eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieklimatyzator przenośny. skąd bierze powietrze?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 31. Data: 2017-07-26 21:29:16
    Temat: Re: klimatyzator przenośny. skąd bierze powietrze?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam Sz. napisał:

    >>> Nagle okazuje sie, ze nikt nie ma w pokojach wentylacji?:) Bez jaj :D
    >>
    >> Rzeczywiście nagle. Bo do tej pory nikt nie mówił, że nikt nie ma.
    >> Większość nie ma. Jak nie mieli klimatyzacji, to i wentylacja była
    >> tam po nic. Po wstawieniu splita ktoś może dojść do wniosku, że ta
    >> cała klima to przereklamowana jest.
    >
    > Było tu wiele dyskusji w tematach wentylacja grawitacyjna VS wentylacja
    > mechaniczna - i wtedy zwolennicy grawitacyjnej twierdzili, że im wentylacja
    > działa poprawnie w każdym pomieszczeniu. Teraz okazuje się, że mało kto
    > ma wentylacje w pokojach? ;) Bez jaj - każde mieszkanie w bloku, czy
    > pokój w domu odbierany w ciągu ostatnich XX lat musi być wentylowane.

    Żyjemy w wyjątkowym miejscu na Ziemi. Przez kraj od samego początku jego
    istnienia przetoczyło się tyle wojen, tyle nieszczęść, tyle razy palono
    i burzono wszystko co stanęło na drodze z północy na południe lub
    ze wschodu na zachód, że zawsze wszystko tu nowe. A jak już nastał
    niespotykanie długi okres spokoju, to mniej rozgarniętym i obeznanym
    w świecie tubylcom tęskno do tego, by starsze niż dwudziestoletnie domy
    obrócić w perzynę, a na ich miejscu postawić coś nowego. Nie, stanowczo
    nie jest w świecie normalne, by średni wiek budynków był niższy niż
    średnia długość życia ich mieszkańców.

    > Każde mieszkanie ma kratkę wentylacyjną w kuchni/łazience i przynajmniej
    > wycięte uszczelki w oknach (bez tego na szybach będzie rósł często grzyb),
    > a w nowszych mieszkaniach - wbudowane nawiewniki.

    No i właśnie takie "wycięte uszczelki" (a tak naprawdę specjalne systemy
    rozszczelniania) w zupełności wystarczają do normalnego życia w takim
    domu. Albo po prostu stare drewniane okna. W gomułkowskim mieszkaniu,
    w którym się wychowałem, były przepisowe kratki w kuchni i w łazience.
    A dalej obowiązywała "zasada dwóch drzwi" -- jeśli między pokojem,
    a najbliższym pomieszczeniem z wentylacją było ich więcej, to i tu
    należało zamontować kratkę. Więc u nas ta kratka była jedna na cztery
    pokoje. W małych mieszkaniach w pokojach mogło nie być ich wcale.

    Daleki jestem od wychwalania tzw. budownictwa socjalistyczniego
    (choć niektóre z tych mieszkań wolałbym od niejednego współczesnego
    "apartamentu"). Wielu mieszka i nie narzeka zbytnio. Grubym nadużyciem
    byłoby twierdzić, że ktoś w takim lokalu udusił się z braku powietrza.
    Biada jednak tym, którzy ot po prostu powieszą sobie tam splita nad
    łóżkiem.

    --
    Jarek


  • 32. Data: 2017-07-26 21:30:03
    Temat: Re: klimatyzator przenośny. skąd bierze powietrze?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam Sz. napisał:

    > No nie wiem - teraz się dowiaduje od Jarka, że większość nie ma wentylacji:)

    A mówią, że ten cały Usenet to na nic, żadnej z niego nauki, jeno zabawa.
    Lepiej późno niż wcale.

