Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:2dd998ca-1ec3-4eea-9749-dfb8938c0271@m33g2000vb
i.googlegroups.com...
On 19 Maj, 08:50, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:

> Instytucja w której pracuje swego czasu udzielała kredytów rzedu 10-30tys

>Kris Ty czasem w mBanku nie pracujesz?? ;)

a teraz widze że pytasz o mBank
Nie tam nie pracuje
Ale mam tam konto do płacenia za zakupy allegro itp i jestem zadowolony;))


--
Pozdrawiam

Krzysiek

do góry

Adam Szendzielorz pisze:

> Cos Ci sie potentegowalo chyba? Zwykly to jest PKO BP. A BPH zostalo
> (tzn. klienci zostali poprzenoszeni) po czesci rozbite na BPH ktore
> zwiazalo sie z GE MONEY BANK i na Pekao SA. Pekao BP nie ma BPH nic
> wspolnego.

Ale jest coś takiego jak Pekao Bank Hipoteczny SA i o to chyba koledze
chodziło ;-) Ten z żubrem w logu. Właśnie tam wziąłem swój kredyt. Nie
robili problemów i współpraca też układa się ok - jest chociaż z kim
gadać, w przeciwieństwie do PKO BP - też miałem z nimi styczność...
zgroza :-

do góry

Użytkownik kris napisał:
> Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:1t1zuaeyitji1.10r1aec53dbjf$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 18 May 2010 14:41:38 +0000 (UTC), rt napisał(a):
>> Nigdzie nie dostaniesz kredytu, nawet dla głupiej karty z limitem 1000 zł
>> musisz mieć działalność od 6 lub 9 m-cy (w zależności czy ryczałt czy
>> kpir), dla kredytów gotówkowych minimum 12 lub 24 m-ce, więc dla
>> hipotecznych tym bardziej.
>
> Popatrz na to z drugiej strony.
> Pozyczyłbys kilkaset tysięcy osobie która 3 miesiące temu otworzyła
> działalność, pewnie nie wykazuje jeszcze żadnych dochodów i nie wiadomo
> czy utrzyma się na rynku.
> Instytucja w której pracuje swego czasu udzielała kredytów rzedu
> 10-30tys osobom rozpoczynajacym działalność. I były to kredyty na
> przyzwoitych warunkach.
> Niestety ale zdecydowana wiekszość tych osób nie utrzymała się na rynku
> i ma kłopoty ze spłatą.
> Tak samo osobiscie znam kilka osób które rozpoczeły działalniość i
> wzieły dotacje/pozyczkę z urzedu pracy.
> Wszystkie tye osoby(powatrzam WSZYSTKIE) teraz twierdzą że jak tyko
> minie rok lub dwa(w zalezności jakie były warunki w UP) firme
> zawieszają. Maja o tyle dobrze ze jeśli utzrymają się rok lub dwa to nie
> musza zwracac trych dotacji.
>

Witaj
popatrz na to z drugiej strony :) Prowadzę działalność od ponad 7 lat,
płacę podatki (i to niemałe), a kiedy brałem kredyt hipoteczny (na 60%
wartości nieruchomości) to musiałem dostarczać zaświadczenia o
wszystkim, brakowało tylko zaświadczenia, że nie jestem trędowaty i nie
mam trzech rąk. Wkurzony pytałem w banku w czym jestem gorszy od moich
pracowników, których mogę zwolnić ot tak po prostu, lub zamknąć/zawiesić
firmę i oni też zostaną bez pracy. Osoby prowadzące DG traktowane są z
góry jako wyłudzacze i oszuści, a to nie jest prawdą. Jak ktoś jest
krętem to założy firmę i będzie oszukiwał, albo będąc na etacie
podpierdoli kombinerki z warsztatu, lub spieprzy robotę narażając
właściciela na koszty.

