-
11. Data: 2023-05-24 15:12:05
Temat: Re: czy pierwszy pokos już był?
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .05.2023 o 11:42 Cavallino <C...@k...pl> pisze:
> U mnie robot działa sobie od kilku tygodni...
Jaki model?
TG
-
12. Data: 2023-05-24 15:26:06
Temat: Re: czy pierwszy pokos już był?
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 24-05-2023 o 15:12, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .05.2023 o 11:42 Cavallino <C...@k...pl> pisze:
>
>
>> U mnie robot działa sobie od kilku tygodni...
>
> Jaki model?
Jakaś chińszczyzna, Landxcape czy coś takiego.
Była kiedyś promocja w Leroy za 1000 zł, to zanabyłem i sobie jeździ.
-
13. Data: 2023-05-24 15:28:01
Temat: Re: czy pierwszy pokos już był?
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 24.05.2023 o 14:12, Mateusz Viste pisze:
> dn. 24.05.2023 o 14:03, Lisciasty napisał:
>> My i tak na skraju łąki mieszkamy więc czy kleszcze mam 20 czy 50m od
>> chałupy, wielkiej różnicy nie robi ;)
>
> O, czyli nie miastowy. W takim razie może kury? Problem przydomowych
> kleszczy sam się rozwiąże.
Ale przecież są te kleszcze ptasie latające, na gołębiach między inymi
bytują, to na kury się nie przenoszą czy kury bardziej ogarnięte w walce
z nimi?
--
Janusz
-
14. Data: 2023-05-24 15:47:54
Temat: Re: czy pierwszy pokos już był?
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 24.05.2023 o 15:28, Janusz napisał:
> Ale przecież są te kleszcze ptasie latające, na gołębiach między
> inymi bytują, to na kury się nie przenoszą czy kury bardziej
> ogarnięte w walce z nimi?
Może istnieją jakieś specyficzne gatunki ptasich kleszczy, nie wiem,
nie znam się, zarobiony jestem. Ale nawet jeśli istnieją, to wątpię by
były problemem dla człowieka. W każdym razie ja nigdy nie widziałem
kleszcza na kurze. Dla nich problemem są głównie wszy i świerzb.
W kontekście kleszcza, efekt kury jest dwojaki: po pierwsze kury
chętnie się takim kleszczem żywią, a po drugie skracają trawę, a tego
kleszcze nie znoszą. Dlatego pisałem, że gęś jeszcze lepsza, bo kosi
trawę skuteczniej, ale bardzo jest przy tym rozmowna i nie każdy to
lubi. Kura dyskretniejsza i też robi robotę. Kura do tego zlikwiduje
również wszelkie przydomowe żmije i zaskrońce. Same plusy dodatnie.
Mateusz
-
15. Data: 2023-05-24 17:27:16
Temat: Re: czy pierwszy pokos już był?
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 24.05.2023 o 12:34, Lisciasty pisze:
> W tym roku mamy wywalone na koszenie, krety nas duszą, niech se rośnie
> to w cholerę. Poza tym tera ponoć modnie nie kosić to będziem modni :P
Ja przestałem się z tym pierdolić dawno temu, już nawet nie używam
kosiarki tylko wpadam z kosą spalinową ze 3-4 razy w sezonie i tnę przy
samej ziemi. Nie grabię potem, nie podlewam, nie nawożę, no i trawnika
zrobiła się mi się łąka. Nasiało się różnego kolorowego badziewia, ale
za to pszczoły oraz trzmiele zadowolone.
-
16. Data: 2023-05-24 17:37:37
Temat: Re: czy pierwszy pokos już był?
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .05.2023 o 15:26 Cavallino <C...@k...pl> pisze:
> Jakaś chińszczyzna, Landxcape czy coś takiego.
> Była kiedyś promocja w Leroy za 1000 zł, to zanabyłem i sobie jeździ.
>
Daje radę? - na jakiej powierzchni?
-
17. Data: 2023-05-24 18:23:06
Temat: Re: czy pierwszy pokos już był?