    --
    Jarek


  • 33. Data: 2017-07-26 21:34:22
    Temat: Re: klimatyzator przenośny. skąd bierze powietrze?
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 26 lipca 2017 21:29:53 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

    > No i właśnie takie "wycięte uszczelki" (a tak naprawdę specjalne systemy
    > rozszczelniania) w zupełności wystarczają do normalnego życia w takim
    > domu. Albo po prostu stare drewniane okna. W gomułkowskim mieszkaniu,
    > w którym się wychowałem, były przepisowe kratki w kuchni i w łazience.

    To jest i tak działa właśnie wentylacja. Więc czemu piszesz, że jej nie
    ma, jak jest? :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 34. Data: 2017-07-26 21:44:18
    Temat: Re: klimatyzator przenośny. skąd bierze powietrze?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam Sz. napisał:

    >> No i właśnie takie "wycięte uszczelki" (a tak naprawdę specjalne systemy
    >> rozszczelniania) w zupełności wystarczają do normalnego życia w takim
    >> domu. Albo po prostu stare drewniane okna. W gomułkowskim mieszkaniu,
    >> w którym się wychowałem, były przepisowe kratki w kuchni i w łazience.
    >
    > To jest i tak działa właśnie wentylacja. Więc czemu piszesz, że jej nie
    > ma, jak jest? :)

    To pytanie łatwo można odwrócić. Jakimi meandrami myśl musi podążać, by
    wyobrazić sobie "stary dom bez wentylacji" jako kapsułę o szczelności
    dorównującej statkowi kosmicznemu?

    --
    Jarek


  • 35. Data: 2017-07-26 22:05:05
    Temat: Re: klimatyzator przenośny. skąd bierze powietrze?
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 26 lipca 2017 21:44:20 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

    > > To jest i tak działa właśnie wentylacja. Więc czemu piszesz, że jej nie
    > > ma, jak jest? :)
    >
    > To pytanie łatwo można odwrócić. Jakimi meandrami myśl musi podążać, by
    > wyobrazić sobie "stary dom bez wentylacji" jako kapsułę o szczelności
    > dorównującej statkowi kosmicznemu?

    No właśnie. Więc wracając do meritum - skąd ma się pojawić "piwniczna
    wilgoć" w wentylowanym i klimatyzowanym splitem pokoju? :-) Warunki,
    w których może się takowa pojawić są skrajne. Na tyle skrajne, że nie
    warto ich brać w ogóle pod uwagę wybierając między splitem, a przenośnym.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 36. Data: 2017-07-26 22:30:20
    Temat: Re: klimatyzator przenośny. skąd bierze powietrze?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam Sz. napisał:

    >>> To jest i tak działa właśnie wentylacja. Więc czemu piszesz, że
    >>> jej nie ma, jak jest? :)
    >>
    >> To pytanie łatwo można odwrócić. Jakimi meandrami myśl musi podążać, by
    >> wyobrazić sobie "stary dom bez wentylacji" jako kapsułę o szczelności
    >> dorównującej statkowi kosmicznemu?
    >
    > No właśnie. Więc wracając do meritum - skąd ma się pojawić "piwniczna
    > wilgoć" w wentylowanym i klimatyzowanym splitem pokoju? :-)

    Piwniczna wilgoć pojawia się z oddechu śpiącego (odpowiedź jest dla tych,
    którzy za "wentylowany pokój" uznają taki, który ma szczelność mniejszą
    od statku kosmicznego).

    > Warunki, w których może się takowa pojawić są skrajne. Na tyle skrajne,
    > że nie warto ich brać w ogóle pod uwagę

    Statystycznie jest to zapewne większość pokoi w Europie (osobliwie w tej
    części, gdzie klimat skłania do chłodzenia).

    > wybierając między splitem, a przenośnym.

    Inteligentni ludzie stojąc przed takim wyborem, nie patrzą ani na
    skrajności, ani na statystyki. Tylko na konkretny przypadek.

