-
1. Data: 2015-02-02 09:37:58
Temat: blat do łazienki
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Witajcie.
Wpadł mi do głowy pomysł, żeby zrobić w łazience blat. Pierwotnie miał być z
klejonej deski, ale zastanawiam się, czy ze sklejki wodoodpornej albo
szkutniczej nie byłby lepszy. Idąc za ciosem - czy blat ze sklejki zdałby
egzamin w kuchni, bo też szykuje mi się wymiana, na granit mnie nie stać, a
pospolity kronopol już miałam :-)
Macie jakieś doświadczenia, ewentualnie widzicie jakieś ukryte haczyki,
które wyjdą w praniu?
--
Pozdrawiam
Justyna.
www.kontestacja.com
-
2. Data: 2015-02-02 15:49:55
Temat: Re: blat do łazienki
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pani Justyna napisała:
> Wpadł mi do głowy pomysł, żeby zrobić w łazience blat. Pierwotnie
> miał być z klejonej deski, ale zastanawiam się, czy ze sklejki
> wodoodpornej albo szkutniczej nie byłby lepszy.
Nie byłby. Przynajmniej ja bym wolał z klejonej deski, niż ze sklejki.
> Idąc za ciosem - czy blat ze sklejki zdałby egzamin w kuchni, bo
> też szykuje mi się wymiana, na granit mnie nie stać, a pospolity
> kronopol już miałam :-)
Nabyłem kiedyś za psie pieniądze skrawki sklejki wodoodpornej 18 mm.
Z ogromnych arkuszy wycinano jakieś cósie, zostawały odpady szerokości
na przykład 60 cm i długie na metr lub dwa. Więc całkiem zgrabne kawałki.
A że tego naprawdę dużo było, to służyły celom rozmaitym. Zostawienie
tego pod chmurką na rok nie prowadziło do dekompozycji kompozytu. A więc
w kuchni czy łazience dobra sklejka da radę.
> Macie jakieś doświadczenia, ewentualnie widzicie jakieś ukryte
> haczyki, które wyjdą w praniu?
Jedno co na pewno -- w taką sklejkę dobrze wkręca się śrubki, wkręty
i haczyki. Nawet jak sznur z praniem ciężki, to nie wyjdą.
Jarek
--
U drzwi domostwa wszystkie klamki, ćwieki, haki,
Albo ucięte, albo noszą szabel znaki:
Pewnie tu probowano hartu zygmuntówek,
Którymi można śmiało ćwieki obciąć z główek
-
3. Data: 2015-02-02 15:51:44
Temat: Re: blat do łazienki
Od: XL <i...@g...pl>
Dnia Mon, 02 Feb 2015 09:37:58 +0100, krys napisał(a):
> Macie jakieś doświadczenia, ewentualnie widzicie jakieś ukryte haczyki,
Tak: nie sposób dokładnie i ładnie opracować brzegów sklejki, więc trzeba
tam stosować obramowania metalowe. Dla mnie nie do przyjęcia, bo kiedy coś
takiego widzę, przypominają mi się mleczne bary z epoki socjalizmu, także
stoliki w ówczesnych przedziałach kolejowych oraz wnętrza tramwajów...
-
4. Data: 2015-02-02 16:23:18
Temat: Re: blat do łazienki
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 2015-02-02 o 09:37, krys pisze:
> Witajcie.
> Wpadł mi do głowy pomysł, żeby zrobić w łazience blat. Pierwotnie miał być z
> klejonej deski, ale zastanawiam się, czy ze sklejki wodoodpornej albo
> szkutniczej nie byłby lepszy.
Ja mam w łazience blat (z wpuszczoną weń umywalką) fornirowany, a w
środku jakaś sklejka jest właśnie, grubość blatu to prawie 4cm. Blat
ponoć specjalnie zabezpieczony i wodoodporny, ale jednak po kilku latach
użytkowania w miejscach najbardziej newralgicznych, czyli narażonych na
ciągłe moczenie przy samej umywalce, fornir zaczyna pęcznieć a lakier
odchodzić. Chociaż cały czas starałam się na bieżąco wodę wycierać, żeby
tego uniknąć. :(
Poprzednio miałam w łazience blat z płyty z okleiną i też woda
przedostała się w końcu pod okleinę.
Oczywiście spróbować można, u mnie pewnie problemem jest fornir, a nie
sama sklejka (no ale chyba tę sklejkę okleić czymś tak czy siak
trzeba?). Jeśli ja miałabym coś zmieniać - a pewnie za kilka lat będę -
to zdecydowałabym się na przykład na corian albo jakiś inny kompozyt.
Może to drogie, ale chyba trwalsze.
