Są żarówki z żarnikiem halogenowym zapakowane w normalną przezroczystą bańkę jak
zwykłą żarówka E27.
Czy to możliwe, że oferują 20-30% mniejsze zużycie energii?
Na opakowaniu zaznaczona klasa energetyczna D, a czasem C.
Cena 5-10 x wyższa (5-10 zł) od zwykłej żarówki (1 zł), ale za to 1/2 do 1/4 ceny
żarówki energooszczędnej (10-20 zł).
JaC

do góry

ąćęłńóśźż pisze:
> Są żarówki z żarnikiem halogenowym zapakowane w normalną przezroczystą bańkę jak
zwykłą żarówka E27.
> Czy to możliwe, że oferują 20-30% mniejsze zużycie energii?
> Na opakowaniu zaznaczona klasa energetyczna D, a czasem C.
> Cena 5-10 x wyższa (5-10 zł) od zwykłej żarówki (1 zł), ale za to 1/2 do 1/4 ceny
żarówki energooszczędnej (10-20 zł).

Zarniki halogenowe maja wieksza sprawnosc, wiec przy tej samej mocy daja
wiecej swiatla. I rzeczywiscie jest to zblizony rzad wielkosci. Czy
kupno takiej zarowki jest uzasadnione ekonomicznie? To pewnie zalezy od
jej zywotnosci i od tego jak czesto bedzie uzytkowana. Policzyc sobie
musisz samodzielnie.


--
Pozdrawiam,
BbT

do góry

>> Są żarówki z żarnikiem halogenowym zapakowane w normalną przezroczystą
>> bańkę jak zwykłą żarówka E27.
>> Czy to możliwe, że oferują 20-30% mniejsze zużycie energii?
>> Na opakowaniu zaznaczona klasa energetyczna D, a czasem C.
>> Cena 5-10 x wyższa (5-10 zł) od zwykłej żarówki (1 zł), ale za to 1/2
>> do 1/4 ceny żarówki energooszczędnej (10-20 zł).
>
> Zarniki halogenowe maja wieksza sprawnosc, wiec przy tej samej mocy daja
> wiecej swiatla. I rzeczywiscie jest to zblizony rzad wielkosci. Czy
> kupno takiej zarowki jest uzasadnione ekonomicznie? To pewnie zalezy od
> jej zywotnosci i od tego jak czesto bedzie uzytkowana. Policzyc sobie
> musisz samodzielnie.

Raczej się nie opłacają, chyba, że znajdziesz jakieś sensowne ceny.
Przepalają się po kilku miesiącach (oczywiście nie wszystkie). Ale dobre
rozwiązanie do ściemniaczy - miękki strat zdecydowanie zwiększa
żywotność. No i światło przyjemniejsze, niż ze świetlówki.

Grzexs

do góry

No i mniej wystają z klosza - akurat wkręciłem i to może być spora zaleta, nie
oslepia.
JaC


-----

> No i światło przyjemniejsze, niż ze świetlówki.

do góry

Dnia Wed, 18 Feb 2009 18:32:14 +0100, ąćęłńóśźż napisał(a):

> No i mniej wystają z klosza - akurat wkręciłem i to może być spora zaleta, nie
oslepia.

Ale nie ma matowych, w każdym razie nie widziałem

T.

do góry

Marudzisz, trochę kwasu...
;-)
Ale też zauwazyłem, że nie widziałem.
JaC


-----

> Ale nie ma matowych, w każdym razie nie widziałem

do góry

A może ktoś wie, czy między tą maleńką banieczką a dużą bańką coś jest
ciekawego?

Grzexs

do góry

U mnie był spirytus.
Konkretnie spiritus movens ;-)
JaC


-----

> A może ktoś wie, czy między tą maleńką banieczką a dużą bańką coś jest ciekawego?

do góry

W wiadomości:
news://news-archive.icm.edu.pl/gni4aq$mao$1@inews.ga
zeta.pl
użytkownik *Grzexs* napisał(a):

>A może ktoś wie, czy między tą maleńką banieczką a dużą bańką coś jest
> ciekawego?

Eter, tak jak w kosmosie ;)

--
Big Jack
//////
( o o) GG: *660675*
--ooO-( )-Ooo-

do góry

>> A może ktoś wie, czy między tą maleńką banieczką a dużą bańką coś jest
>> ciekawego?
>
> Eter, tak jak w kosmosie ;)

E, ja się pytam zupełnie poważnie! Organoleptycznie trudno sprawdzić,
jeszcze trudniej bez zniszczenia obiektu. Czy tam jest powietrze, azot?
Może nic?

Grzexs

do góry