Co to za ciecz która jest stosowana w podzielnikach ciepła na
kaloryferach? Po wymianie strasznie jedzie. To nie jest toksyczne ani
trujące?

do góry

W dniu 2014-12-01 21:21, neostradiusz pisze:
> Co to za ciecz która jest stosowana w podzielnikach ciepła na
> kaloryferach? Po wymianie strasznie jedzie. To nie jest toksyczne ani
> trujące?

Zdrowe na pewno nie jest, ale na pewno ma jakieś tam certyfikaty.
Moje dzieci kiedyś uszkodziły taki podzielnik i płyn się wylał - waliło
przez miesiąc.

R

do góry

Robson wrote:
> W dniu 2014-12-01 21:21, neostradiusz pisze:
>> Co to za ciecz która jest stosowana w podzielnikach ciepła na
>> kaloryferach? Po wymianie strasznie jedzie. To nie jest toksyczne
>> ani
>> trujące?
>
> Zdrowe na pewno nie jest, ale na pewno ma jakieś tam certyfikaty.
> Moje dzieci kiedyś uszkodziły taki podzielnik i płyn się wylał -
> waliło przez miesiąc.
>
> R

moze gdzieś rozlali przy uzupełnianiu albo transporcie
swoją drogą to używa sie jeszcze podzielników wyparkowych? myślałem że
elektroniczne to standard

jeffrey

do góry

Użytkownik "Jeffrey" <s...@w...onet.pl> napisał w
wiadomości news:547dfc66$0$2638$65785112@news.neostrada.pl...
> Robson wrote:
>> W dniu 2014-12-01 21:21, neostradiusz pisze:
>>> Co to za ciecz która jest stosowana w podzielnikach ciepła na
>>> kaloryferach? Po wymianie strasznie jedzie. To nie jest toksyczne ani
>>> trujące?
>>
>> Zdrowe na pewno nie jest, ale na pewno ma jakieś tam certyfikaty.
>> Moje dzieci kiedyś uszkodziły taki podzielnik i płyn się wylał -
>> waliło przez miesiąc.
>>
>> R
>
> moze gdzieś rozlali przy uzupełnianiu albo transporcie
> swoją drogą to używa sie jeszcze podzielników wyparkowych? myślałem że
> elektroniczne to standard

Niestety używa. Ktoś wie co tak naprawdę w tym jest? Googlowałem i
wikipediowałem bez rezultatów, ponoć rtęć?!

do góry

W dniu wtorek, 2 grudnia 2014 21:42:47 UTC+1 użytkownik neostradiusz napisał:

> Niestety używa. Ktoś wie co tak naprawdę w tym jest? Googlowałem i
> wikipediowałem bez rezultatów, ponoć rtęć?!

to chyba inne google masz ;)
"moje" mowi, ze heksanol lub benzoesan metylu

WS

PS. rtec to by chyba nigdy nie odparowala w zauwazalnych ilosciach ;)

do góry

WS wrote:
> W dniu wtorek, 2 grudnia 2014 21:42:47 UTC+1 użytkownik neostradiusz
> napisał:
>
>> Niestety używa. Ktoś wie co tak naprawdę w tym jest? Googlowałem i
>> wikipediowałem bez rezultatów, ponoć rtęć?!
>
> to chyba inne google masz ;)
> "moje" mowi, ze heksanol lub benzoesan metylu
>
> WS
>
> PS. rtec to by chyba nigdy nie odparowala w zauwazalnych ilosciach
> ;)

zresztą rtęć jest toksyczna i nikt by nie wydał atestu na to żeby
parowało w domu

do góry