-
11. Data: 2013-08-08 20:46:01
Temat: Re: ?yjecie? przy 37 st. C ?
Od: "4cx1000" <s...@p...pl>
Użytkownik "wolim" <n...@p...tu> napisał w wiadomości
news:5203b65b$0$1229$65785112@news.neostrada.pl...
> Ja też naciągam sam. Początkowo używałem takich samych taśm, ale teraz
> pożyczyłem urządzenie zwane rukcugiem, takie o:
> http://www.chh.pl/produkty/84975/Wyciagarka_Linowa_2
T_Rukcug#opisProduktu_84975
A nie rysuje ci to siatki w miejscach na rogach gdy trzeba dociągnąć siatkę
do ostatniego słupka narożnego?
> Mam już postawione ponad 250 metrów ogrodzenia. Zostało jakieś 70m.
> Wszytko sam tymi rencami :)
Gratuluję.
-
12. Data: 2013-08-08 22:22:25
Temat: Re: ?yjecie? przy 37 st. C ?
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2013-08-08 20:46, 4cx1000 pisze:
> U?ytkownik "wolim" <n...@p...tu> napisa? w wiadomo?ci
> news:5203b65b$0$1229$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Ja te? naci?gam sam. Pocz?tkowo u?ywa?em takich samych ta?m, ale teraz
>> po?yczy?em urz?dzenie zwane rukcugiem, takie o:
>> http://www.chh.pl/produkty/84975/Wyciagarka_Linowa_2
T_Rukcug#opisProduktu_84975
>
> A nie rysuje ci to siatki w miejscach na rogach gdy trzeba doci?gn?? siatk?
> do ostatniego s?upka naro?nego?
Nie rozumiem o co chodzi z tym rysowaniem. Na narożnych słupkach są
problemy z naciąganiem siatki, bo wiecznie się coś zahacza... Ale mam
taką strategię, że naciągam rukcugiem dwa obroty, potem idę po całej
długości siatki i ręcznie ją dociągam, opukuję, żeby się równomiernie
rozeszła. Jak coś się przyblokowało, to luzuję. Potem znowu rukcugiem
dwa obroty, ręczne dociąganie, i tak dalej. Generalnie samo naciąganie
siatki to już właściwie jest poezja. Możnaby to porównać z finałem w
operze :) Najpierw jednak trzeba przygotować podłoże, czyli zabetonować
słupki, pospawać zastrzały, rozpiąć naciągi, itp.
>
>> Mam ju? postawione ponad 250 metr?w ogrodzenia. Zosta?o jakie? 70m.
>> Wszytko sam tymi rencami :)
>
> Gratuluj?.
Nie ma co gratulować. Grodzę tę działkę już od ponad roku. Ale jest co
grodzić. Prawie pół hektara :)
Tylko żona krzyczy "kiedy w końcu będzie to ogrodzenie?".
I nie ma jej się co dziwić, bo z ponad 30 posadzonych drzewek zostało
raptem 5 - tych najbliżej domu - całą resztę sarny wygryzły. Żal
inwestować w drzewa.
Pozdrawiam,
MW
-
13. Data: 2013-08-09 07:39:32
Temat: Re: Żyjecie? przy 37 st. C ?
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 08 Aug 2013 19:50:03 +0200, ToMasz
> Jak pół roku temu mówiłem że chcę mieszkać w ziemiance to pukaliście się
> w czoło..... ( w konstrukcji mieszkalnej zasypanej ziemią.)
Jak w bunkrze. ;) To już lepiej sobie GWC zmontować i dopychać te 15 stopni
do zwykłego domu. No, zwykłego jak zwykłego -- ja sobie chyba w przyszłości
wybuduję "kopułę". Też wygląda jak bunkier, tylko naziemny. ;)
--
Pozdor Myjk
-
14. Data: 2013-08-10 23:40:15
Temat: Re: Żyjecie? przy 37 st. C ?
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2013-08-08 16:16, SJS pisze:
> Daje się coś robić przy tych temperaturach?
Kajak na Krytyni jest moim zdaniem idealny.
Pozdro.. TK
-
15. Data: 2013-08-10 23:46:27
Temat: Re: Żyjecie? przy 37 st. C ?
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2013-08-10 23:40, Maniek4 pisze:
> W dniu 2013-08-08 16:16, SJS pisze:
>> Daje się coś robić przy tych temperaturach?
>
> Kajak na Krytyni jest moim zdaniem idealny.
Krutyni oczywiscie
TK