-
11. Data: 2025-02-15 15:23:29
Temat: Re: Zdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .02.2025 o 21:44 Uzytkownik <a...@s...pl> pisze:
> Każda, normalna grzałka lub bojler ma wbudowany termik. Kiedy nie będzie
> wody to termik "wybije" i rozłączy zasilanie. Termiki działają tak, że
> żeby ponownie załączyły, trzeba je zresetować.
Tego nie wiedziałem.
> A jak usilnie chcesz wydać kasę to czujnik ciśnienia + dodatkowy pomiar
> temperatury z czujnikiem wsuniętym do pochwy w której znajduje się
> czujnik termostatu.
Co mi to da przy zakręconym zaworze głównym?
TG
-
12. Data: 2025-02-15 15:30:59
Temat: Re: Zdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .02.2025 o 22:03 Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl> pisze:
> Najprościej to dać termometr z jakimś ESP podklejony do spodu bojlera.
> Jak wody nie będzie to temperatura raczej nie wzrasta. Dobra jest Supla,
> bo możesz sobie stworzyć warunki i jeśli po załączeniu grzałki w jakimś
> domyślnym czasie np 10min temperatura nie wzrośnie, dostajesz komunikat
> i automatycznie grzałkę rozłączy. Sądzę że 10 minut to się grzałka nie
> spali ale to "domyślna" wartość (z czapy). Przy okazji masz kontrolę
> temperatury, jeśli wszystko jest OK.
To jest pierwsze co mi przyszło do głowy, jak będę na miejscu to obadam
opcje podpięcia jakiegoś czujnika.
Ale to metoda mocno szacunkowa - obudowa bojlera jest izolowana, musiałbym
ją rozbebeszyć aby dostać się do obudowy zbiornika i tam to mierzyć.
TG
-
13. Data: 2025-02-15 16:42:15
Temat: Re: Zdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznego
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 15.02.2025 o 13:56, Jarosław Sokołowski pisze:
> Gadżety, które pytający planuje użyć w tym celu, same z siebie to
> potrafią. Mogą się odłączyć, gdy przekroczona zostanie precyzyjnie
> określona moc pobierana.
Gadżety mają to do siebie, że potrafią się wysypać, a topik zadziała
wtedy kiedy ma zadziałać.
> I tak sobie włączyć fazę, mimo że wykapała na przykład połowa wody?
Połowa wody w bojerze nie jest jeszcze problemem, bo mniej więcej do
połowy wysokości sięga grzałka w większości bojerów.
> Chyba słaby pomysł. Jeśli zimna woda wyciekała jakoś sama z siebie,
> grawitacyjnie,
Przy założeniu, że oprócz wycieków wody samo sterowanie grzałką w
bojlerze działa prawidłowo, to prąd odłączy wbudowany w grzałkę termostat.
> to co będzie z gorącą, przy zwiększającym się ciśnieniu?
Generalnie bojer elektryczny powinien być wyposażony w ciśnieniowy zawór
bezpieczeństwa, który upuści nadmiar wody, sam zawór dobiera się w/g
wskazań producenta bojlera.
-
14. Data: 2025-02-15 18:57:35
Temat: Re: Zdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznego
Od: Desoft <b...@a...pl>
W dniu 2025-02-14 o 20:22, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> Chciałbym przed przyjazdem do domu (w którym nie byłem kilka tygodni)
> załączyć zdalnie grzałkę.
> O ile załączenie grzałki nie jest problemem, to jak sprawdzić, że jej
> załączenie jest bezpieczne?
> Tzn - czy np. w bolerze jest woda? - mogła być jakaś awaria i bojler się
> "wypróżnił".
> Zawór główny przed wyjazdem jest zamykany, awaria sieci nie wpływa na
> stan wody w bojlerze.
> Ma ktoś jakiś pomysł?
> Mam tam już zdalny odczyt poboru prądu, wiem czy grzałka jest załączona
> - ale jak sprawdzić czy grzeje wodę a nie powietrze w pustym bojlerze?
