W czwartek, 3.09.2020 o 11:12, Mateusz Bogusz napisał:

>> Ustrojstwo samo kurzu nie odessie. Potrzebny jest jeszcze odkurzacz
>> warsztatowy. Niby oczywiste, ale nie dla Twego przedpiścy, sądząc
>> po pytaniu.
>
> Warsztatowy? :-)

- A dziwujesz się, Maryś?
- A dziwuję!
(Henryk Sienkiewicz - Za chlebem)


--
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.

do góry

W dniu 2020-09-02 o 22:14, collie pisze:
> W środa, 2.09.2020 o 15:33, Mateusz Bogusz napisał:
>
>> On 02.09.2020 15:18, Kadar Oszmanski wrote:
>>> A jakaś maszyna do odsysania tego kurzu?
>> https://allegro.pl/oferta/oslona-przeciwpylowa-odsys
ajaca-szlifierki-125mm-9044709250?reco_id=e4b9eb01-e
d1f-11ea-be8f-b026284da4c0&sid=041047f9c36843e364ecb
91b45c568a2755aa386fe7e14ee7421a14291fbf951
>>
>> Przyda się też na przyszłość, to te 50zł nie wydaje się wiele.
> Ustrojstwo samo kurzu nie odessie. Potrzebny jest jeszcze odkurzacz
> warsztatowy. Niby oczywiste, ale nie dla Twego przedpiścy, sądząc
> po pytaniu.

Warsztatowym to sobie możesz co najwyżej kurz z kufajki poodkurzać lub
słomę z gumofilców.

Do takiego szlifowania to tylko i wyłącznie porządny odkurzacz
budowlany, posiadający system automatycznego czyszczenia filtrów tzw.
strzepywacze.

do góry

W czwartek, 3.09.2020 o 12:13, Uzytkownik napisał:

>>> Przyda się też na przyszłość, to te 50zł nie wydaje się wiele.
>> Ustrojstwo samo kurzu nie odessie. Potrzebny jest jeszcze odkurzacz
>> warsztatowy. Niby oczywiste, ale nie dla Twego przedpiścy, sądząc
>> po pytaniu.
>
> Warsztatowym to sobie możesz co najwyżej kurz z kufajki poodkurzać lub
> słomę z gumofilców.

Nie ubieraj innych w swe anzugi i lakszoły. Ciulu.


--
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.

do góry

W dniu 2020-09-03 o 12:53, collie pisze:
>>> Ustrojstwo samo kurzu nie odessie. Potrzebny jest jeszcze odkurzacz
>>> warsztatowy. Niby oczywiste, ale nie dla Twego przedpiścy, sądząc
>>> po pytaniu.
>> Warsztatowym to sobie możesz co najwyżej kurz z kufajki poodkurzać lub
>> słomę z gumofilców.
> Nie ubieraj innych w swe anzugi i lakszoły.

Znów nie zrozumiałeś, że napisałeś kolejną głupotę.

> Ciulu.

Współczuję ci, bo zapewne tak się do ciebie zwracano w domu rodzinnym
lub w domu dziecka.

Z psychologicznego punktu widzenia w taki sposób jak ty, odnoszą się do
innych tylko osoby, które zostały bardzo skrzywdzone w dzieciństwie.
Które jako dzieci były bite, poniżane, wyzywane i wykorzystywane
seksualnie przez rodziców lub wychowawców w domu dziecka. Nazywa się to
"Zespołem maltretowanego dziecka". W dorosłym wieku mają wypaczoną
psychikę oraz poczucie zaniżonej własnej wartości. Nienawidzą osób,
które wytykają im błędy lub posiadają większą wiedzę. Wyzywanie i
poniżanie innych jest dla nich swego rodzaju terapią, która ma na celu
przywrócenie poczucia własnej wartości. Niestety w dorosłym życiu osoby
takie same dopuszczają się bicia, poniżania i wykorzystywania
seksualnego swoich dzieci. Mam tylko nadzieję, że ich nie masz i mieć
nie będziesz.

do góry

W czwartek, 3.09.2020 o 23:24, Uzytkownik napisał:

>> Ciulu.

Nie ma dla Ciebie ratunku: kto się ciulem urodził, ciulem zemrze. Amen.


--
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.

do góry