-
1. Data: 2023-04-20 23:12:40
Temat: jak się kiedyś budowało?
Od: PiteR <e...@f...pl>
Bo słabo pamiętam. W latach 70. Bez hurtowni, widłaków, dzwigów,
wyciągów do dachówek, agregatów do tynkowania, piany, styro.
Czy były legalne firmy stawiające domy czy wszystko na własnym garbie
ze śfagrem? Jak z pozwoleniami? Czy działkę kupowało się od państwa?
W mojej wsi kościelnej koło Ostródy są trzy duże osiedla zwane przez
lokalsów Złodziejowo 1, 2, 3. Gdzie się kupowało materiały detalicznie?
Przecież nie wszystko dało się ukraść z pracy.
--
za młody żeby kraść
za stary żeby programować
#jebać fliperów pasożytów hieny cmentarne
-
2. Data: 2023-04-21 00:09:36
Temat: Re: jak się kiedyś budowało?
Od: a a <m...@g...com>
Kuzyn zbudował dom na wsi.
Wujek był spawaczem, mechanikiem i zespawał stół wibracyjny,
podpięli silnik, kupili hasiok z elektrociepłowni za grosze,
kupili worki cementu, pożyczyli , czy kupili od sąsiada betoniarkę
i zaczęli sami robic pustaki.
Pustaków zrobili na 2 domy, pomagali sąsiedzi.
Nadmiarowe pustaki sprzedali , sami kopali fundamenty, zbroili lawy, zalewali,
zbroili stropy, zalewali,
murowali , potem kupili deski na dach, potem stolarkę budowlana, czyli okna, drzwi
Na budowie pracowali sąsiedzi, bo było tradycja, że wsi każdy każdemu pomagał za
odpracowanie u siebie.
Czyli wlasna praca
Drugi kuzyn budował dom w mieście prawie 20 lat, sam dużo pracował na budowie, po
pracy codziennie jechal na budowę
i tyle robił, na ile mu starczyło sił i gotówki.
Wszyscy budowali bez kredytów, bez ryzyka, powoli, według wlasnych mozliwości, czyli
długo, ale tanio
i tak wybudowano w Polsce miliony domów bez żadnego kredytu.
-
3. Data: 2023-04-21 20:54:24
Temat: Re: jak się kiedyś budowało?
Od: "ptoki (ptoki)" <s...@g...com>
czwartek, 20 kwietnia 2023 o 16:11:27 UTC-5 PiteR napisał(a):
> Bo słabo pamiętam. W latach 70. Bez hurtowni, widłaków, dzwigów,
> wyciągów do dachówek, agregatów do tynkowania, piany, styro.
>
> Czy były legalne firmy stawiające domy czy wszystko na własnym garbie
> ze śfagrem? Jak z pozwoleniami? Czy działkę kupowało się od państwa?
>
> W mojej wsi kościelnej koło Ostródy są trzy duże osiedla zwane przez
> lokalsów Złodziejowo 1, 2, 3. Gdzie się kupowało materiały detalicznie?
> Przecież nie wszystko dało się ukraść z pracy.
>
>
Nie bylo hurtowni ale byly GS-y. Byly spoldzielnie. Byly "normalne" firmy. Tyle ze
panstwowe.
I robily dla ludzi.
Mozna bylo kupic pustaki, cement, zamowic koparke w POM-ie czy innym PGRze czy
wodociagach.
Czasem stawki byly dziwne dla indywidualnego, firmy panstwowej czy prywatnej ale
rynek byl raczej normalny niz go nie bylo.
Dla niektroych PRL to byla pustynia a w praktyce duzo sie robilo i sie dalo robic.
Byly cegielnie gdzie mozna bylo materialy zamowic, prywaciarze co uslugi robili,
transport itp...
Ludzie czasem demonizuja tamte czasy mowiac "a na mieszkanie sie czekalo 25 lat" Albo
"kielbasy nie bylo".
A niedawno tez byly braki na rynkach i jakos ludzie przezyli i karty graficzne
zastapili uzywkami albo nie kupowali tych drogich pokoparkowych albo zamieniaja
scalaki w projektach bo takich atmeg nie ma w tme...
Dla mnie malym szokiem bylo ze w latach 90tych w holandii na meble czekalo sie 6-10
miesiecy.
A u nas byly po prostu w sklepach.
Dwa lata temu byly zapisy na auta. Niebawem niektorych aut nie bedzie i to kurwa
planowo.
PRL byl kiepski ale sporo z tego co dzis sie dzieje dzialo sie i tam i jakos to
bylo...
Inna sprawa ze dom to byl mur, beton na podlodze, tynk, okna, drzwi. I farba plus
dywan. Troche kabli (na dzisiejsze standardy doslownie pare na krzyz) i rurek. Wanna,
piec i mebloscianka. Plus jakies detale typu przesla, lozko stol.
