eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie...a po nocy, przychodzi dzień...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 11. Data: 2024-11-17 21:08:27
    Temat: Re: ...a po nocy, przychodzi dzień...
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 17.11.2024 o 14:11, Robert Wańkowski pisze:

    >> Szczególnie te z perowskitów bo sprawność ponoć lepsza i przy takiej
    >> pogodzie jednak coś z nich idzie wyciągnąć.
    >
    > A już są dostępne komercyjnie? No chyba nie te z wrocławskiego Saule?
    >
    Niby są dostępne, nie tylko w Polsce...ale jak to bywa na początku, chuj
    wie ile warte. Trzeba poczekać na jakieś realne recenzje, żeby nie wtopić.


    --
    Pixel(R)??


  • 12. Data: 2024-11-18 12:52:06
    Temat: Re: ...a po nocy, przychodzi dzień...
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 17.11.2024 o 20:16, Pixel(R)?? pisze:
    > W dniu 17.11.2024 o 16:34, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    >> W dniu .11.2024 o 13:45 Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl> pisze:
    >>
    >>
    >>> Muszę pogłówkować jeszcze, bo mógłbym wykorzystać ramę wiatraka na
    >>> panele i wiatrak zdemontować...
    >>
    >>
    >> Panele są najmniej upierdliwe w eksploatacji. Jak nie chcesz zabierać
    >> nimi miejsca na działce to zrób z nich płot.
    >
    > Niebardzo. Wzdłuż płotu mam krzaki owocowe, na całym obwodzie działki.
    >
    >> Nawet takie postawione pionowo, zarośnięte zielskiem dadzą sporo kWh,
    >> dobierz ich ilość tak aby w grudniu, dawały tyle prądu ile
    >> potrzebujesz. Postawione pionowo będą zawsze wolne od śniegu/szronu.
    >> Takiego dołka z cenami na panele jak jest teraz to już raczej nie będzie.
    >> Ja bym na Twoim miejscu szedł w panele.
    >
    > To jeszcze trzeba sprawdzić czy rzeczywiście jest sens. Obecnie mam 20Wh
    > z paneli w takie dni, gdzie w pełnym słońcu latem, wychodzi coś ok 800Wh
    > https://imgur.com/4j6EBRV
    > i te 800 jest w sumie "ponad normę" wystarczyłoby zimą ok 400Wh czyli
    > przelicznik x 20 z tego co mam. Wychodzi więcej niż 2kW w panelach.
    >
    > Te stare paneliska w sensie modelu, mają bardzo małą sprawność przy
    > "braku słońca" a trzeba jeszcze doliczyć CZAS, gdzie latem mam 10h
    > "jasnego" a zimą 4-5h, czyli połowa mniej.

    Zapewne masz monokryształy czyli te czarne, polikrystaliczne czyli
    niebieskie lepiej by sie spisały. Najlepsze by były perskowity ale sa
    jeszcze nie do kupienia.

    --
    Janusz


  • 13. Data: 2024-11-18 12:53:07
    Temat: Re: ...a po nocy, przychodzi dzień...
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 17.11.2024 o 21:08, Pixel(R)?? pisze:
    > W dniu 17.11.2024 o 14:11, Robert Wańkowski pisze:
    >
    >>> Szczególnie te z perowskitów bo sprawność ponoć lepsza i przy takiej
    >>> pogodzie jednak coś z nich idzie wyciągnąć.
    >>
    >> A już są dostępne komercyjnie? No chyba nie te z wrocławskiego Saule?
    >>
    > Niby są dostępne, nie tylko w Polsce...ale jak to bywa na początku, chuj
    > wie ile warte. Trzeba poczekać na jakieś realne recenzje, żeby nie wtopić.
    >
    >
    One chyba nadal mają problem z trwałością.
    Dlatego nie ma jeszcze tłumu chętnych.

    --
    Janusz


  • 14. Data: 2024-11-18 13:03:21
    Temat: Re: ...a po nocy, przychodzi dzień...
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 18.11.2024 o 12:52, Janusz pisze:
    '...]
    >> Te stare paneliska w sensie modelu, mają bardzo małą sprawność przy
    >> "braku słońca" a trzeba jeszcze doliczyć CZAS, gdzie latem mam 10h
    >> "jasnego" a zimą 4-5h, czyli połowa mniej.
    >
    > Zapewne masz monokryształy czyli te czarne, polikrystaliczne czyli
    > niebieskie lepiej by sie spisały. Najlepsze by były perskowity ale sa
    > jeszcze nie do kupienia.
    >
    Nie, mam te niebieskie, jeden panel 100W ustawiony na wschód i drugi
    300W na południowy zachód. Oba mają regulację w pionie.

    Co do perwoskitów, to są już na Ali w sensie "dobra ściema", czekam na
    profesjonalną produkcję. Teraz problem lekko odgoniony bo do końca
    tygodnia ma wiać i wiatrak dzisiaj w nocy naładował 50% aku :) Gdyby
    cały czas tak wiało, to by było OK :) Niby niewiele, jakieś 5m/s ale już
    pyka.