pozdrawiam
rafał

do góry

Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
news:ht2tlf$8bs$1@inews.gazeta.pl...
> Witaj
> popatrz na to z drugiej strony :) Prowadzę działalność od ponad 7 lat,
> płacę podatki (i to niemałe), a kiedy brałem kredyt hipoteczny (na 60%
> wartości nieruchomości) to musiałem dostarczać zaświadczenia o wszystkim,
> brakowało tylko zaświadczenia, że nie jestem trędowaty i nie mam trzech
> rąk. Wkurzony pytałem w banku w czym jestem gorszy od moich pracowników,
> których mogę zwolnić ot tak po prostu, lub zamknąć/zawiesić firmę i oni
> też zostaną bez pracy. Osoby prowadzące DG traktowane są z góry jako
> wyłudzacze i oszuści, a to nie jest prawdą. Jak ktoś jest krętem to założy
> firmę i będzie oszukiwał, albo będąc na etacie podpierdoli kombinerki z
> warsztatu, lub spieprzy robotę narażając właściciela na koszty.

Ale wykazujesz dochody, działalnosc twoja wyglada na stabilna więc kredyt
dostałes.
A co do formalnosci- w jednej instytucji wymagaja mniej w drugiej wiecej
dokumentów. Ja biorac kredyt hipoteczny praciowałem na etacie a tez nei
wystarczyło samo zaswiadczenie od pracodawcy. Bank zebra dośc pokazna teczkę
dokumentów.
Takie życie.
I nie ma znaczenia czy brałes na 60% czy na 120% wartości. Do ocenienia
Twojej zdolności najwazniejsze są Twoje dochody.
Zabezpieczenie rzecz ważna ale rzekłbym drugorzedna. Najwazniejsza jest
Twoja zdolność do spłaty zobowiazań a nie zabezpieczenie.


--
Pozdrawiam

Krzysiek

do góry

> Witaj
> popatrz na to z drugiej strony :) Prowadzę działalność od ponad 7 lat,
> płacę podatki (i to niemałe), a kiedy brałem kredyt hipoteczny (na 60%
> wartości nieruchomości) to musiałem dostarczać zaświadczenia o wszystkim,
> brakowało tylko zaświadczenia, że nie jestem trędowaty i nie mam trzech
> rąk. Wkurzony pytałem w banku w czym jestem gorszy od moich pracowników,
> których mogę zwolnić ot tak po prostu, lub zamknąć/zawiesić firmę i oni
> też zostaną bez pracy. Osoby prowadzące DG traktowane są z góry jako
> wyłudzacze i oszuści, a to nie jest prawdą. Jak ktoś jest krętem to założy
> firmę i będzie oszukiwał, albo będąc na etacie podpierdoli kombinerki z
> warsztatu, lub spieprzy robotę narażając właściciela na koszty.

Wiadomo to od lat, że lepiej być sprzątaczką na etacie niż osobą prowadzącą
działalność gospodarczą.

do góry

On Thu, 20 May 2010 10:59:25 +0200, rrr <r...@o...rrr.pl> wrote:

>Użytkownik kris napisał:

>popatrz na to z drugiej strony :) Prowadzę działalność od ponad 7 lat,
>płacę podatki (i to niemałe), a kiedy brałem kredyt hipoteczny (na 60%
>wartości nieruchomości) to musiałem dostarczać zaświadczenia o
>wszystkim, brakowało tylko zaświadczenia, że nie jestem trędowaty i nie
>mam trzech rąk.

chyba troche tragizujesz
pare meisiecy temu bralem kredyt i jakos nie robili wiekszych
ceregieli. roznica to taka, ze musialem przedstawic pity za 2 lata
(etatowcy daja za 1 rok), zawiadczenia o niezaleganiu i wydruk z konta
fitmowego z paru meisiecy.
za to dla odmiany nie musialem wykupowac obowiazkowego ubezpieczenia
od utraty pracy :)

ale rozmontowala mnie jedna rzecz, z ktorej nawet opiekun ze strony
banku sie smial. z racji promocji i obinzenia sobie marzy wzialem
konto u nich i karte + zobowiazanie na wplacanie sobie na to konto
pensji na kwote xxx pln.
no i musialem podpisac upowaznienie dla banku, ze upowazniam bank do
poinformowania mojego pracodawcy (czyli mnie) o tym, ze pracodawca
(czyli ja) ma przelewac mi pensje na konto w tymze banku :)
i nawet ten dokument bank pozniej do mnie, jako do pracodawcy,
przeslal :)

pozdarwiam,
Cyb

do góry