Witam
Czy ktos w Was miał może bezpośrednią (albo chocby pośrednią) styczność z
warstwowymi deskami podłogowymi z bambusa w wersji "click", czyli do
układania jako podłoga pływająca (bez klejenia)? Np. Globalwood Bambus Click
(nie linkuje, zeby zmniejszyc spamowatosc)
Ze względow praktycznych chcę położyć podłogę bez klejenia na podkładzie
wyrównująco-wyciszającym (np. pianomat). Dodatkowo pokrycie powinno byc
mozliwie sztywne a zatem dosc grube (bo warstwe bazowa stanowia plyty osb na
belkach stropowych, ktore nie sa całkowicie sztywne). Pierwotnie pomyslalem
o panelach 12 mm z V-fugą. Ale ostatnio rzucily mi sie w oczy te deski
bambusowe do układania bezklejowego. Opinie o samych deskach bambusowych
mniej wiecej znam - sa w wiekszosci pozytywne (m.in. duza twardosc i
trwałość), ale nie wiem jak sie spisuje ten system zamków. Czy to ma szanse
byc trwałe, czy tez jest to zrodlo potencjalnych klopotow? Bo ten pambus
jest srednio 2 razy drozszy niz w/w panele. Ta roznica ceny jest sama w
sobie wielkim problemem, ale jezeli sie okaze ze zaplace 2 razy wiecej za
gorsza "uzytkowo" podloge, to juz nie bede szczesliwy... :-)
Bede wdzieczny za wszelie porady, zwlaszcza empiryczne a nie teoretyczne.
pozdr.
JBr.