-
1. Data: 2015-03-22 10:26:01
Temat: jaka żywica ?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
witam
mam taki plan, aby naprawić... powiedzmy "blat kuchenny". To znaczy coś
co będzie miało dotykowy kontakt, sporadyczny, ale jednak, z żywnością.
Na wszystkich żywicach są dziesiątki ostrzeżeń o szkodliwości. wydawało
mi się że dotyczy to żywic przed utwardzeniem. ale jednak nie. podobno
obudowa lupy z epidianu5 uszkodziła brew naukowcowi używającemu lupy.
Do dyspozycji mam żywice poliestrową (capi), epoksydową, lakier do auta
(akryl +utwardzacz) lakier do parkietów vidaron. Czego byście użyli?
Może jest jakaś specjalna żywica która ma atest na kontakt z żywnością?
ToMasz
-
2. Data: 2015-03-22 12:18:11
Temat: Re: jaka żywica ?
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 2015-03-22 o 10:26, ToMasz pisze:
> witam
> mam taki plan, aby naprawić... powiedzmy "blat kuchenny". To znaczy coś
> co będzie miało dotykowy kontakt, sporadyczny, ale jednak, z żywnością.
> Na wszystkich żywicach są dziesiątki ostrzeżeń o szkodliwości. wydawało
> mi się że dotyczy to żywic przed utwardzeniem. ale jednak nie. podobno
> obudowa lupy z epidianu5 uszkodziła brew naukowcowi używającemu lupy.
> Do dyspozycji mam żywice poliestrową (capi), epoksydową, lakier do auta
> (akryl +utwardzacz) lakier do parkietów vidaron. Czego byście użyli?
> Może jest jakaś specjalna żywica która ma atest na kontakt z żywnością?
> ToMasz
Zasadnicze pytanie: ta żywica ma być bezbarwna?
Druga sprawa to atest. Tak nas nauczyli, że jak na czymś przyklei się
etykietkę to już wszyscy wierzą w to, co tam jest napisane. Brak atestu
nie oznacza, że dany produkt nas zaraz zatruje.
Oliva produkuje farbę epoksydową Epitan 95 z atestem do wody pitnej, ale
nie mam pojęcia, czy występuje ona w wersji bezbarwnej.
Jacek
PS
ja bym się atestem nie przejmował. Wiecej szkodliwej chemii zeżremy
jedząc marketowe jedzenie, niż gdyby zjeść kawałek blatu kuchennego
nawet z atestem ;-)
-
3. Data: 2015-03-23 14:13:43
Temat: Re: jaka żywica ?
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2015-03-22 o 10:26, ToMasz pisze:
> witam
> mam taki plan, aby naprawić... powiedzmy "blat kuchenny". To znaczy coś
> co będzie miało dotykowy kontakt, sporadyczny, ale jednak, z żywnością.
> Na wszystkich żywicach są dziesiątki ostrzeżeń o szkodliwości. wydawało
> mi się że dotyczy to żywic przed utwardzeniem. ale jednak nie. podobno
> obudowa lupy z epidianu5 uszkodziła brew naukowcowi używającemu lupy.
> Do dyspozycji mam żywice poliestrową (capi), epoksydową, lakier do auta
> (akryl +utwardzacz) lakier do parkietów vidaron. Czego byście użyli?
> Może jest jakaś specjalna żywica która ma atest na kontakt z żywnością?
Ja tam się na tym zupełnie nie znam, ale pamiętam jeszcze za małego
chłopaka, że ojciec wszystkie pęknięte talerze kleił dwuskładnikowym
Distalem. Potem sam tak robiłem. Niektóre z tych talerzy czy kubków
pewnie do dzisiaj używane. Wszyscy żyją i mają się względnie dobrze ;)
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/