>
Otworzyć zawór główny.
Można jeszcze sprawdzić czy płynie przez niego woda - nie powinna.
--
Desoft
--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie
antywirusowe Avast.
www.avast.com
-
15. Data: 2025-02-15 20:45:06
Temat: Re: Zdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznego
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 15.02.2025 o 15:30, Tomasz Gorbaczuk pisze:
>> Najprościej to dać termometr z jakimś ESP podklejony do spodu bojlera.
>> Jak wody nie będzie to temperatura raczej nie wzrasta. Dobra jest
>> Supla, bo możesz sobie stworzyć warunki i jeśli po załączeniu grzałki
>> w jakimś domyślnym czasie np 10min temperatura nie wzrośnie, dostajesz
>> komunikat i automatycznie grzałkę rozłączy. Sądzę że 10 minut to się
>> grzałka nie spali ale to "domyślna" wartość (z czapy). Przy okazji
>> masz kontrolę temperatury, jeśli wszystko jest OK.
>
> To jest pierwsze co mi przyszło do głowy, jak będę na miejscu to obadam
> opcje podpięcia jakiegoś czujnika.
> Ale to metoda mocno szacunkowa - obudowa bojlera jest izolowana,
> musiałbym ją rozbebeszyć aby dostać się do obudowy zbiornika i tam to
> mierzyć.
Tak jak piszą inni, w sumie powinien być tam bezpiecznik termiczny,
który możesz jedynie włączyć ręcznie...noale jak wody nie ma, to po co
automat? Co do samego ESP, to bym dał dla samej kontroli temperatury.
Zawsze warto wiedzieć :)
--
Pixel(R)??
-
16. Data: 2025-02-15 21:01:14
Temat: Re: Zdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznego
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:
>> Ten problem (jak dla mnie) jest zbyt abstrakcyjny. Gdybym ja miał
>> boiler i instalację w takim stanie, że istnieje obawa wycieku,
>> nawet po odcięciu od zasilania pod ciśnieniem wodociągowym, to bym
>> nie kombinował ze zdalnym włączaniem grzania.
>
> Bojler nowy, instalacja 20 letnia.
> Ja pamiętam aby zawór główny zakręcić, innym zdarza się to przeoczyć.
> Może przecież zaistnieć sytuacja, że puści jakiś wężyk w pralce lub
> zmywarce i sobie woda spłynie z bojlera, który wisi najwyżej bo tam
> na wejściu do niego nie ma zaworu zwrotnego.
Powiedzieć w tym miejscu "problem abstrakcyjny", to jakby nic nie
powiedzieć. Przecież jeśli przy otwartym zaworze głównym puści jakiś
sparciały wężyk, to lecieć będzie nie tylko woda z boilera, ale całej
pobliskiej rzeki czy też złoża podziemnego. W takiej sytuacji najmniej
bym się obawiał o stan i bezpieczeństwo grzałki.
> Inny przypadek, który mi przychodzi do głowy - ktoś mi tam włazi
> na posesję i odkręca zawór ogrodowy, nie sprawdzałem, ale pewnie
> też cała woda z instalacji mi wtedy wypłynie.
Mnie w podobnej sytuacji przyszłyby do głowy dwie myśli, w kolejności:
[1] sprawdzić, [2] jeśli trzeba, to zapobiec. Ale ja w ogóle jakiś inny
jestem, bo do głowy mi też nie przychodzi zakręcanie zaworu głownego.
Może to stąd, że wiem, jak skoki ciśnienia, a już zwłaszcza dostające
się o instalacji powietrze, może wpłynąć na jej szczelność i trwałość.
Gdybym miał jakieś obawy, to bym (w tej, czyli w swojej sytuacji)
[1] odkręcił kran, [2] poczekał na załączenie się pompy, [3] wyłączył
bezpiecznik pompy po napompowaniu zbiornika. Wiem, że przez długie
miesiące ciśnienie nie spadnie na tyle, by zadział wyłącznik ciśnieniowy.
Ten można monitorować.
