witam.
Mam pytanie takie do będących w temacie. Jest do wykonania izolacja
pozioma (metodą iniekcji) w szkole. Jak wygląda tryb postępowania i
procedury przy takich pracach. Chodzi mi o projekty, odbiory,
dzienniki budowy. Znalazłem w necie dokument, gdzie takie prace
zaczynały się od projektu i to nie wykonywanego przez firmę która ma
odtwarzać izolację, ale przez zewnętrznego projektanta, po wykonaniu
pomiarów na obiekcie itd. Co dalej, mam projekt, gdzie i komu to
zgłaszam, co jeszcze muszę załatwić - bo dalsze etapy odbiorów każdej
pracy, nawiertów, zalewania preparatem, zalewania zaprawą, pomiary
końcowe itp to znam.
Ile trzeba doliczyć czasu i kasy na zgłoszenia, odbiory, pomiary itd.
Z góry dziękuję za odpowiedź

do góry

Ponieważ nie naruszasz konstrukcji budynku to takie prace można zakwalifikować do
zwykłego remontu, co nie wymaga pozwolenia na budowę a tylko zgłoszenia. Czyli
wniosek w starostwie i 30 dni odczekania.

do góry

On 12 Lis, 22:19, "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> wrote:
> Ponieważ nie naruszasz konstrukcji budynku to takie prace można zakwalifikować do
zwykłego remontu, co nie wymaga pozwolenia na budowę a tylko zgłoszenia. Czyli
wniosek w starostwie i 30 dni odczekania.

No i tutaj mam właśnie dwie różne opinie - od dwóch inspektorów, jeden
mówi to co ty, że nie naruszam, drugi, zaraz wyliczył że tyle otworów,
w takim murze - to osłabienie konstrukcji nawet o 20% i wymaga
projektu i pozwolenia oraz prowadzenia dziennika. I bądź tu mądry. Czy
iść na łatwiznę i tylko zgłosić, gorzej jak się ktoś przyczepi o jakąś
samowolę budowlaną, lub co gorsza coś się stanie...

do góry

On 13 Lis, 00:27, DigTel <a...@g...pl> wrote:
> On 12 Lis, 22:19, "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> wrote:
>
> > Ponieważ nie naruszasz konstrukcji budynku to takie prace można zakwalifikować do
zwykłego remontu, co nie wymaga pozwolenia na budowę a tylko zgłoszenia. Czyli
wniosek w starostwie i 30 dni odczekania.
>
> No i tutaj mam właśnie dwie różne opinie - od dwóch inspektorów, jeden
> mówi to co ty, że nie naruszam, drugi, zaraz wyliczył że tyle otworów,
> w takim murze - to osłabienie konstrukcji nawet o 20% i wymaga
> projektu i pozwolenia oraz prowadzenia dziennika. I bądź tu mądry. Czy
> iść na łatwiznę i tylko zgłosić, gorzej jak się ktoś przyczepi o jakąś
> samowolę budowlaną, lub co gorsza coś się stanie...

No i masz. Naruszenie konstrukcji nawiertami do iniekcji. Jamais.
Tylko i wyłącznie zgłoszenie wykonania. Następnie wykonanie i
zgłoszenie zakończenia prac. To tyle.

do góry