    --
    Pixel(R)??


  • 15. Data: 2024-11-18 13:42:14
    Temat: Re: ...a po nocy, przychodzi dzień...
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 18.11.2024 o 13:03, Pixel(R)?? pisze:

    > Teraz problem lekko odgoniony bo do końca
    > tygodnia ma wiać i wiatrak dzisiaj w nocy naładował 50% aku :) Gdyby
    > cały czas tak wiało, to by było OK :) Niby niewiele, jakieś 5m/s ale już
    > pyka.
    >
    Co do wiatraka, to gdybym dysponował kasą Antoniego za badanie parówek,
    już dawno opracowałbym turbinę, która z prawa Betza (
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Energia_wiatru ) wyciska najwięcej przy
    małym wietrze :) To co można spotkać w necie czy w produkcji wiatraków,
    kompletnie odstaje od realiów wiatru, jakim dysponujemy na "poziomie"
    ziemi czyli głównie w porywach i wietrze 3-5m/s. 90% z tych
    produkowanych, zaczyna się sprawdzać dopiero przy 7m/s ciągłego wiatru
    bo wcześniej jest nieużyteczna a taki wiatr jest dwa-trzy tygodnie w
    roku łącznie.

    Miałem wziąć się za następny prototyp wiatraka, bazujący na wiatraku
    pierścieniowym (coś jak turbina w samolocie lub "wiatrak z Westernu")ale
    nie miałem weny. Sam generator (taniusi) już dawno opracowałem w sensie
    implementacji do każdego modelu wiatraka, a to jeden z droższych
    podzespołów + elektronika do tego i zabezpieczenia.

    --
    Pixel(R)??


  • 16. Data: 2024-12-05 16:53:18
    Temat: Re: ...a po nocy, przychodzi dzień...
    Od: ddddddddddd <d...@d...pl>

    On 15/11/2024 11:19, Pixel(R)?? wrote:
    > DWA tygodnie ciągłej 'nocy' przeszły. Fotowoltaika w tym czasie,
    > praktycznie bezużyteczna. Wiatrak też, bo wiatru nie było. Teraz będzie
    > kumulacja, bo zawiało i zaświeciło. Mam do obserwacji dwa panele PV o
    > łącznej mocy 400W, które ładują akumulator 150Ah. Akumulator jest
    > rozładowywany, kiedy nie ma słońca i nie wieje wiatr, mocą ok 15W czyli
    > jakieś 1-1,5A co powinno wystarczyć na 70h czyli jakieś 3 dni. 2
    > tygodnie temu, zdechło wszystko :) Muszę popracować nad jakimś innym
    > źródłem energii...ale nawet nie mam w pobliżu linii energetycznej, żeby
    > sobie zrobić odbiornik i podkradać z powietrza.

    ja to bym zaczął od tego co to za akumulator. Bo jak kwasiak, to z
    fabrycznego 150Ah możesz wykorzystać 75Ah, a jak już go trochę
    poużywałeś albo przypadkiem zszedłeś za bardzo z napięciem to sporo mniej.
    Kwestia budżetu - ja do vana zrobiłem 320Ah Lifepo4 - ogniwa ok ?250,
    BMS nie pamiętam - ok ?50(?). W porównaniu do wczeniejszych kwasiaków
    220Ah - przepaść...

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 17. Data: 2024-12-05 18:07:08
    Temat: Re: ...a po nocy, przychodzi dzień...
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 05.12.2024 o 16:53, ddddddddddd pisze:

    >> DWA tygodnie ciągłej 'nocy' przeszły. Fotowoltaika w tym czasie,
    >> praktycznie bezużyteczna. Wiatrak też, bo wiatru nie było. Teraz
    >> będzie kumulacja, bo zawiało i zaświeciło. Mam do obserwacji dwa
    >> panele PV o łącznej mocy 400W, które ładują akumulator 150Ah.
    >> Akumulator jest rozładowywany, kiedy nie ma słońca i nie wieje wiatr,
    >> mocą ok 15W czyli jakieś 1-1,5A co powinno wystarczyć na 70h czyli
    >> jakieś 3 dni. 2 tygodnie temu, zdechło wszystko :) Muszę popracować
    >> nad jakimś innym źródłem energii...ale nawet nie mam w pobliżu linii
    >> energetycznej, żeby sobie zrobić odbiornik i podkradać z powietrza.
    >
    > ja to bym zaczął od tego co to za akumulator.

    Z BTS GSM, żelowy. Niezniszczalny :)

    Kwasowca miałem tylko rok, taki 220Ah zdechł na amen po roku.

