W starym bloku z lat 60-tych na klatce schodowej są gniazda na 3
bezpieczniki wkręcane (dla 3-ech mieszkań - po jednym na mieszkanie). Do
mieszkania, w którym bywam jest założony bezpiecznik - wkładka topikowa
we wkręcanej oprawce z gwintem E27.

Ostatnio miałem zwarcie i wywaliło mi ten bezpiecznik na klatce. Dobrze,
że sklep z wkładkami topikowymi, czynny do późna, był w okolicy. Wkładka
to 16A DII gG. Dla mieszkań obok są wkręcone 20A, ale tam były chyba
wymienione instalacje (mieszkania po remoncie). Ja nie zamierzam
ryzykować. Ale testowo chciałem wkręcić bezpiecznik automatyczny L16 i
okazuje się, że końcówka bezpiecznika ma większy rozmiar - jak we
wkładkach topikowych 20. A w gnieździe do mieszkania jest włożona
wkładka kalibrująca na 16A.

I tu pytanie: czy to prawda, że w zabezpieczeniach przedlicznikowych nie
można stosować bezpieczników automatycznych? Przeglądałem różne fora
elektryczne i tam piszą, że według przepisów przed wejściem do
mieszkania musi być zabezpieczenie z rozłączeniem obwodu, w którym - po
zwarciu / przeciążeniu - musi być widoczna przerwa - fakt zadziałania.

Prawda to? Co prawda na wszelki W kupiłem całe opakowanie 16A wkładek
topikowych, ale chętnie bym wkręcił automat L16, żeby nie musieć
wymieniać jednorazówek.

K.

--
Adresy e-mail w domenie krystek.art.pl oraz sama domena nie są już aktywne