-
31. Data: 2010-05-28 13:21:43
Temat: Re: kapuś
Od: "qaz" <q...@w...pl>
Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:htoe82$pp7$1@opal.futuro.pl...
>
> "qaz" <q...@w...pl> wrote in message
> news:4bff74df$0$17106$65785112@news.neostrada.pl...
>> Czy warto zadenuncjować nieuczciwego wykonawcę do US (i ZUS ew.) ?
>> Już ponad półtora miesiąca trwa zabawa w kotka i myszkę typu
>> nieodbieranie telefonów ( a gdy zadzwonię z innego numeru i przerwę
>> połączenie -
>
> To wszystko przykre co tutaj czytam. Łączę się z tobą w bólu, bo wiem coś
> na temat fuszerek budowlanych.
> Powiem ci tylko tyle, że nie ma dobrego rozwiązania.
> Napisz co ci takiego zrobili ?
Zamówiłem gościa do gresów i zaczął b.dobrze (zresztą skończył też, do
glazury nie mam zastrzeżeń). W czasie wylewek i pierwszej łazienki (na
poddaszu) zaczęły się rozmowy a ściankach GK na niższej kondygnacji. No i
to nieźle poszło lecz nie byłem czujny co do rozszerzania frontu robót, bez
kończenia poprzednich. Panowie (by nie mieć przerw) zajęli się cekolowaniem
i o zgrozo malowaniem w dalszej kolejności. Wszystko to niestety za moim
przyzwoleniem. Kasa płynęła szerokim potokiem. Dość przypadkowo zabawką
laserową odkryłem rozbieżności w pomiarach moich i majstrów (wg których
płaciłem). Pomyłki były zawsze w tą samą stronę, co mnie nieco wkurzyło.
Przestałem tak ochoczo płacić i żądałem (ku wielkiemu niezadowoleniu
fachowców) kończenia poszcz. etapów.
Większość pomieszczeń poddasza wymagała poprawek w cekolowaniu i malowaniu.
Przymykałem oko na materiały (szły na poprawki) ale nie chciałem płacić za
robotę ponowną. Zaczęło się napinać. Zacząłem rodzinnie malować piętro
(nawet Bekersa kupiłem) na i wyszła sprawa źle wyszpachlowanych ścianek.
Ale się rozwinąłem, więc mam:
poddasze:
- wanna odskoczyła od obudowy na 5mm miejscami
- pęknięcia na złączach płyt GK skosów
- skrzydła kabiny każde na swojej wysokości
- ściany i sufit garderoby niechlujnie wyszpachlowane (tłumaczenie:- to
przecież pomieszczenie techniczne - tylko cena salonowa była)
piętro:
- wanna zostawiona na korytarzu (montaż opłacony - sami wyjęli, bo bateria
źle była podłączona)
- bateria wanny źle zmontowana ( przecieka )
- fatalnie wyszpachlowana toaleta (pomalowałem raz i co ujrzałem ? )
- urwany kabel grzewczy od podłogówki ( 150 zł za wpuszczenie 120 cm w
ścianę choć nie kazałem tego robić)
- pęknięcie na 3m na połączeniu ścianki GK z podciągiem
parter: (tu nie pozwoliłem już na prace - ale ... )
- montaż drzwi w łazience bez obróbki, tylko opiankowali
nie wspominam drobnostek, które sami usunęliśmy.
qaz
-
32. Data: 2010-05-28 13:28:08
Temat: Re: kapuś
Od: "qaz" <q...@w...pl>
Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:htoe82$pp7$1@opal.futuro.pl...
>
> "qaz" <q...@w...pl> wrote in message
> news:4bff74df$0$17106$65785112@news.neostrada.pl...
>> Czy warto zadenuncjować nieuczciwego wykonawcę do US (i ZUS ew.) ?
>> Już ponad półtora miesiąca trwa zabawa w kotka i myszkę typu
>> nieodbieranie telefonów ( a gdy zadzwonię z innego numeru i przerwę
>> połączenie -
>
> To wszystko przykre co tutaj czytam. Łączę się z tobą w bólu, bo wiem coś
> na temat fuszerek budowlanych.
> Powiem ci tylko tyle, że nie ma dobrego rozwiązania.
> Napisz co ci takiego zrobili ?