    Byłem tam wczoraj. Nadal ładowanie w samo południe 0,4A z 400W. Wiatru
    nadal brak, łącznie 20Wh...a ja potrzebuję 300Wh minimum. Taa, jak się
    tak poładuje łaskawie 4h z 0,4A bo tyle jest tego światła, to system
    odpali na jeden dzień i w nocy zdycha. Jak słońce zaświeci, to i tak za
    mało czasu tego ładowania do 100% bo "taki mamy klimat"...ale jeden
    dzień słoneczka i 2-3 dni działa.


    --
    Pixel(R)??


  • 18. Data: 2024-12-06 17:20:06
    Temat: Re: ...a po nocy, przychodzi dzień...
    Od: ddddddddddd <d...@d...pl>

    On 05/12/2024 17:07, Pixel(R)?? wrote:
    >
    >> ja to bym zaczął od tego co to za akumulator.
    >
    > Z BTS GSM, żelowy. Niezniszczalny :)

    i wiesz ile ma realnie pojemności? bo to też pewnie max 50% można
    rozładowywać

    >
    > Kwasowca miałem tylko rok, taki 220Ah zdechł na amen po roku.
    >
    > Byłem tam wczoraj. Nadal ładowanie w samo południe 0,4A z 400W. Wiatru
    > nadal brak, łącznie 20Wh...a ja potrzebuję 300Wh minimum. Taa, jak się
    > tak poładuje łaskawie 4h z 0,4A bo tyle jest tego światła, to system
    > odpali na jeden dzień i w nocy zdycha. Jak słońce zaświeci, to i tak za
    > mało czasu tego ładowania do 100% bo "taki mamy klimat"...ale jeden
    > dzień słoneczka i 2-3 dni działa.

    czyli drugi panel + lepsza bateria (zamiast 70Ah czy może realnie 40Ah
    które używasz teraz np 200Ah) i może dać radę. Masz jeden panel, znasz
    uzyski, baterię lifepo łatwo policzyć bo zachowuje się stabilnie.

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz



  • 19. Data: 2024-12-06 18:40:30
    Temat: Re: ...a po nocy, przychodzi dzień...
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 06.12.2024 o 17:20, ddddddddddd pisze:

    >>> ja to bym zaczął od tego co to za akumulator.
    >>
    >> Z BTS GSM, żelowy. Niezniszczalny :)
    >
    > i wiesz ile ma realnie pojemności? bo to też pewnie max 50% można
    > rozładowywać

    Wiem, to widać kiedy się rzeczywiście naładuje i trzyma tyle ile ma
    pojemności. To najprostszy test. Od września, jeszcze się nie naładował
    na full, bo potrzebuje 2 pełnych słonecznych dni do tego...a ich nie
    było. Latem wystarczy jeden dzień bo jest 100% dłuższy niż obecnie.
    >
    >>
    >> Kwasowca miałem tylko rok, taki 220Ah zdechł na amen po roku.
    >>
    >> Byłem tam wczoraj. Nadal ładowanie w samo południe 0,4A z 400W. Wiatru
    >> nadal brak, łącznie 20Wh...a ja potrzebuję 300Wh minimum. Taa, jak się
    >> tak poładuje łaskawie 4h z 0,4A bo tyle jest tego światła, to system
    >> odpali na jeden dzień i w nocy zdycha. Jak słońce zaświeci, to i tak
    >> za mało czasu tego ładowania do 100% bo "taki mamy klimat"...ale jeden
    >> dzień słoneczka i 2-3 dni działa.
    >
    > czyli drugi panel + lepsza bateria (zamiast 70Ah czy może realnie 40Ah
    > które używasz teraz np 200Ah) i może dać radę. Masz jeden panel, znasz
    > uzyski, baterię lifepo łatwo policzyć bo zachowuje się stabilnie.
    >
    Mam dwa panele. Jeden 100W ustawiony na wschód i drugi 300W na
    południowy zachód.
    Nic to nie da, skoro jest obecnie 5 dni słońca przez DWA miesiące po 4h
    :) Nie ma czym ładować.

    --
    Pixel(R)??


  • 20. Data: 2024-12-06 20:13:31
    Temat: Re: ...a po nocy, przychodzi dzień...
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 06.12.2024 o 18:40, Pixel(R)?? pisze:
    [...]
    > Nic to nie da, skoro jest obecnie 5 dni słońca przez DWA miesiące po
    > 4h :) Nie ma czym ładować.
    >
    Obserwuję też w okolicy kilka latarni z PV...od 2 miesięcy świecą od
    17:00 do 20:00 po dniu słonecznym, czyli świeciły 5-6 razy. Są tam
    panele PV i akumulatory żelowe. Jakbyś pytał, to północna wlkp...w dzień
    jest jak w nocy a w nocy kurwa czasem gwiazdy widać, wamać. W tej części
    kraju od 2 miesięcy nie spotkałem praktycznie samochodu na światłach
    dziennych, wszyscy mają włączone mijania.

    --
    Pixel(R)??

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1