jest sobie okno z drewanianą ramą (+okleina) do niego przymocowana była
rzepem moskitiera... niestety rzep się oderwał od okna pozostawiając na
futrynie okna zaschnięty klej... z prostych rzczy nic tego zaschniętego
kleju nie rusza... może Ktoś tu ma pomysł czym zmyć ten stary klej z okna?

do góry

W dniu 18.07.2013 19:59, Ministerstwo Propagandy pisze:
> jest sobie okno z drewanianą ramą (+okleina) do niego przymocowana była
> rzepem moskitiera... niestety rzep się oderwał od okna pozostawiając na
> futrynie okna zaschnięty klej... z prostych rzczy nic tego zaschniętego
> kleju nie rusza... może Ktoś tu ma pomysł czym zmyć ten stary klej z okna?
benzyna ekstrakcyjna, albo dowolny środek samochodowy, który zmywa
asfalt z lakieru.
w latach 90siątych było takie mleczko popularne - nie pamiętam nazwy.
teraz jest 500 jego podróbek - działają tak samo
ToMasz

do góry

> w latach 90siątych było takie mleczko popularne - nie pamiętam nazwy.
> teraz jest 500 jego podróbek - działają tak samo
> ToMasz

Are you sure? Tez mam te cholerne slady, to gruba warstwa i nie wiem czy ww
srodki tak cudownie "z palca" to rusza, to nie cieniutka warstwa szybko
ulegajaca rozpuszczalnikowi. No i czy plastiku nie ruszy? Trzeba sprawdzic, nie
powinno.

TYLKO moskitiery z ramka, zewnetrzne, pieknie napiete i blyskawicznie
demontowane bez sladu.

do góry

W dniu 2013-07-18 19:59, Ministerstwo Propagandy pisze:
> jest sobie okno z drewanianą ramą (+okleina) do niego przymocowana była
> rzepem moskitiera... niestety rzep się oderwał od okna pozostawiając na
> futrynie okna zaschnięty klej... z prostych rzczy nic tego zaschniętego
> kleju nie rusza... może Ktoś tu ma pomysł czym zmyć ten stary klej z okna?

Witam

Zmywałem to cholerstwo ostatnio. Miałem na białych plastikach.
Tylko rozpuszczalnik to ruszył. Miałem jakiś uniwerslany do farb. O
dziwo grube warstwy kleju również.
Trzeba było jedynie dużo rozpuszczalnika dawać na szmatkę i często ją
zmieniać bo nasiąkała klejem aż się do rąk kleiła.

--
Pozdrawiam
Ryba

do góry

Popsikaj WD40 - używałem do kleju z taśmy pozostałego na parkiecie.
Chwilę po psiknięciu klej rozpuszczał się i mozna go było zetrzeć ścierką.

Jarek

do góry

próbował, nie daje rady, zachowuje się jakby w ogóle nie reagował z tym
klejem, spróbuję rozpuszczalnikiem, dzięki.

do góry