Puszki elektryczne, które wstawili przy układaniu gresów (no nie, zaraz mnie
trafi...) przeznaczone do osprzętu zblokowanego we wspólne ramki - porażka.
Ja elektronik - informatyk, który 3 lata temu w kwestii budowy umiałem tylko
czytać o tych sprawach w salonie montowałem puszki x 5 i założenie osprzętu
w tak długą ramkę, na śrubki, nie sprawiło mi teraz problemu żadnego.
Podwójne fachowców będę musiał odkuć.
qaz
-
33. Data: 2010-05-28 13:34:00
Temat: Re: kapuś
Od: "qaz" <q...@w...pl>
Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:htofof$7ac$1@news.onet.pl...
> ... tylko z ludzmi trzeba po ludzku.
> ...
> I czasami kawkę czy piwko wspólnie wypic i pogadac nie zaszkodzi. Wtedy
> czasami cos dosradzą cos dobrego podpowiedza.
>
> --
> Pozdrawiam
>
> Krzysiek
Myślisz, że ja jak złodziei ich traktowałem od początku ?
Piłem i kawkę i piwko i wódeczkę (tu przyznaję, że w minimalnych ilościach i
nie było picia w czasie pracy). A rad słuchałem aż mi uszy rosły - później
się zorientowałem, że jak słuchacza znaleźli, to im nosy się wydłużać
zaczęły (ale to nie robi - folklor)
BTW: Czy skończyłeś już budowę albo na finiszu (wykańczającym) jesteś ?
Pytam, bo końcówka zdaje się najwięcej zdrowia kosztuje.
qaz
-
34. Data: 2010-05-28 13:44:23
Temat: Re: kapuś
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "qaz" <q...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4bffc647$0$2586$65785112@news.neostrada.pl...
> Myślisz, że ja jak złodziei ich traktowałem od początku ?
> Piłem i kawkę i piwko i wódeczkę (tu przyznaję, że w minimalnych ilościach
> i nie było picia w czasie pracy). A rad słuchałem aż mi uszy rosły -
> później się zorientowałem, że jak słuchacza znaleźli, to im nosy się
> wydłużać zaczęły (ale to nie robi - folklor)
>
> BTW: Czy skończyłeś już budowę albo na finiszu (wykańczającym) jesteś ?
> Pytam, bo końcówka zdaje się najwięcej zdrowia kosztuje.
Mieszkam juz dwa lata
Budowa trwała 8 miesięcy chyba. Okres ten wspominam bardzo miło i sporo sie
nauczyłem w tym czasie
Pewnych błedów sie nie ustrzegłem, ale to co było możliwe do porawienia
wykonawcy bez problemu poprawiali
Niedługo mam nadzieje rozpocząć budowe kolejnego domu ale będe to robił
podobnie jak ten obecny. Zaufane ekipy, bez znaczenia czy Firmy czy Heńki i
materioał mój a nie wykonawcy.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
35. Data: 2010-05-28 13:45:01
Temat: Re: kapuś
Od: "adi" <a...@g...com>
Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:htoe82$pp7$1@opal.futuro.pl...
>
> Powiem ci tylko tyle, że nie ma dobrego rozwiązania.
> Napisz co ci takiego zrobili ?
Jak to nie ma kiki o paragonach zapomniałeś :)
-
36. Data: 2010-05-28 15:54:24
Temat: Re: kapuś
Od: M <M...@w...pl>
kris pisze:
> Jezus Maria. Sami paranoicy. Fotografie może kamery jeszcze i ukryte
> mikrofony.
> A nie lepiej z ludżmi gadac po ludzku, brać sprawdzone ekipy, uccziwych
Nie czytałeś, że gość NIE CHCE GADAĆ? Po prostu nie chce i już.
M.
-
37. Data: 2010-05-28 16:04:42
Temat: Re: kapuś
Od: M <M...@w...pl>
qaz pisze:
> Zamówiłem gościa do gresów i zaczął b.dobrze (zresztą skończył też, do
> glazury nie mam zastrzeżeń). W czasie wylewek i pierwszej łazienki (na
> poddaszu) zaczęły się rozmowy a ściankach GK na niższej kondygnacji. No i
> to nieźle poszło lecz nie byłem czujny co do rozszerzania frontu robót, bez
> kończenia poprzednich.