Ewa
-
5. Data: 2015-02-02 16:32:19
Temat: Re: blat do łazienki
Od: XL <i...@g...pl>
Dnia Mon, 02 Feb 2015 16:23:18 +0100, FEniks napisał(a):
> Blat
> ponoć specjalnie zabezpieczony i wodoodporny, ale jednak po kilku latach
> użytkowania w miejscach najbardziej newralgicznych, czyli narażonych na
> ciągłe moczenie przy samej umywalce, fornir zaczyna pęcznieć a lakier
> odchodzić. Chociaż cały czas starałam się na bieżąco wodę wycierać, żeby
> tego uniknąć. :(
Ze też ktokolwiek jeszcze daje się nabrać na to, ze drewno plus woda to
dobry związek :-/
-
6. Data: 2015-02-02 17:15:28
Temat: Re: blat do łazienki
Od: krys <k...@p...onet.pl>
XL wrote:
> Dnia Mon, 02 Feb 2015 09:37:58 +0100, krys napisał(a):
>
>> Macie jakieś doświadczenia, ewentualnie widzicie jakieś ukryte haczyki,
>
> Tak: nie sposób dokładnie i ładnie opracować brzegów sklejki, więc trzeba
> tam stosować obramowania metalowe. Dla mnie nie do przyjęcia, bo kiedy coś
> takiego widzę, przypominają mi się mleczne bary z epoki socjalizmu, także
> stoliki w ówczesnych przedziałach kolejowych oraz wnętrza tramwajów...
To nie problem - mam sprawdzoną firmę która takie rzeczy robi solidnie i
estetycznie.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
-
7. Data: 2015-02-02 17:19:12
Temat: Re: blat do łazienki
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Jarosław Sokołowski wrote:
> Pani Justyna napisała:
>
>> Wpadł mi do głowy pomysł, żeby zrobić w łazience blat. Pierwotnie
>> miał być z klejonej deski, ale zastanawiam się, czy ze sklejki
>> wodoodpornej albo szkutniczej nie byłby lepszy.
>
> Nie byłby. Przynajmniej ja bym wolał z klejonej deski, niż ze sklejki.
Ja chyba też, ale podobno technologia powoduje, ze mniejsze szanse sa na
zwichrowanie.
No i do kuchni odpada, bo taka deska jest po prostu za miękka, jak na moje
potrzeby maltretowania blatu:-)
Jak zobaczę jedno i drugie na własne oczy, to zadecyduję:-)
>
>> Idąc za ciosem - czy blat ze sklejki zdałby egzamin w kuchni, bo
>> też szykuje mi się wymiana, na granit mnie nie stać, a pospolity
>> kronopol już miałam :-)
>
> Nabyłem kiedyś za psie pieniądze skrawki sklejki wodoodpornej 18 mm.
> Z ogromnych arkuszy wycinano jakieś cósie, zostawały odpady szerokości
> na przykład 60 cm i długie na metr lub dwa. Więc całkiem zgrabne kawałki.
> A że tego naprawdę dużo było, to służyły celom rozmaitym. Zostawienie
> tego pod chmurką na rok nie prowadziło do dekompozycji kompozytu. A więc
> w kuchni czy łazience dobra sklejka da radę.
O takie info mi chodziło, dzięki.
>> Macie jakieś doświadczenia, ewentualnie widzicie jakieś ukryte
>> haczyki, które wyjdą w praniu?
>
> Jedno co na pewno -- w taką sklejkę dobrze wkręca się śrubki, wkręty
> i haczyki. Nawet jak sznur z praniem ciężki, to nie wyjdą.
To akurat nie będzie miało takiego zastosowania
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
-
8. Data: 2015-02-02 17:46:23
Temat: Re: blat do łazienki
Od: krys <k...@p...onet.pl>
FEniks wrote:
> W dniu 2015-02-02 o 09:37, krys pisze:
>> Witajcie.
>> Wpadł mi do głowy pomysł, żeby zrobić w łazience blat. Pierwotnie miał
>> być z klejonej deski, ale zastanawiam się, czy ze sklejki wodoodpornej
>> albo szkutniczej nie byłby lepszy.
>
> Ja mam w łazience blat (z wpuszczoną weń umywalką) fornirowany, a w
> środku jakaś sklejka jest właśnie, grubość blatu to prawie 4cm. Blat
> ponoć specjalnie zabezpieczony i wodoodporny, ale jednak po kilku latach
> użytkowania w miejscach najbardziej newralgicznych, czyli narażonych na
> ciągłe moczenie przy samej umywalce, fornir zaczyna pęcznieć a lakier
> odchodzić. Chociaż cały czas starałam się na bieżąco wodę wycierać, żeby
> tego uniknąć. :(
No jak się nie ma, co się lubi, to się blat wymienia;-)
Kuchenne też niby zabezpieczane, a wiemy, jak jest.
> Poprzednio miałam w łazience blat z płyty z okleiną i też woda
> przedostała się w końcu pod okleinę.
> Oczywiście spróbować można, u mnie pewnie problemem jest fornir, a nie
> sama sklejka (no ale chyba tę sklejkę okleić czymś tak czy siak
> trzeba?).
Właśnie niekoniecznie, ja tam lubię słoje.
> Jeśli ja miałabym coś zmieniać - a pewnie za kilka lat będę -
> to zdecydowałabym się na przykład na corian albo jakiś inny kompozyt.