    --
    Jarek


  • 37. Data: 2017-07-26 22:34:17
    Temat: Re: klimatyzator przenośny. skąd bierze powietrze?
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 26 lipca 2017 22:30:22 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

    > Piwniczna wilgoć pojawia się z oddechu śpiącego (odpowiedź jest dla tych,
    > którzy za "wentylowany pokój" uznają taki, który ma szczelność mniejszą
    > od statku kosmicznego).

    Oddech śpiącego to 2m3/h. Wydaje mi się, że nawet najpodlej
    niezaprojektowana wentylacja grawitacyjna w środku lata tyle wydala. Więc
    jak pisałem - warunki piwniczne w pokoju są skrajnie zmyślone.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 38. Data: 2017-07-26 22:47:12
    Temat: Re: klimatyzator przenośny. skąd bierze powietrze?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam Sz. napisał:

    >> Piwniczna wilgoć pojawia się z oddechu śpiącego (odpowiedź jest dla tych,
    >> którzy za "wentylowany pokój" uznają taki, który ma szczelność mniejszą
    >> od statku kosmicznego).
    >
    > Oddech śpiącego to 2m3/h. Wydaje mi się, że nawet najpodlej
    > niezaprojektowana wentylacja grawitacyjna w środku lata tyle wydala.

    I tyle wystarczy żeby sie fajnie spało? Nikt nie projektował szczelności
    okien. Zakładał raczej, że na noc okno zostanie otwarte.

    > Więc jak pisałem - warunki piwniczne w pokoju są skrajnie zmyślone.

    Pochodzą z obserwacji. Już mi się zadrzało w środku nocy, po długim
    z boku na bok się przewracaniu, wstawać i otwierać okno. Chrzaniąc
    tę całą klimę.

    Jarek

    --
    "Barbara Ubryk" -- | Pokojów nigdy
    dziura nad dziury; | się nie przewietrza,
    "Barbara Ubryk" -- | wszyscy wołają:
    hotel ponury. | -- Powietrza nie trza!


  • 39. Data: 2017-07-26 23:13:20
    Temat: Re: klimatyzator przenośny. skąd bierze powietrze?
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 26 lipca 2017 22:47:14 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

    > Pochodzą z obserwacji. Już mi się zadrzało w środku nocy, po długim
    > z boku na bok się przewracaniu, wstawać i otwierać okno. Chrzaniąc
    > tę całą klimę.

    Maniek, Kris, co Wy na to? Tak chwalicie grawitacyjna, a tu ktoś narzeka :)
    Ja mam mechaniczna i w każdym pokoju te 20-30m3/h zawsze świeżego dopływa.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 40. Data: 2017-07-26 23:30:18
    Temat: Re: klimatyzator przenośny. skąd bierze powietrze?
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    W dniu 26.07.2017 o 23:13, Adam Sz. pisze:
    > W dniu środa, 26 lipca 2017 22:47:14 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
    >
    >> Pochodzą z obserwacji. Już mi się zadrzało w środku nocy, po długim
    >> z boku na bok się przewracaniu, wstawać i otwierać okno. Chrzaniąc
    >> tę całą klimę.
    >
    > Maniek, Kris, co Wy na to? Tak chwalicie grawitacyjna, a tu ktoś narzeka :)
    > Ja mam mechaniczna i w każdym pokoju te 20-30m3/h zawsze świeżego dopływa.
    > pozdr.
    >
    dziękuję wszystkim za uwagi. ja mam właśnie taki okres w życiu, że nie
    bardzo mogę spać przy otwartym oknie, (co dotychczas czyniłem) bo
    regularnie 6:20 budzą mnie budowlańcy. Końca roboty nie widać. Jak
    przyjdą upały to kupie jednobryłową klimatyzacje. sram na małą
    sprawność, to będzie działać przez miesiąc w roku najwyżej, ale
    wystraszyliście mnie grzybem, pleśnią i uduszeniem. Kratki wentylacyjne
    mam przepisowe, nawet nadmiarowe, ale nie w sypialni!
    ToMasz

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1