Podstawowa zasada - kończenie prac. Jest skończone to dopiero płacisz i
pozwalasz na rozpoczęcie następnych. W przeciwnym wypadku będą robić to,
co im się akurat podoba (jest łatwiejsze, ma wyższą marżę, etc.).
Powtarzać zawsze - skończymy jedną pracę, to będziemy rozmawiać o drugiej.
Jeśli front robót jest szeroki to ustalać kolejność. To nie może być
tak, że ekipa decyduje sobie, jaką robotę sobie dzisiaj weźmie. Owszem -
są sytuację (np. wykończenie łazienki) kiedy to ekipa decyduje co po
kolei robić - ale tu produktem jest gotowa łazienka.
Dziwi mnie, że nie brałeś kwitów na kasę (jaka kasa, za co i kiedy). Bez
tego trudno samemu spamiętać ile się już zapłaciło.
Umowę pisemną dobrze mieć, jednak może być ustna. Dobrze jest mieć jakiś
ślad (chociażby maile z wycenami i uzgodnieniami). Dowód to jest słaby
ale zawsze lepszy (i na pewno dobry argument w rozmowach).
M.
PS
Czasem taki bałagan wynika nie z tego, że ekipa chce cię naciąć - tylko
ci goście NIE UMIEJĄ ZARZĄDZAĆ (a w szczególności planować). Nie są w
stanie szacować, przewidywać, rozwiązywać zależności, brak im
dyscypliny. Dlatego często muszą mieć gościa, który ich organizuje
(załatwia zlecenia, płaci za godziny i popędza).
-
38. Data: 2010-05-28 16:40:47
Temat: Re: kapuś
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "qaz" <q...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4bff74df$0$17106$65785112@news.neostrada.pl...
> Czy warto zadenuncjować nieuczciwego wykonawcę do US (i ZUS ew.) ?
> Już ponad półtora miesiąca trwa zabawa w kotka i myszkę typu nieodbieranie
> telefonów ( a gdy zadzwonię z innego numeru i przerwę połączenie -
> natychmiastowa reakcja "ktoś do mnie dzwonił z tego numeru" ).
> Facet w sumie za robociznę dźwignął ponad 30k PLN teraz praktycznie
> odmawia wykonania poprawek (kilka terminów ostatecznych minęło - ostatni
> wczoraj). Oczywiście odmawia też wystawienia rachunku a dodatkowo wiem, że
> pobiera rentę z ZUS.
> Znacznie bardziej zależy mi na usunięciu usterek, niż zrobieniu mu trzody
> ale w bezradność popadam a pogodzenie się z losem utwierdzi tylko gościa w
> bezkarności i cwaniactwie własnym.
Może to co napiszę nie wzbudzi Twojego entuzjazmu, ani przyklasku reszty
gawiedzi, ale chciałbym zapytać:
Na czym polegała jego nierzetelność ?
Czy aby to Ty sam nie dałeś jemu powodu do takiego traktowania ?
Sam jestem wykonawcą i powiem Ci, że klienci potrafią być bardzo upierdliwi.
Mają wymagania większe niż zakres uzgodnionych robót, a przy tym bardzo
często stawiają nieprawdziwe zarzuty, żeby wymusić wykonanie swoich wizji.
-
39. Data: 2010-05-28 16:42:44
Temat: Re: kapuś
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "qaz" <q...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4bffaa91$0$17101$65785112@news.neostrada.pl...
> Nie mam problemów z własnym nazwiskiem - jak już doniosę, to na pewno
> podpiszę - tyko to wtedy już raczej nic mi gościu nie poprawi, nawet nie
> wiem czy humor :-(
Namawianie do przestępstwa także jest przestępstwem :)
-
40. Data: 2010-05-28 17:02:50
Temat: Re: kapuś
Od: "m4rkiz" <a...@b...cpl>
"qaz" <q...@w...pl> wrote in message
news:4bff74df$0$17106$65785112@news.neostrada.pl...
> Facet w sumie za robociznę dźwignął ponad 30k PLN teraz praktycznie odmawia
> wykonania poprawek (kilka terminów ostatecznych minęło - ostatni wczoraj).
termin ostateczny jak nazwa wskazuje daje sie jeden a potem straszy
czyms innym - pismo od adwokata, pozew itd.