> Może to drogie, ale chyba trwalsze.
Raz na kilka lat mogę zaryzykować wymianę całego blatu z deski
klejonej/sklejki, na wiecznej trwałości mi nie zależy. Kompozyty nie są złe,
ale jakbym już miała obrzydliwie za dużo kasy, to nie bawiłabym się w
substytuty, tylko poszłabym po granit.
I może kiedyś docelowo się skuszę, a póki co, mam wizję na drewno(podobne).
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
-
9. Data: 2015-02-02 17:47:30
Temat: Re: blat do łazienki
Od: krys <k...@p...onet.pl>
XL wrote:
> Dnia Mon, 02 Feb 2015 16:23:18 +0100, FEniks napisał(a):
>
>> Blat
>> ponoć specjalnie zabezpieczony i wodoodporny, ale jednak po kilku latach
>> użytkowania w miejscach najbardziej newralgicznych, czyli narażonych na
>> ciągłe moczenie przy samej umywalce, fornir zaczyna pęcznieć a lakier
>> odchodzić. Chociaż cały czas starałam się na bieżąco wodę wycierać, żeby
>> tego uniknąć. :(
>
> Ze też ktokolwiek jeszcze daje się nabrać na to, ze drewno plus woda to
> dobry związek :-/
A sauny i beczki to wyłącznie z plastiku się robi.
Skąd pomysł, że ktoś daje się nabierać?
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
-
10. Data: 2015-02-02 18:13:30
Temat: Re: blat do łazienki
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pani Justyna napisała:
>>> Wpadł mi do głowy pomysł, żeby zrobić w łazience blat. Pierwotnie
>>> miał być z klejonej deski, ale zastanawiam się, czy ze sklejki
>>> wodoodpornej albo szkutniczej nie byłby lepszy.
>>
>> Nie byłby. Przynajmniej ja bym wolał z klejonej deski, niż ze sklejki.
>
> Ja chyba też, ale podobno technologia powoduje, ze mniejsze szanse
> sa na zwichrowanie.
Technologia produkcji sklejki jest całkiem idiotoodporna. Żeby zrobić
płytę klejoną z listewek, to już trzeba przy tym pomyśleć, popatrzeć
na słoje itd. Ale dobry stolarz sobie poradzi. Bardzo dobry, to może
nawet na wierzch i na krawędź sklejki nakleić listewki litego drewna.
Technologia mieszana, hybrydowa, wilk syty i owca cała. Jeszcze można
kazać w ten sam sposób zrobić dwa żłoby dla osiołka.
> No i do kuchni odpada, bo taka deska jest po prostu za miękka, jak
> na moje potrzeby maltretowania blatu:-)
A to niby czemu?! Czemu cienkie naleśniki z drewna w sklejce miałyby
mieć większą odporność od sklejonych szczebelków? Może jest nawet
odwrotnie. A w każdym razie zmaltretowana sklejka będzie wyglądać
gorzej od deski w ten sam sposób potraktowanej. Cała rzecz w materiale,
w gatunku drewna, z którego ten blat będzie. Nie zrobimy go przeczież
z lipy, tak jak deskę kreślarską. Dobre kuchenne deski do krojenia robi
się z bambusa. I to może być dobry materiał na blat. A jak nie bambus,
to któreś z liściastych. Jesion znakomity, ten jest i twardy, i ładny,
i nie pokręci go. Tyko broń Boże buk.
> Jak zobaczę jedno i drugie na własne oczy, to zadecyduję:-)
Buk wygląda ładnie. Tak na oko.
>> Nabyłem kiedyś za psie pieniądze skrawki sklejki wodoodpornej 18 mm.
>> Z ogromnych arkuszy wycinano jakieś cósie, zostawały odpady szerokości
>> na przykład 60 cm i długie na metr lub dwa. Więc całkiem zgrabne kawałki.
>> A że tego naprawdę dużo było, to służyły celom rozmaitym. Zostawienie
>> tego pod chmurką na rok nie prowadziło do dekompozycji kompozytu. A więc
>> w kuchni czy łazience dobra sklejka da radę.
>
> O takie info mi chodziło, dzięki.
Dobra sklejka do takich zastosowań musi być wykonana ze spoistego materiału.
Wszystkie warstwy, nawet wewnętrzne, nie tylko widoczne powierzchnie. Nie
może być dziur, w które wnika woda i które źle wyglądają. Jeśli jest ona
taka, to brzeg można frezować na jakiś półokrągły kształt. Meble w ten
sposób wykańczane mają tak zwany 'nowoczesny look', który nie każdemu musi
odpowiadać. Ale robi się w ten sposób od dawna nie tylko proste blaty,
ale też zakrzywione elementy krzeseł czy foteli.
Jarek
--
-- Deska, w środku sęk!
-- Jaka deska?
-- Drzewo. Deska drzewniana, w środku sęk.
-- Kto ma drzewo? Lutmann?