--
Jarek
-
17. Data: 2025-02-15 21:20:58
Temat: Re: Zdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznego
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
nadir pisze:
>> Gadżety, które pytający planuje użyć w tym celu, same z siebie to
>> potrafią. Mogą się odłączyć, gdy przekroczona zostanie precyzyjnie
>> określona moc pobierana.
> Gadżety mają to do siebie, że potrafią się wysypać, a topik zadziała
> wtedy kiedy ma zadziałać.
Da się dobrać taki, by przy konkretnej grzałce nie topił się bez powodu,
ale zrobił to niezawodnie przy odstępstwie od typowych warunków pracy?
Poprosiłem gugla, żeby mi coś opowiedział o współczesnych boilerach.
Pierwszy jaki mi pokazał, ma całkowicie elektroniczne sterowanie, a do
tego ma też Wi-Fi.
>> I tak sobie włączyć fazę, mimo że wykapała na przykład połowa wody?
> Połowa wody w bojerze nie jest jeszcze problemem, bo mniej więcej do
> połowy wysokości sięga grzałka w większości bojerów.
Dla samej grzałki to nie musi być (do pewnego czasu) problem, ale...
>> to co będzie z gorącą, przy zwiększającym się ciśnieniu?
> Generalnie bojer elektryczny powinien być wyposażony w ciśnieniowy
> zawór bezpieczeństwa, który upuści nadmiar wody, sam zawór dobiera
> się w/g wskazań producenta bojlera.
...jest najbardziej prawdopodobne, że skoro kędyś wyciekła połowa wody,
to przy podgrzewaniu reszta ujdzie tą samą drogą, a zawór bezpieczeństwa
nie zadziała.
Jarek
PS
Poprzednio się nie czepiałem, bo założyłem, że litrówka. Ale tu jeszcze
po trzykroć to samo. Bojer ma żagiel i płozy. Wodę lubi zamarzniętą,
a nie gorącą.
--
Para buch, koła w ruch.
-
18. Data: 2025-02-16 10:34:46
Temat: Re: Zdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .02.2025 o 21:01 Jarosław" Sokołowski" <j...@l...waw.pl> pisze:
> Powiedzieć w tym miejscu "problem abstrakcyjny", to jakby nic nie
> powiedzieć.
Co Ciebie obchodzi czy to problem abstrakcyjny czy rzeczywisty.
Nie prosiłem o porady życiowe.
Pytanie było proste i w drugim podejściu zostało sprowadzone do zdania:
Jak stwierdzić zdalnie czy bojlerze jest woda?
Dasz radę się nad tym pochylić bez złośliwości i docinek?
TG
-
19. Data: 2025-02-16 10:38:29
Temat: Re: Zdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .02.2025 o 18:57 Desoft <b...@a...pl> pisze:
>> Mam tam już zdalny odczyt poboru prądu, wiem czy grzałka jest załączona
>> - ale jak sprawdzić czy grzeje wodę a nie powietrze w pustym bojlerze?
>>
>
> Otworzyć zawór główny.
Odtworzyć zdalnie i co sprawdzić?
Czy doradzasz aby w ogóle go nie zakręcać na czas nieobecności?
> Można jeszcze sprawdzić czy płynie przez niego woda - nie powinna.
Czy płynie woda będę wiedział, mam przygotowane graty do zamontowania,
które mi to potwierdzą.
Ale w tym przypadku nie będzie płynąć - nie planuję pozostawiania tego
domu z otwartym zaworem głównym.
TG
-
20. Data: 2025-02-16 11:16:04
Temat: Re: Zdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznego
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 16-02-2025 o 10:38, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> Ale w tym przypadku nie będzie płynąć - nie planuję pozostawiania tego
> domu z otwartym zaworem głównym.
Ja bym sobie darował to włączanie zdalne przy tego typu obawach.
Taki bojler to się w godzinę nagrzeje do stanu używalności wody,
zwłaszcza że minusów tam nie ma.
Mam mały bojler na daczy, ręce można myć przyjemnie w 15 minut po włączeniu.