-
1. Data: 2012-09-15 13:28:28
Temat: balokonowe na zimę
Od: "yapann" <y...@o...pl>
czy duże donice (dużo ziemi) uchronią korzenie krzewów (szczegółnie róże)
przed przemarzaniem,? czy tez od razu załózyć wynos do piwnicy na czas
mrozów,
nie wymyślili jeszcze żadnych ocieplaczy do korzeni? : )
-
2. Data: 2012-09-15 13:43:31
Temat: Re: balokonowe na zimę
Od: czeremcha <1...@g...com>
W dniu sobota, 15 września 2012 13:28:26 UTC+2 użytkownik yapann napisał:
> nie wymyślili jeszcze żadnych ocieplaczy do korzeni? : )
Maty grzewcze :-)
Ania
-
3. Data: 2012-09-16 22:14:36
Temat: Re: balokonowe na zimę
Od: "uciu" <g...@i...pl>
Użytkownik "yapann" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
news:k31ooq$8b3$1@node2.news.atman.pl...
> czy duże donice (dużo ziemi) uchronią korzenie krzewów (szczegółnie róże)
> przed przemarzaniem,? czy tez od razu załózyć wynos do piwnicy na czas
> mrozów,
> nie wymyślili jeszcze żadnych ocieplaczy do korzeni? : )
ja kombinowałem ze styro, słomą itp ale nic nie pomagało. Donice miałem
wielkie na około 100l dodatkowo w dewnianej "osłonce" z deski 3cm. Zawsze
przemarzło, zresztą skoro na dworze było nawet -30 to nie było szans bo
przeżyło.
Od 2 lat wynosze wszystko do piwnicy - podlewając tam dość skąpo
(1/miesiącu - jak mi się przypomni:-)
Wszystko rośnie pięknie:-)
--
---
uciu
-
4. Data: 2012-09-22 13:41:10
Temat: Re: balokonowe na zimę
Od: "yapann" <y...@o...pl>
> Maty grzewcze :-)
ano jo - jakieś cuś na słońce, wtykane w korzenie.
a jak nie ma słońca to się prząełącza na prunt : ] - np włączające się na
kwadrans przy każdoracowym spadku temeratury poniżej np minus 10, dałaoby
kilka włączeń w nocy - tyle co odtajeć zmarźliny z masy korzeniowej.
byle nie wyszłoby drożej, niż kupić nowe rośliny - do małych roślinek by się
nie opłacało oczywiście, ale do jakiś poważniejszych hodowli. (Amoże taniej
wyemigrować nad Śródziemne :) )
-
5. Data: 2012-09-22 13:42:14
Temat: Re: balokonowe na zimę
Od: "yapann" <y...@o...pl>
"uciu" <g...@i...pl> wrote in message
news:k35bvi$7p1$1@usenet.news.interia.pl...
> ja kombinowałem ze styro, słomą itp ale nic nie pomagało. Donice miałem
> wielkie na około 100l dodatkowo w dewnianej "osłonce" z deski 3cm. Zawsze
uh, no to dobrze że piszesz - miałam podobne pomysły, daruje se.
-
6. Data: 2012-09-22 14:10:18
Temat: Re: balokonowe na zimę
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 22 Sep 2012 13:42:14 +0200, yapann napisał(a):
> "uciu" <g...@i...pl> wrote in message
> news:k35bvi$7p1$1@usenet.news.interia.pl...
>> ja kombinowałem ze styro, słomą itp ale nic nie pomagało. Donice miałem
>> wielkie na około 100l dodatkowo w dewnianej "osłonce" z deski 3cm. Zawsze
>
> uh, no to dobrze że piszesz - miałam podobne pomysły, daruje se.
Styropian nie grzeje, lecz IZOLUJE przepływ ciepła. Bez grzania cieplej nie
będzie.
--
XL
-
7. Data: 2012-09-22 14:46:49
Temat: Re: balokonowe na zimę
Od: czeremcha <1...@g...com>
W dniu sobota, 22 września 2012 13:40:57 UTC+2 użytkownik yapann napisał:
>(Amoże taniej wyemigrować nad Śródziemne :) )
Pewnikiem tak. Albo w jeszcze cieplejsze rejony - tylko wtedy pojawiają się inne
problemy...
W niektórych strefach klimatycznych trzeba np. piwonie przenosić na pewien czas do
chłodu, żeby zechciały zakwitnąć ;-)
Ania
-
8. Data: 2012-09-22 15:33:08
Temat: Re: balokonowe na zimę
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 22 Sep 2012 05:46:49 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):
> W dniu sobota, 22 września 2012 13:40:57 UTC+2 użytkownik yapann napisał:
>
>>(Amoże taniej wyemigrować nad Śródziemne :) )
>
> Pewnikiem tak. Albo w jeszcze cieplejsze rejony - tylko wtedy pojawiają się inne
problemy...
>
> W niektórych strefach klimatycznych trzeba np. piwonie przenosić na pewien czas do
chłodu, żeby zechciały zakwitnąć ;-)
>
Duuuuuża lodówka i heja :-)
--
XL