Dzis sama hydraulika to jakies 3x tyle co wszystkiego w tamtych domach.
Okna sa 3 szybowe, 2-3-4x wieksze niz te z PRL. Podlogi drewniane fikusne. Byle
schody sa dzis fikusniejsze niz prawie kazde w tamtych czasach.
Kafelki w lazienkach pojawily sie masowo w latach 80tych. Wczesniej farba olejna o
ile lazienka wogole byla czyms wiecej niz miska z woda.
W latach 80tych pamietam domy bez bierzacej wody i pradu.
Kuchnie na drewno wegiel byly standardem.
To wlasnie w latach 80tych ludzie dorabiali sie piecow elektrycznych czy gazowych na
butle. Wczesniej pamietam prodize i male "kochry"/"maszynki" grzejniki do grania
wody/zupy.
Dzis ludzie mysla ze tamte czasy to co innego bylo niz naprawde bylo.
-
4. Data: 2023-04-21 21:39:24
Temat: Re: jak się kiedyś budowało?
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:13534967-d9d4-4b78-83a4-e70e9d86330cn@googlegr
oups.com>
user ptoki (ptoki) pisze tak:
> Mozna bylo kupic pustaki, cement, zamowic koparke w POM-ie czy
> innym PGRze czy wodociagach
a jak to było z zakupem działki pod budowe domu powiedzmy w 1972r?
jak to mogło wyglądać w takiej poniemieckiej dziurze jak Olsztyn?
był jakis plan zagospodarowania? kto to sprzedawał? gdzieś to
ogłaszali, że jest działka do kupienia? czy wszystko poczta szeptaną?
czy taki zwykły etatowiec z fabryki mógł sobie zachcieć kupić działkę?
dojąd jierował kroki? były jakies kredyty czy wszystko za bony?
--
za młody żeby kraść
za stary żeby programować
#jebać fliperów pasożytów hieny cmentarne
-
5. Data: 2023-04-21 21:40:27
Temat: Re: jak się kiedyś budowało?
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:13534967-d9d4-4b78-83a4-e70e9d86330cn@googlegr
oups.com>
user ptoki (ptoki) pisze tak:
> Mozna bylo kupic pustaki, cement, zamowic koparke w POM-ie czy innym
> PGRze czy wodociagach
a jak to było z zakupem działki pod budowe domu powiedzmy w 1972r?
jak to mogło wyglądać w takiej poniemieckiej dziurze jak Olsztyn?
był jakis plan zagospodarowania? kto to sprzedawał? gdzieś to
ogłaszali, że jest działka do kupienia? czy wszystko poczta szeptaną?
czy taki zwykły etatowiec z fabryki mógł sobie zachcieć kupić działkę?
dokąd kierował kroki? były jakies kredyty czy wszystko za bony?
--
za młody żeby kraść
za stary żeby programować
#jebać fliperów pasożytów hieny cmentarne
-
6. Data: 2023-04-22 00:10:15
Temat: Re: jak się kiedyś budowało?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
piątek, 21 kwietnia 2023 o 21:39:13 UTC+2 PiteR napisał(a):
> in <news:13534967-d9d4-4b78...@googlegroups.com>
> user ptoki (ptoki) pisze tak:
> > Mozna bylo kupic pustaki, cement, zamowic koparke w POM-ie czy innym
> > PGRze czy wodociagach
>
> a jak to było z zakupem działki pod budowe domu powiedzmy w 1972r?
> jak to mogło wyglądać w takiej poniemieckiej dziurze jak Olsztyn?
>
> był jakis plan zagospodarowania? kto to sprzedawał? gdzieś to
> ogłaszali, że jest działka do kupienia? czy wszystko poczta szeptaną?
>
> czy taki zwykły etatowiec z fabryki mógł sobie zachcieć kupić działkę?
> dokąd kierował kroki? były jakies kredyty czy wszystko za bony?
> --
> za młody żeby kraść
> za stary żeby programować
>
> #jebać fliperów pasożytów hieny cmentarne
Jakie bony? W latach 50-70 popularne były programy budownictwa jednorodzinnego
realizowane pod patronatem fabryk. Fabryka załatwiała teren, podłączenie mediów,
materiały itd. Pracownicy którzy chcieli tworzyli spółdzielnie i pomagali budować
domy dla siebie. Domki były z reguły parterowe trzypokojowe z piwnica i garażem.
-
7. Data: 2023-04-22 00:20:17
Temat: Re: jak się kiedyś budowało?
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:a7f74331-985e-471e-869a-1b21f5e6b1fbn@googlegr
oups.com>
user Zenek Kapelinder pisze tak:
> Jakie bony?
bony Pekao (dolary)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bon_towarowy_PeKaO
--
za młody żeby kraść
za stary żeby programować
#jebać fliperów pasożytów hieny cmentarne
-
8. Data: 2023-04-22 08:55:28
Temat: Re: jak się kiedyś budowało?
