-
41. Data: 2010-11-10 10:18:13
Temat: Re: jesienne grabienie lisci
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:3a723fa7-b4bc-42b9-9e6c-c1f79059c0e7@z19g2000yq
b.googlegroups.com...
Co wcale nie świadczy o tym, aby nie chciał mi drzwi otwierać
wszelkich i poduszek słać pod nogi jako damie swego serca. I czyni to
zawsze :-)
Taki ideał jak wymyślony przez pensjonarkę... :-)))))))
-
42. Data: 2010-11-10 11:30:36
Temat: Re: jesienne grabienie lisci
Od: Ikselka <i...@g...pl>
On 10 Lis, 11:18, "Panslavista" <p...@i...pl> wrote:
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>
> news:3a723fa7-b4bc-42b9-9e6c-c1f79059c0e7@z19g2000yq
b.googlegroups.com...
>
> Co wcale nie wiadczy o tym, aby nie chcia mi drzwi otwiera
> wszelkich i poduszek s a pod nogi jako damie swego serca. I czyni to
> zawsze :-)
>
> Taki idea jak wymy lony przez pensjonark ... :-)))))))
No, że też ja do pewnego czasu uważałam go po prostu za normalnego
meżczyznę. Dopiero w grupach dowiedziałam się, że to jest właśnie
IDEAŁ.
Po prostu taki ktoś nie może być realny - wg "grupowych" norm! No i co
ja teraz biedna zrobię z tą moją jedną wielką życiową halucynacją? On
nierealny, ja chora na umyśle...
:->
-
43. Data: 2010-11-10 11:43:45
Temat: Re: jesienne grabienie lisci
Od: Ikselka <i...@g...pl>
On 10 Lis, 01:22, "moon" <m...@y...com> wrote:
> robiłem to płachtą, ale palenisko nie jest takie wielkie i zbyt blisko
> porzeczek - ogień muszę kontrolować. jak raz sypnąłem z płachty to osmaliło
> mi 4 krzaki.
> no - ta "kobiałeczka" to taki duży
kosz.http://img17.imageshack.us/img17/4614/dsc00562k
g.jpg
>
Koszyk niczego sobie.
Tylko że ja myślałam, ze mieszkasz w mieście i masz spłachetek ziemi i
zero miejsca na kompostownik. Dlaczego nie kompostujesz lisci, tylko
palisz? Miałbyś naturalny wspomagacz dla roślin - warzyw, kwiatków.
Śliczne wzgórze do mieszkania tam widzę w tle :-)
-
44. Data: 2010-11-11 19:31:55
Temat: Re: jesienne grabienie lisci
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
W dniu 2010-11-10 01:22, moon pisze:
(...)
>
> robiłem to płachtą, ale palenisko nie jest takie wielkie i zbyt blisko
> porzeczek - ogień muszę kontrolować.(...)
Palić liście, które dżdżownice przerabiają na wspaniały kompost, to
marnotrawstwo.
Pozdrawiam Krycha.
-
45. Data: 2010-11-12 14:07:00
Temat: Re: jesienne grabienie lisci
Od: "moon" <m...@y...com>
?Krycha wrote:
> W dniu 2010-11-10 01:22, moon pisze:
> (...)
>>
>> robiłem to płachtą, ale palenisko nie jest takie wielkie i zbyt
>> blisko porzeczek - ogień muszę kontrolować.(...)
>
> Palić liście, które dżdżownice przerabiają na wspaniały kompost, to
> marnotrawstwo.
ale ja nic prawie nie uprawiam.
kompost jest mi niepotrzebny.
moon
-
46. Data: 2010-11-12 14:28:08
Temat: Re: jesienne grabienie lisci
Od: "skryba ogrodowy" <s...@o...eu>
Użytkownik "moon" <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:ibjhlp$fs4$1@news.onet.pl...
>> Palić liście, które dżdżownice przerabiają na wspaniały kompost, to
>> marnotrawstwo.
>
> ale ja nic prawie nie uprawiam.
> kompost jest mi niepotrzebny.
Kompost jest zawsze potrzebny.
Nawet jeśli się Tobie wydaje odwrotnie.
pzdrawiam praktycznie
skryba
-
47. Data: 2010-11-12 16:39:27
Temat: Re: jesienne grabienie lisci
Od: Ikselka <i...@g...pl>
On 12 Lis, 15:07, "moon" <m...@y...com> wrote:
> ale ja nic prawie nie uprawiam.
> kompost jest mi niepotrzebny.
No jak to? A narzekałeś, że Ci porzeczki osmaliło... Gdybyś miał
kompost pod te porzeczki, to miałbyś na nich owoce jak czereśnie.
-
48. Data: 2010-11-12 19:51:05
Temat: Re: jesienne grabienie lisci
Od: "Johnny" <j...@p...pl>
Użytkownik "Ikselka" wszystko musi mieć doopne:
> No jak to? A narzekałeś, że Ci porzeczki osmaliło... Gdybyś miał
> kompost pod te porzeczki, to miałbyś na nich owoce jak czereśnie.
Znaczy się z nasionnicą tak? ;-)
Zdroofka Johnny
-
49. Data: 2010-11-12 22:36:26
Temat: Re: jesienne grabienie lisci
Od: Ikselka <i...@g...pl>
On 12 Lis, 20:51, "Johnny" <j...@p...pl> wrote:
> U ytkownik "Ikselka" wszystko musi mie doopne:
>
> > No jak to? A narzeka e , e Ci porzeczki osmali o... Gdyby mia
> > kompost pod te porzeczki, to mia by na nich owoce jak czere nie.
>
> Znaczy si z nasionnic tak? ;-)
Nie hozhumiem :-)
-
50. Data: 2010-11-13 15:57:19
Temat: Re: jesienne grabienie lisci
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
W dniu 2010-11-12 15:07, moon pisze:
> ?Krycha wrote:
>> W dniu 2010-11-10 01:22, moon pisze:
>> (...)
>>>
>>> robiłem to płachtą, ale palenisko nie jest takie wielkie i zbyt
>>> blisko porzeczek - ogień muszę kontrolować.(...)
>>
>> Palić liście, które dżdżownice przerabiają na wspaniały kompost, to
>> marnotrawstwo.
>
> ale ja nic prawie nie uprawiam.
> kompost jest mi niepotrzebny.
>
> moon
Że też nie mam takiego szczęścia, mieć za sąsiad działkowego człowieka,
któremu nie jest potrzebny kompost, bo ja jestem w stanie zagospodarować
każdą jego ilość.
Pozdrawiam Krycha.