałem bo znowu dostanę kopy, ale trudno, napisze jeszcze
raz. Delikatnie: moim zdaniem nie masz racji. Myjk ma wydać 60 tyś
złotych, na poprawę estetyki i ocieplenie domu. Wielu z Was za
ogrzewanie płaci mniej niż 2 tyś złotych. ile wzrośnie rachunek za
ogrzewanie nieocieplonego domu? Drugie tyle? Nie sądzę. ale nawet jeśli
to owa kwota, wystarczy na 30 lat tego grzania. a jak ja przesadziłem z
wyceną a Myjk te pieniądze zainwestuje w jakieś obligacje, to będzie się
tą kwotą dogrzewał przez 50 lat.
Załóżmy jednak ze buduje dom i musi spełnić normy. jak to zrobi? sianem
ma obłożyć dom? Ja innego wykończenia jak styropianem albo wełną i
tynkeim nie znam. Może Wy mu podsuniecie pomysł innego rozwiązania?
Pytałem kiedyś dlaczego nie buduje się z tej samej ilości cegieł dwóch
murów ze szczeliną powietrzną 30cm? zostałem wyśmiany.
Z zabudową kuchni jest inna sprawa. raz że możesz kupić meble kuchenne w
obi, nie na wymiar -ale kuchnia będzie. dwa możesz w tym samym obi
zamówić płyty meblowe na wymiar i poskręcać samodzielnie. jak się
pomylisz to kupisz kolejne płyty. jak będzie krzywo - trudno, nikomu się
krzywda nie stanie. Płytki w łazience też możesz kłaść co wieczór po 2
metry kwadratowe, zrywać i kłaść na powrót. albo zrobić lamperię z
olejnej, albo okleiny melbowej. Z ociepleniem domu nie jest tak prosto.
trzeba mieć dużą wprawę w tym co się robi i duuuuużo więcej czasu.
ToMasz

do góry

W dniu czwartek, 21 marca 2019 23:32:39 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> napisałem, skasowałem bo znowu dostanę kopy, ale trudno, napisze jeszcze
> raz. Delikatnie: moim zdaniem nie masz racji.

Ale ja sie nie kłóce z ocieplaniem czy płytkami. Tylko mówię że
jakby ludzie z tzw. wykształceniem rzucili obecną robotę i zaczęli
kłaść ocieplenia czy płytki to dochód by im wzrósł przynajmniej dwukrotnie ;)

L.

do góry

On Thu, 21 Mar 2019 22:05:58 -0700, Lisciasty wrote:
> Ale ja sie nie kłóce z ocieplaniem czy płytkami. Tylko mówię że jakby
> ludzie z tzw. wykształceniem rzucili obecną robotę i zaczęli kłaść
> ocieplenia czy płytki to dochód by im wzrósł przynajmniej dwukrotnie ;)

No ale co ma wykształcenie do zarobków? Dochód zależy głównie od tego na
ile kto obrotny i chętny do roboty. Jak ktoś myślał że będzie dużo
zarabiał tylko dlatego że poleni się kilka dodatkowych lat w szkole, to
naiwny po prostu był.

Mateusz

do góry

Thu, 21 Mar 2019 06:43:54 -0700 (PDT), Budyń

> No ale budowalem prawie 10lat.

Ja dopiero 3 lata, ale blisko 100 poszło już na ludzi. W kazdym razie
wniosek jest taki że nie warto DOBRZE (w sensie tak jak ci moi mają zrobić,
łącznie z pianowaniem każdej płyty) ocieplać budynku. Nie wiem też po co
chcą gruntować ściany, skoro kołki MUSZĄ dać.

Niemniej jak uprościć że będzie to robić ekipa 4 ludzi przez 80h (2
tygodnie robocze) to wychodzi 100zł brutto/h per osoba. No może 80, bo
szefu też pewnie chce żyć.

Wiec lepiej wziąć jakichś paździochów. Gorzej jak tynk zacznie złazić po 5
latach i trzeba będzie poprawiać.

--
Pozdor
Myjk

do góry