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 24.05.2023 o 15:47, Mateusz Viste pisze:
> dn. 24.05.2023 o 15:28, Janusz napisał:
>> Ale przecież są te kleszcze ptasie latające, na gołębiach między
>> inymi bytują, to na kury się nie przenoszą czy kury bardziej
>> ogarnięte w walce z nimi?
>
> Może istnieją jakieś specyficzne gatunki ptasich kleszczy, nie wiem,
> nie znam się, zarobiony jestem. Ale nawet jeśli istnieją, to wątpię by
> były problemem dla człowieka.
https://www.medonet.pl/kleszcze-i-borelioza-wszystko
-co-musisz-wiedziec/najczestsze-pytania,obrzezek-gol
ebi--obrzezek-golebien--grozny-dla-ludzi--kiedy-i-dl
aczego-,artykul,88748950.html
https://www.medonet.pl/zdrowie,strzyzaki---niebezpie
czne-owady-w-lasach--latwo-pomylic-je-z-kleszczami,a
rtykul,1725165.html
--
Janusz
-
18. Data: 2023-05-24 21:39:03
Temat: Re: czy pierwszy pokos już był?
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu 2023-05-24 o 14:12, Mateusz Viste pisze:
> O, czyli nie miastowy. W takim razie może kury? Problem przydomowych
> kleszczy sam się rozwiąże. Gęsi byłyby co prawda skuteczniejsze, ale
> bliscy sąsiedzi mogą nie docenić. :)
Panocku, ja miastowy byłem tylko 15 lat ;)
Kury są w planie, ale na razie czasu na nie nie ma i kolejka rzeczy do
załatwienia wciąż długa. O gęsiach nie myślałem, ale może warto :P
Ślimaków mamy od cholery, ktoś kiedyś wspominał że kaczki zżerają
ślimaki. Prawda to? Kury chyba też powinny, one wpierniczą wszystko ;)
L.
-
19. Data: 2023-05-24 22:34:36
Temat: Re: czy pierwszy pokos już był?
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 24.05.2023 o 21:39, Lisciasty pisze:
> W dniu 2023-05-24 o 14:12, Mateusz Viste pisze:
>> O, czyli nie miastowy. W takim razie może kury? Problem przydomowych
>> kleszczy sam się rozwiąże. Gęsi byłyby co prawda skuteczniejsze, ale
>> bliscy sąsiedzi mogą nie docenić. :)
>
> Panocku, ja miastowy byłem tylko 15 lat ;)
> Kury są w planie, ale na razie czasu na nie nie ma i kolejka rzeczy do
> załatwienia wciąż długa. O gęsiach nie myślałem, ale może warto :P
> Ślimaków mamy od cholery, ktoś kiedyś wspominał że kaczki zżerają
> ślimaki. Prawda to? Kury chyba też powinny, one wpierniczą wszystko ;)
>
Ale pomrowów czyli tych gołych brązowych sie chyba nie chwycą.
--
Janusz
-
20. Data: 2023-05-24 23:51:16
Temat: Re: czy pierwszy pokos już był?
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 24.05.2023 o 21:39, Lisciasty napisał:
> Kury są w planie, ale na razie czasu na nie nie ma
Ale to przecież żaden czas, samo sobie żyje. Raz w tygodniu obczyścić
kurnik. Przy dobrej organizacji to kwestia 10 minut tygodniowo, tylko
kurnik trzeba zrobić przemyślany. No i jajka raz dziennie podebrać, ale
to kwestia 15s po drodze do skrzynki na listy.
> Ślimaków mamy od cholery, ktoś kiedyś wspominał że kaczki zżerają
> ślimaki. Prawda to? Kury chyba też powinny, one wpierniczą wszystko ;)
O kaczkach nic nie wiem. A ślimak to takie miłe stworzenie, co prawda
mało pożyteczne, ale nikomu nie wadzi swoim byciem. Moje kury tak czy
inaczej ślimaków nie ruszają, ale u mnie występują tylko winniczki.
Gdyby jakiś mniejszy egzemplarz się napatoczył, to kto wie.
Skąd ta niechęć do brzuchonogów?
Mateusz