Od: "ptoki (ptoki)" <s...@g...com>
piątek, 21 kwietnia 2023 o 14:38:10 UTC-5 PiteR napisał(a):
> in <news:13534967-d9d4-4b78...@googlegroups.com>
> user ptoki (ptoki) pisze tak:
> > Mozna bylo kupic pustaki, cement, zamowic koparke w POM-ie czy
> > innym PGRze czy wodociagach
> a jak to było z zakupem działki pod budowe domu powiedzmy w 1972r?
> jak to mogło wyglądać w takiej poniemieckiej dziurze jak Olsztyn?
>
> był jakis plan zagospodarowania? kto to sprzedawał? gdzieś to
> ogłaszali, że jest działka do kupienia? czy wszystko poczta szeptaną?
>
> czy taki zwykły etatowiec z fabryki mógł sobie zachcieć kupić działkę?
> dojąd jierował kroki? były jakies kredyty czy wszystko za bony?
>
Nie wiem jak w olsztynie ale generalnie dawalo sie kupic. Wlasnosc prywatna byla i od
rolnika sie dalo kupic.
Ale odrolnienie w tamtych czasach bylo nieco problematyczniejsze jak w
gminie/powiecie rzadzil jakis cwaniak albo dupek.
Ale jak rzadzil normalny to raczej problemow nie bylo.
A juz kompletnie nie problem byl z kupnem dzialki z jakas kurna hata i zrownaniem jej
i zbudowaniem kostki czy innego domka.
Tyle ze jak juz wspomniano. Troche to trwalo.
-
9. Data: 2023-04-22 09:00:42
Temat: Re: jak się kiedyś budowało?
Od: "ptoki (ptoki)" <s...@g...com>
piątek, 21 kwietnia 2023 o 17:19:02 UTC-5 PiteR napisał(a):
> in <news:a7f74331-985e-471e...@googlegroups.com>
> user Zenek Kapelinder pisze tak:
>
> > Jakie bony?
>
> bony Pekao (dolary)
>
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Bon_towarowy_PeKaO
>
Nieco masz w glowie pomieszane.
Tak, bony czy normalne dewizy byly dobrym pieniadzem. Lepszym bo mozna bylo za nie
kupic cos co nie bylo dostepne za zlotowki. I nie tylko chodzi o pewex czy inna
baltone.
Ale kupowanie bonow za zlotowki bylo bez sensu. A kupowanie ich za dolary/marki bylo
slabym pomyslem. Mialo sens jak sie chcialo kupic fiata.
W praktyce jak ktos mogl zarobic obca walute za granica i ja przywiezc to za
doslownie pol roku roboty mogl postawic dom w polsce za te zaoszczedzone dewizy.
A jak ktos posiedzial dluzej (2-3-5lat) to juz rezydencja i firma sie stawialo i
mialo sie dobre zycie na dlugo. Szczegolnie jak sie mialo dobre kontakty na zachodzie
i umialo innym robote zalatwic.
-
10. Data: 2023-04-22 09:26:47
Temat: Re: jak się kiedyś budowało?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
sobota, 22 kwietnia 2023 o 08:55:30 UTC+2 ptoki (ptoki) napisał(a):
> piątek, 21 kwietnia 2023 o 14:38:10 UTC-5 PiteR napisał(a):
> > in <news:13534967-d9d4-4b78...@googlegroups.com>
> > user ptoki (ptoki) pisze tak:
> > > Mozna bylo kupic pustaki, cement, zamowic koparke w POM-ie czy
> > > innym PGRze czy wodociagach
> > a jak to było z zakupem działki pod budowe domu powiedzmy w 1972r?
> > jak to mogło wyglądać w takiej poniemieckiej dziurze jak Olsztyn?
> >
> > był jakis plan zagospodarowania? kto to sprzedawał? gdzieś to
> > ogłaszali, że jest działka do kupienia? czy wszystko poczta szeptaną?
> >
> > czy taki zwykły etatowiec z fabryki mógł sobie zachcieć kupić działkę?
> > dojąd jierował kroki? były jakies kredyty czy wszystko za bony?
> >
> Nie wiem jak w olsztynie ale generalnie dawalo sie kupic. Wlasnosc prywatna byla i
od rolnika sie dalo kupic.
>
> Ale odrolnienie w tamtych czasach bylo nieco problematyczniejsze jak w
gminie/powiecie rzadzil jakis cwaniak albo dupek.
>
> Ale jak rzadzil normalny to raczej problemow nie bylo.
>
> A juz kompletnie nie problem byl z kupnem dzialki z jakas kurna hata i zrownaniem
jej i zbudowaniem kostki czy innego domka.
>
> Tyle ze jak juz wspomniano. Troche to trwalo.
Jakie problematyczne odrolnienie? Wtedy tylko ryby nie brały.