-
1. Data: 2011-08-25 15:20:54
Temat: Zabezpieczenie jeżyny na zimę
Od: witek <j...@b...gazeta.pl>
Witam
Wiem, że czasu jeszcze sporo, ale chciałem dowiedzieć się jak
podchodzicie do zabezpieczenia jeżyny bezkolcowej na zimę.
Dotychczas pracowicie zdejmowałem pędy z pergoli, zwijałem i owijałem
wszystko włókniną.
Jednak w tym roku rozrósł się krzak dość mocno, a dzika jeżyna zimuje
nie przykryta, więc zastanawiałem się, czy takie owijanie jej jest
potrzebne, czy raczej ro dmuchanie na zimne?
Pozdrawiam Witek
-
2. Data: 2011-08-28 08:19:42
Temat: Re: Zabezpieczenie jeżyny na zimę
Od: ksysju <k...@g...pl>
Hi
On Thu, 25 Aug 2011 17:20:54 +0200
witek <j...@b...gazeta.pl> wrote:
> Witam
> Wiem, że czasu jeszcze sporo, ale chciałem dowiedzieć się jak
> podchodzicie do zabezpieczenia jeżyny bezkolcowej na zimę.
> Dotychczas pracowicie zdejmowałem pędy z pergoli, zwijałem i owijałem
> wszystko włókniną.
> Jednak w tym roku rozrósł się krzak dość mocno, a dzika jeżyna zimuje
> nie przykryta, więc zastanawiałem się, czy takie owijanie jej jest
> potrzebne, czy raczej ro dmuchanie na zimne?
Jak się trafił zima bez śniegu i mocny mróz a "nie zdąże" zabezpieczyć, to wszystko
co na powierzchni wymarza.
Na wiosnę wychodzą nowe pędy. Czyli jest rok przerwy w owocach.
--
ksysju
-
3. Data: 2011-08-28 17:59:22
Temat: Re: Zabezpieczenie jeżyny na zimę
Od: witek <j...@b...gazeta.pl>
W dniu 2011-08-28 10:19, ksysju pisze:
> Hi
>
> On Thu, 25 Aug 2011 17:20:54 +0200
> witek<j...@b...gazeta.pl> wrote:
>
>> Witam
>> Wiem, że czasu jeszcze sporo, ale chciałem dowiedzieć się jak
>> podchodzicie do zabezpieczenia jeżyny bezkolcowej na zimę.
>> Dotychczas pracowicie zdejmowałem pędy z pergoli, zwijałem i owijałem
>> wszystko włókniną.
>> Jednak w tym roku rozrósł się krzak dość mocno, a dzika jeżyna zimuje
>> nie przykryta, więc zastanawiałem się, czy takie owijanie jej jest
>> potrzebne, czy raczej ro dmuchanie na zimne?
>
> Jak się trafił zima bez śniegu i mocny mróz a "nie zdąże" zabezpieczyć, to
wszystko co na powierzchni wymarza.
> Na wiosnę wychodzą nowe pędy. Czyli jest rok przerwy w owocach.
>
Niestety tego się obawiałem ;-( To jednak będę walczył ściągając
jesienią i rozpinając na wiosnę, wolę to niż bezowocowy scenariusz.
Dzięki
Witek
-
4. Data: 2011-08-29 18:55:41
Temat: Re: Zabezpieczenie jeżyny na zimę
Od: Jacek <n...@g...com>
Nasze kilkuletnie jeżyny są prowadzone dość wysoko na tyczkach
stawionych w trójnóg (jakieś 2 m wysokości). Na zimę nie zabezpieczamy
niczym i jak dotąd nic złego się nie dzieje a plonują wspaniale.
Jacek
-
5. Data: 2011-08-31 06:23:41
Temat: Re: Zabezpieczenie jeżyny na zimę
Od: witek <j...@b...gazeta.pl>
W dniu 2011-08-29 20:55, Jacek pisze:
> Nasze kilkuletnie jeżyny są prowadzone dość wysoko na tyczkach
> stawionych w trójnóg (jakieś 2 m wysokości). Na zimę nie zabezpieczamy
> niczym i jak dotąd nic złego się nie dzieje a plonują wspaniale.
> Jacek
No to teraz mam dylemat ściągać na zimę : nie ściągać 1:1
:-)
Witek
-
6. Data: 2011-08-31 14:02:30
Temat: Re: Zabezpieczenie jeżyny na zimę
Od: Jacek <n...@g...com>
U nas po zimie zawsze kilka pędów uschnie (być może z powodu
obmarznięcia), ale nie jest to problemem.
Mamy raczej problem, co zrobić z owocami. 40 litrów wina i 20 soku jest
trudno spożyć przez zimę ;-)
Jacek
-
7. Data: 2011-08-31 14:38:23
Temat: Re: Zabezpieczenie jeżyny na zimę
Od: "Antoni.Broniak" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jacek" <n...@g...com> napisał w wiadomości
news:j3let7$r1g$1@news.task.gda.pl...
>U nas po zimie zawsze kilka pędów uschnie (być może z powodu obmarznięcia),
>ale nie jest to problemem.
> Mamy raczej problem, co zrobić z owocami. 40 litrów wina i 20 soku jest
> trudno spożyć przez zimę ;-)
> Jacek
40 litrów wina, a co to za problem???
Po zdobyciu przez pułk fabryki gorzałki porucznik Sołżenicyn rzekł do
Rżewskiego
- Tyle gorzałki to i nasz pułk nie wypije poruczniku...
- Sołżenicyn! Gwardia umiera, a nie poddaje się! - wykrzyknął Rżewski
--
Pozdrawiam
Antoni Broniak
-
8. Data: 2011-08-31 18:01:48
Temat: Re: Zabezpieczenie jeżyny na zimę
Od: witek <j...@b...gazeta.pl>
W dniu 2011-08-31 16:02, Jacek pisze:
> U nas po zimie zawsze kilka pędów uschnie (być może z powodu
> obmarznięcia), ale nie jest to problemem.
> Mamy raczej problem, co zrobić z owocami.
40 litrów wina i 20 soku jest
> trudno spożyć przez zimę ;-)
Oj, nie upadaj na duchu ;-), choć ten sok to może być problem ;-)
No chyba że to wino jakieś baaardzo słodkie.
W tym roku tez wstawiłem, zobaczę co uda się osiągnąć...
Witek
-
9. Data: 2011-08-31 19:56:23
Temat: Re: Zabezpieczenie jeżyny na zimę
Od: Jacek <n...@g...com>
Dzięki za wsparcie!
40 litrów wina z jeżyn, ale do tego jeszcze:
40 litrów wiśniowego
20 porzeczkowego
10 mieszanego
Razem ponad 100 litrów wina
Do tego ze 3-4 litry nalewek owocowych i litr orzechowej.
O sokach nie wspominam. Liczę, że zima będzie sprzyjać konsumpcji w
długie wieczory.
Jacek
-
10. Data: 2011-09-01 08:20:50
Temat: Re: Zabezpieczenie jeżyny na zimę
Od: witek <j...@b...gazeta.pl>
W dniu 2011-08-31 21:56, Jacek pisze:
> Dzięki za wsparcie!
> 40 litrów wina z jeżyn, ale do tego jeszcze:
> 40 litrów wiśniowego
> 20 porzeczkowego
> 10 mieszanego
> Razem ponad 100 litrów wina
> Do tego ze 3-4 litry nalewek owocowych i litr orzechowej.
> O sokach nie wspominam. Liczę, że zima będzie sprzyjać konsumpcji w
> długie wieczory.
> Jacek
Zazdroszczę :-)
Witek